Spoon: z „kontenerami” dla Windows VirtualBox może nie być już potrzebny

Spoon: z „kontenerami” dla Windows VirtualBox może nie być już potrzebny

Spoon: z „kontenerami” dla Windows VirtualBox może nie być już potrzebny
28.11.2014 14:59, aktualizacja: 28.11.2014 16:03

Konteneryzacja znana była w świecie Linuksa od lat (o czym wiekażdy, kto korzystał z wirtualnych serwerów prywatnych), ale wostatnich dwóch latach, za sprawą systemu Core OS i narzędzia doautomatyzacji Docker stała się naprawdę gorącym tematem. Teraz ludzieze Spoon Team chwalą się takim działającym rozwiązaniem dla Windows.Czy kontenery zmienią nasze nawyki w pracy z systemami Microsoftu?

Spoon reklamuje się jako pierwsza i jedyna usługa konteneryzacjidla Windows, jak również jedyna usługa konteneryzacji zapewniającawsparcie zarówno dla aplikacji desktopowych jak i serwerowych.Aplikacje dla „okienek” możemy teraz pakować doizolowanych maszyn, a ich obrazy udostępniać przez centralnerepozytorium – już dziś znajdziemy w nim dziesiątkigotowych narzędzi programistycznych, kompletnych frameworków iserwerów, których instalacja sprowadza się do kilku kliknięć.

W ten sposób można np. tworzyć wymagające pod względemzainstalowanego środowiska uruchomieniowego aplikacje w .NET czyJavie, załadować to wszystko do kontenera, a następnie udostępnićużytkownikom, testerom czy menedżerom do pobrania. Bez obaw okonflikty wersji, niespełnione zależności czy problemy z instalacją,kontenery Spoon efektywnie izolują uruchamianą aplikację odbizantyjskiej architektury Windows, tak że zwykle przyzwyczajeni douniksowej prostoty programiści Django czy innych Railsów nie będąmieli trudności z pracą w systemie Microsoftu.

Uruchamianie kontenerów z aplikacją sprowadza się do kliknięcia wikonkę czy wybrania pozycji w menu Start. Można je również uruchamiaćz poziomu powłoki czy skryptów wsadowych, oraz co ciekawe, przezprzeglądarkę internetową po zainstalowaniu wtyczki Spoona. Ograniczeńsystemowych tu nie ma. Do kontenerów można zapakować aplikacje pisanedla wszystkich ważnych wersji desktopowych czy serwerowych Windows, anastępnie uruchomić je w zupełnie innym systemie-gospodarzu. Spoonzapewnia tryb emulacji, dzięki któremu można stare aplikacjeuruchomić w Windows 7 i 8, oraz tryby integracji z pulpitem iizolacji, dzięki którym można zapewnić pełną interakcję z powłokąhosta, jak i oddzielić aplikację od niej. Szczególnie ciekawiezapowiada się tryb ciągłości,dzięki któremu można synchronizowaćprzez sieć stany kontenerów tej samej aplikacji między różnymiurządzeniami.

Dwa kliknięcia i oto uruchomione obok siebie dwa kontenery Spoona: jeden z Firefoksem, drugi z WordPressem
Dwa kliknięcia i oto uruchomione obok siebie dwa kontenery Spoona: jeden z Firefoksem, drugi z WordPressem

Zachowania konterów można skryptować za pomocą nowego językaSpoonScript – docenią go przede wszystkim programiści, testerzyi wdrożeniowcy, znacznie bowiem ułatwia budowanie testów izarządzanie wdrożonymi aplikacjami. Jeśli ktoś woli środowiskograficzne, to może skorzystać z narzędzia Spoon Studio do budowania imodyfikowania swoich kontenerów.

Stojący za Spoonem ludzie już chwalą się poważnymi klientami –jako pierwszy z narzędzia tego skorzystał Autodesk, zainteresowanyudostępnianiem izolowanych wersji beta swoim użytkownikom. Korzystająz niego już też duże serwisy internetowe do testów zgodności witryn zprzeglądarkami i administracja federalna USA, do utrzymania przyżyciu starych, pisanych dla Windows XP aplikacji.

Tyle sam Spoon. Gdy przyjrzymy się jednak krytycznym okiem temuinteresującemu narzędziu, zobaczymy, że niektóre z twierdzeń jegoautorów nie są prawdziwe. Po pierwsze, narzędzia tego typu, takie jakThinApp czy Sandboxie, były znane już w czasach Windows Visty. Podrugie, tak naprawdę nie mamy do czynienia z kontenerami,przynajmniej w takim sensie, w jakim rozumieją to twórcy Dockera czyLXC na Linuksie. Spoon jest raczej lekka wirtualizacja systemuoperacyjnego, która, trzeba jednak przyznać, pod wieloma względamizapewnia podobne możliwości co Docker, oczywiście z uwzględnieniemcałej specyfiki działania Windows, tych wszystkich komponentów COM,Windows Services czy wpisów w rejestrze. Nie jest to jednak żadenzarzut – ot po prostu marketingowcy projektu chcieli skorzystaćz modnego, nieprecyzyjnego terminu. W dokumentacjitechnicznej ujawniają, ze to o maszyny wirtualne chodzi.

Pozostaje też ważna dla wielu osób kwestia licencji. Spoon, wprzeciwieństwie do Dockera, nie jest rozwiązaniem otwartym. Tokomercyjne narzędzie,oferujące zarówno dla indywidualnych użytkowników jak i organizacjidarmowe, ograniczone w możliwościach wersje. Taki darmowy Spoonpozwala jednak na nieograniczone korzystanie z publicznychrepozytoriów i budowanie własnych „kontenerów” w SpoonStudio, więc nie jest tak źle.

Za wersję pozwalającą na emulację przestarzałych systemów iprzeglądarek, wykorzystanie prywatnych repozytoriów i automatyzacjęprocesu budowania aplikacji zapłacimy 19 dolarów miesięcznie zastanowisko. Dodatkowa obsługa frameworku Selenium do automatyzacjitestów to 49 dolarów miesięcznie. Pełnię możliwości, czyli dodatkowoobsługę wdrożeń pod dachem klienta, uzyskamy płacąc 99 dolarów.

Reasumując – bez względu na to czym Spoon jest od stronytechnicznej, swoimi funkcjonalnościami może nam w wielu wypadkachzastąpić ciężkie maszyny wirtualne, uruchamiane np. podVirtualBoksem. Zastanawia nas jednak tylko jedno – czy Spoondałoby się uruchomić np. pod darmowym Hyper-V Server 2012, z jegordzeniem Server Core? Jeśli tak, to doprowadziłoby to do bardzociekawej licencyjnie sytuacji, z darmowym Windows Serverem, naktórym można byłoby uruchamiać praktycznie dowolne aplikacjeserwerowe.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)