W ubiegłym roku pisaliśmyo kontroli przeprowadzonej przez amerykańskiego ProkuratoraGeneralnego Eliota Spitzera, w wyniku której stwierdzono, żewytwórnie muzyczne zawyżają ceny muzyki sprzedawanej w sklepachinternetowych. Jako głównych winnych tej sytuacji wskazano czterynajwiększe firmy: Sony BMG Music, Universal Music, Warner Music iEMI. Już we wrześniu ubiegłego roku prezes firmy Apple, Steve Jobs,zganił wytwórnie za chciwość przy określaniu cen. Teraz sprawą tązajął się Departament Sprawiedliwości, który postanowiłprzeprowadzić własne śledztwo w tej sprawie. Jego celem jestsprawdzenie, czy firmy nie stosują praktyk uniemożliwiającychdziałanie konkurencji, można się domyślać, że jego wyniki będąpodobne. Kilka wytwórni zgodziła się już na współpracę w celu wyjaśnieniatej sprawy, jednak wiele z nich nie przejmuje się śledztwem.Podejrzewa się, że związek z tą sprawą ma ogłoszone niedawnorozpoczęcie renegocjacji umów licencyjnych dotyczących sklepuiTunes prowadzonego przez Apple. Sklep ten sprzedaje ponad 80%całkowitej liczby muzyki online w cenie 99 centów za utwór. Z tejceny około 2/3 trafia do wytwórni muzycznych. Miejmy nadzieję, że śledztwo spowoduje obniżenie cen i poprawieniekonkurencyjności. Popularność sklepów z muzyką wyraźnie pokazuje,że internauci szukają alternatywy dla drogich płyt CD i niezgodnegoz prawem piractwa, a obniżenie cen może spowodować jeszcze większąpopularność, a co za tym idzie większy zysk dla wytwórni izmniejszenie poziomu piractwa.
