Smartfony Philipsa pojawią się w Polsce, pierwszy model to Xenium W6500
Firma Philips planuje wprowadzić na polski rynek swoje smartfony. Jako pierwszy pojawi się model Xenium W6500, który może okazać się dobrą propozycją wśród urządzeń z średniej półki cenowej.
W Polsce mobilne urządzenia sprzedaje coraz więcej firm. Nowi producenci najczęściej pochodzą z Chin, a oferowane przez nich smartfony, to głównie niedrogie modele działające pod kontrolą Androida. Natomiast teraz po dłuższej przerwie powraca Philips wraz ze smartfonem Xenium W6500, a w najbliższych miesiącach mają pojawić się kolejne modele.
Philips Xenium W6500 posiada 4,3-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 540 x 960. We wnętrzu obudowy o wymiarach 128,7 x 66 x 11,8 mm, znajdziemy czterordzeniowy procesor MediaTek MT6589, który wspierany jest przez 1 GB pamięci RAM. Na nasze dane producent przeznaczył 4 GB przestrzeni, którą możemy rozszerzyć z wykorzystaniem kart microSD, maksymalnie do 32 GB. Aparat umieszczony z tyłu obudowy ma rozdzielczość 8 MP, dodatkowo posiada autofocus i lampę LED oraz pozwala na nagrywanie filmów w jakości HD. Urządzenie pozwala na korzystanie z dwóch kart SIM jednocześnie.
Smartfon został wyposażony w baterię o pojemności 2400 mAh. Xenium W6500 działa pod kontrolą Androida w wersji 4.2. Firma Philips stawia w swoich urządzeniach na jak najdłuższy czas pracy na baterii, zapewnia, że ten smartfon jest w stanie wytrzymać 3-4 dni bez potrzeby ładowania. Interesującym elementem jest specjalny fizyczny przycisk, umieszczony na obudowie, który służy do przełączania tego modelu w tryb oszczędzania energii. Xenium W6500 został wyceniony na niecałe 750 złotych.
Podobać może się kolorowa obudowa, urządzenie będzie dostępne w wersji szarej, żółtej, pomarańczowej, zielonej oraz niebieskiej. Firma Philips wprowadzi do naszego kraju również inne smartfony. Pojawią się modele z serii Xenium, które mają oferować długi czas pracy na baterii oraz wyjątkowo tanie urządzenia z serii non-Xenium. Jednak czy logo bardziej rozpoznawalnej firmy wystarczy, aby klienci wybrali modele Philipsa zamiast niewiele się różniących innych chińskich urządzeń?
