Szef Nintendo o nowej konsoli i starych problemach – nadchodzą zmiany

Szef Nintendo o nowej konsoli i starych problemach – nadchodzą zmiany

Szef Nintendo o nowej konsoli i starych problemach – nadchodzą zmiany
04.12.2015 16:03, aktualizacja: 20.06.2019 19:49

Wiele nowych informacji dotyczących planów firmy Nintendo pojawiło się w wywiadzie udzielonym dla magazynu Time przez Tatsumiego Kimishimę, szefa Nintendo. Wiemy już zatem więcej nie tylko o nowej konsoli Nintendo NX czy planowanym skupieniem się na potrzebach społeczności. Wyjaśnił także wcześniejsze nieporozumienia dotyczące rzekomej krytyki konsoli Wii U.

Obraz

Nintendo NX

Najbardziej interesujące dla graczy będą oczywiście kwestie, jakie Kimishima poruszył w związku z Nintendo NX. Potwierdzać zdają się nasze wcześniejsze przypuszczenia: NX nie będzie kolejną konsolą o mocno ograniczonych możliwościach sprzętowych, która skupia się przede wszystkim na dostarczaniu rozrywki, jak to jest z Wii. Kimishima opisał ją w słowach:

Prace nad NX trwają. Mogę zapewnić, że nie budujemy kolejnej wersji Wii czy Wii U. To coś wyjątkowego i innego. Coś, co sprawi, że będziemy mogli przejść dalej od tych platform na rzecz trafienia w gusta naszych klientów.

Szef Nintendo zauważył także, że odmienność NX jest spowodowana poniekąd niechęcią użytkowników konsol Nintendo do migracji na nowsze modele, nawet jeśli oferują znacznie więcej, niż wersja pierwotna. W związku z tym urządzenie, które ma całkowicie zrywać z koncepcją Wii ma się spotkać z większym zainteresowaniem. Nie pojawiły się żadne bardziej konkretne informacje, nawet co do nazwy. NX jest bowiem nazwą kodową, i jak przyznał sam Kimishima, nie zna jej znaczenia i wątpi czy w ogóle ono istnieje.

Club Nintendo i Amiibo

Kimishima przyznał, że organizowanie społeczności posiadaczy konsol Nintendo przez lata nie wychodziło firmie szczególnie skutecznie. Pomysł na awatary Mii, które miały umożliwiać komunikację graczy w opublikowanej w marcu i dostępnej tylko w Japonii aplikacji Miitomo, okazał się porażką. Szef Nintendo stwierdził, że firma niewystarczająco efektywnie przedstawiła społeczności możliwości, jakie dawało Miitomo, w związku z czym dla graczy powstanie nowa platforma społecznościowa, która docelowo połączy już wszystkie istniejące pod szyldem Club Nintendo.

Podobnie sprawa ma się z Amiibo. Figurki NFC przedstawiające najpopularniejsze postacie z gier Nintendo są, według szefa firmy, wykorzystywane przez samych graczy nie do końca tak, jak planował producent. Jest to pewne rozczarowanie, bo zamiast wykorzystywania Amiibo podczas rozgrywki na Wii U, stanowią one raczej przedmiot kolekcjonerski. W rzeczywistości trudno zakładać, aby miało to dla firmy szczególne znaczenie tak długo, jak sympatyczne figurki będą się sprzedawać.

Co z Wii U?

Oczywiście szef Nintendo poruszył także kwestie konsol, które są dostępne już dziś. Skomentował on między innymi wcześniejsze nieporozumienia. We wrześniu podczas jednego z wywiadów miał on bowiem skomentować wyniki sprzedaży Wii U jako zapowiedź porażki. Kimishima zdementował dla Time’a te doniesienia i jednocześnie potwierdził, żę firma jest świadoma, że Wii U nie spotkało się z takim entuzjazmem jak Wii.

W tym momencie spodziewamy się około 10 mln sprzedanych sztuk, co stanowi zaledwie dziesiątą część, jaką w tym samym czasie od premiery osiągnęło Wii.

Losy Nintendo w ciągu ostatnich lat są skomplikowane, a Kimishima jest jeszcze pod dodatkową presją autorytetu zmarłego w lipcu Satoru Iwaty. Niemniej jego słowa zarówno dotyczące przyszłości, jak i planów zachowują niezwykle zdroworozsądkowy charakter, także w mniej chwalebnych kwestiach. Czas pokaże czy takie podejście będzie korzystne dla kultowej japońskiej firmy.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (33)