SARS wzmógł zapotrzebowanie na wideokonferencje Strona główna Aktualności13.05.2003 12:04 Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Azjatyckie firmy telekomunikacyjne notują znaczny wzrost zainteresowania wideokonferencjami, wywołany obawą przed wirusem SARS. Chunghwa Telecom, największy operator na Tajwanie poinformował, że w ostatnim miesiącu zanotował sześciokrotny wzrost zainteresowania usługami tego typu. "Zanim ujawniono zagrożenie wirusem SARS, dziennie tylko jedna lub dwie firmy rejestrowały wideokonferencję prowadzoną przez klientów. W kwietniu liczba ta wzrosła do siedmiu a nawet ośmiu dziennie" powiedziała Chen Hsiu-ling, dyrektor działu komunikacji międzynarodowej Chunghwa. "Zainteresowanie tą usługą osiągnęło rekordowy poziom od czasu jej uruchomienia w ubiegłym roku" - dodała Chen. Wideokonferencja to usługa komunikacyjna pozwalająca rozmówcom nie tylko się słyszeć ale także wzajemnie się widzieć. Aby jednak z niej korzystać potrzebne są: kamera cyfrowa, mikrofon i łącze szerokopasmowe. Także firma Sparq, krajowy operator telekomunikacyjnych zanotował gwałtowny wzrost zapotrzebowania na wideo-konferencje i impuls do uruchomienia nowych usług. "W trakcie minionych dwóch tygodni otrzymaliśmy wiele pytań dotyczących wideokonferencji i zdecydowaliśmy się uruchomić taką usługę od razu" - powiedział Kuo Ming-chi, wiceprezes Sparq. Dodał także - "Wiele firm wstrzymało podróże służbowe do Chin i Hong Kongu w obawie przed rozprzestrzenianiem się choroby, jednak nadal potrzebują się komunikować ze swoimi partnerami handlowymi. To szansa dla nas". Sparq poinformował, że porozumiał się z chińskim operatorem China Unicom, w kwestii wspólnego świadczenia usług pomiędzy Tajwanem i 300 miastami w Chinach i Hong Kongu. W celu ochrony krajowego biznesu przed stratami związanymi z SARS, rząd zdecydował się wspierać operatorów i przejąć na siebie część kosztów udostępnienia wideokonferencji, jako alternatywy komunikacyjnej dla rodzimych firm. Rada Handlu Zagranicznego poinformowała, że planuje dotować 80% opłat za wideokonferencje prowadzone za pośrednictwem Chunghwa Telecom. Pozwoli to obniżyć koszt godzinnego połączenia z 21,6 USD do 0,25 USD. To istotna decyzja, zwłaszcza dla przedsiębiorstw o małych budżetach. Na zdjęciu doktor Xu Min, która pracuje w zamkniętym oddziale szpitala w Guangzhou przeznaczonym dla pacjentów chorych na SARS, podczas rozmowy z mężem, prowadzonej przy użyciu wideotelefonu. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Deepfake dla ambitnych: bądź kim chcesz podczas wideokonferencji dzięki Avatarify 20 kwi 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Internet 29 Google Meet: darmowa wersja już jest. Nie jesteście już skazani na Zooma i Teamsy 16 maj 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie 56 Zoom królem wideokonferencji, czyli jak bardzo Microsoft zrujnował Skype'a. Część I 4 kwi 2020 Kamil J. Dudek Oprogramowanie IT.Pro 97 Zoom królem wideokonferencji, czyli jak bardzo Microsoft zrujnował Skype'a. Część II 5 kwi 2020 Kamil J. Dudek Oprogramowanie IT.Pro 48
Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Azjatyckie firmy telekomunikacyjne notują znaczny wzrost zainteresowania wideokonferencjami, wywołany obawą przed wirusem SARS. Chunghwa Telecom, największy operator na Tajwanie poinformował, że w ostatnim miesiącu zanotował sześciokrotny wzrost zainteresowania usługami tego typu. "Zanim ujawniono zagrożenie wirusem SARS, dziennie tylko jedna lub dwie firmy rejestrowały wideokonferencję prowadzoną przez klientów. W kwietniu liczba ta wzrosła do siedmiu a nawet ośmiu dziennie" powiedziała Chen Hsiu-ling, dyrektor działu komunikacji międzynarodowej Chunghwa. "Zainteresowanie tą usługą osiągnęło rekordowy poziom od czasu jej uruchomienia w ubiegłym roku" - dodała Chen. Wideokonferencja to usługa komunikacyjna pozwalająca rozmówcom nie tylko się słyszeć ale także wzajemnie się widzieć. Aby jednak z niej korzystać potrzebne są: kamera cyfrowa, mikrofon i łącze szerokopasmowe. Także firma Sparq, krajowy operator telekomunikacyjnych zanotował gwałtowny wzrost zapotrzebowania na wideo-konferencje i impuls do uruchomienia nowych usług. "W trakcie minionych dwóch tygodni otrzymaliśmy wiele pytań dotyczących wideokonferencji i zdecydowaliśmy się uruchomić taką usługę od razu" - powiedział Kuo Ming-chi, wiceprezes Sparq. Dodał także - "Wiele firm wstrzymało podróże służbowe do Chin i Hong Kongu w obawie przed rozprzestrzenianiem się choroby, jednak nadal potrzebują się komunikować ze swoimi partnerami handlowymi. To szansa dla nas". Sparq poinformował, że porozumiał się z chińskim operatorem China Unicom, w kwestii wspólnego świadczenia usług pomiędzy Tajwanem i 300 miastami w Chinach i Hong Kongu. W celu ochrony krajowego biznesu przed stratami związanymi z SARS, rząd zdecydował się wspierać operatorów i przejąć na siebie część kosztów udostępnienia wideokonferencji, jako alternatywy komunikacyjnej dla rodzimych firm. Rada Handlu Zagranicznego poinformowała, że planuje dotować 80% opłat za wideokonferencje prowadzone za pośrednictwem Chunghwa Telecom. Pozwoli to obniżyć koszt godzinnego połączenia z 21,6 USD do 0,25 USD. To istotna decyzja, zwłaszcza dla przedsiębiorstw o małych budżetach. Na zdjęciu doktor Xu Min, która pracuje w zamkniętym oddziale szpitala w Guangzhou przeznaczonym dla pacjentów chorych na SARS, podczas rozmowy z mężem, prowadzonej przy użyciu wideotelefonu. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji