Szał wideo trwa: YouTube z transmisjami mobilnymi, Facebook nie zostaje w tyle

Szał wideo trwa: YouTube z transmisjami mobilnymi, Facebook nie zostaje w tyle

Szał wideo trwa: YouTube z transmisjami mobilnymi, Facebook nie zostaje w tyle
24.06.2016 11:24

Niedawno informowaliśmy o nakładach Facebooka na to, aby w relatywnie krótkim czasie stać się liderem internetowego rynku wideo. Ponadto jedna z wiceszefów korporacji wspomniała, że w jej opinii, w perspektywie pięciu lat, doświadczymy zwrotu w typie najpopularniejszych treści publikowanych na Facebooku – prawdopodobna staje się opcja, w której tekst zostanie wyparty przez wszelkiej maści materiały wideo. Jakby w odpowiedzi na te informacje wynikły nowe fakty – YouTube będzie strumieniował transmisje na urządzenia mobilne.

Na youtube’owym Creator Blog opublikowano informacje, według których w relacjach na żywo nastąpił właśnie kolejny etap rozwoju. Otóż strumieniować transmisje będzie można wkrótce na urządzenia mobilne, funkcja ta stanie się integralną częścią aplikacji mobilnej zarówno na Androida, jak i na iOS-a.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Oczywiście nie zabraknie także społecznościowego aspektu takich zmian – transmisje będzie można komentować a wypowiedzi użytkowników pojawią się na ekranie transmisji. Brzmi znajomo? Oczywiście, wprowadzane przez YouTube nowości stanowią bezpośrednią odpowiedź na Periscope od Twittera i Live Facebooka. Rozbudowaną i promowaną opcją możliwości strumieniowania transmisji może pochwalić się już zatem w zasadzie każdy większy serwis społecznościowy.

A to nie koniec tego typu nowości. Podczas konferencji VidCon zmiany zapowiedział także Facebook i również będą one ściśle powiązane z transmisjami wideo. Serwis Marka Zuckerberga wprowadzi relacje podwójne: najpewniej na dzielonym ekranie strumieniowane obok siebie będą widoki z kamer dwóch użytkowników, których dzielić mogą tysiące kilometrów. Nietrudno wyobrazić sobie potencjalne zastosowanie takiej funkcji na przykład w przeprowadzaniu wywiadów.

Fot. techcrunch.com
Fot. techcrunch.com

Ponadto na Facebooka trafią także… poczekalnie. Autorzy streamów będą mogli udostępnić na Facebooku informacje o tym, kiedy rozpocznie się transmisja. Wówczas audytorium zostanie powiadomione odpowiednio wcześniej, aby mogło dołączyć do „sali oczekujących”. Dzięki temu będą oni mogli oglądać transmisję od samego początku, bez pominięcia choćby początkowej sekundy. Ponadto w ręce strumieniujących oddana zostanie możliwość nakładania filtrów i masek dostarczanych przez MSQRD, które przypominają możliwości Snapchata. Nie ma zatem wątpliwości, że ważne zmiany wiszą w powietrzu, a priorytetem w spieniężaniu ruchu i interakcji użytkowników stają się dla największych serwisów właśnie materiały wideo. Użytkownicy nie mają tu oczywiście szczególnie wiele do powiedzenia, niemniej finalnie to ich zainteresowanie zadecyduje, czy wideorelacje na żywo staną się obowiązującym standardem przekazywania informacji czy chwilową modą.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)