Skup się na oddechu zamiast wpisywać hasło

Skup się na oddechu zamiast wpisywać hasło

04.07.2013 16:01

Zamiast pisać swoje hasło, w przyszłości wystarczy, żeby o nim pomyśleć — mówił profesor John Chuang z Uniwersytetu w Berkley. Chuang opracował kosztujące około 200 dolarów, przyjazne konsumentom urządzenie do założenia na głowę — Neurosky MindSet — które to pozwoli na potwierdzenie tożsamości użytkownika na podstawie fal mózgowych, a nie wpisywanych z klawiatury znaków. Naukowiec odkrył, że wystarczy, aby użytkownik skupił się na własnym oddechu, aby urządzenie zarejestrowało charakterystyczny dla niego wzór fal. Nawet jeśli dwie osoby będą myśleć o tej samej, ulubionej piosence, ich fale będą układały się w różne wzory. Co ciekawe, podczas badania okazało się, że osoby poproszone o myślenie o ulubionej aktywności fizycznej miały problem z wyobrażeniem sobie ruchu mięśni bez ruszania nimi w rzeczywistości.

Urządzenie działa podobnie do medycznego elektroencefalogramu (EEG) — monitoruje aktywność elektryczną na powierzchni głowy. Miniaturyzacja urządzeń EEG otworzyła nowe możliwości konstruowania produktów konsumenckich — czy to diagnostycznych, pomagających sterować komputerem, czy zabawek w stylu kocich uszek Necomimi, również opracowanych przez firmę Neurosky.

Neurosky Mindset przypomina zwykły headset i, w przeciwieństwie do medycznych aparatów EEG, nie wymaga żadnego przygotowania czaszki, nakładania licznych elektrod czy smarowania się żelem. Pierwsze użycie urządzenia wymaga 40-minutowej kalibracji, podczas której użytkownik musi wykonać 7 zadań, aby dostroić system do siebie. Zadania obejmują skupienie się na oddechu, myślenie o ulubionym kolorze czy wyobrażenie sobie muzyki. Profesor Chuang ma nadzieję skrócić ten czas przynajmniej o połowę.

Obraz

Czy takie zabezpieczenie będzie wystarczające? Wydawałoby się, że nie ma nic trudniejszego do podsłuchania, niż nasze myśli. Niestety tak nie jest. Prawie rok temu TechCrunch pisał o sposobach na wyciągnięcie takich informacji, jak numery PIN, z naszych myśli — również za pomocą analizy fal mózgowych. Skuteczność wyciągania numerów zabezpieczających była co prawda niewielka — 40% — ale technologia okazała się nieoceniona w przesłuchaniach. Nie da się sterować falami mózgowymi (przynajmniej nie bez odpowiedniego przygotowania) i powiedzmy ukryć reakcji na widok znajomej twarzy. Do przeprowadzenia tego eksperymentu wystarczyło dostępne na rynku urządzenie przeznaczone do grania bez użycia rąk — Emotiv — kosztujące 300 dolarów. Profesor Chuang uważa jednak, że ludzie nie będą przez całe życie klepać w klawiaturę i potrzebna jest nowa metoda autoryzacji, która wyjdzie naprzeciw rzeczywistości pełnej komputerów mających postać zegarka lub okularów. Jego zdaniem, technologia EEG będzie dalej miniaturyzowana i ma ogromny potencjał, choć na razie również sporo wad — łącznie z ryzykiem, że zdenerwowanie sprawi, że użytkownik będzie nierozpoznawalny dla systemu.

Na Berkley udała się Sumi Das, reporterka BBC. Fragment reportażu można obejrzeć na BBC Technology. Zainteresowanym tematem polecam także prezentację Tan Le z TED Global 2010 roku (z polskimi napisami), podczas której demonstrowała Emotiv.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)