Szybsze Google ? Strona główna Aktualności27.05.2003 13:47 Udostępnij: O autorze Kamil Cybulski Google cieszy się ogromną popularnością m.in. właśnie ze względu na swoją szybkość. Badacze z Uniwersytetu Stanforda są jednak przekonani, że Google może działać o wiele szybciej, co pozwoliłoby na pogłębienie stopnia personalizacji procesu wyszukiwania przez indywidualnych użytkowników. Obecnie Google pozycjonuje strony systemem PageRank, kalkulującym popularność stron i ilość prowadzących do nich linków. Taka metoda stawia wysokie wymagania serwerom firmy - wyliczenie rankingów miliarda stron trwa kilka dni. A Google kataloguje ich obecnie ponad 3 miliardy. Wprowadzenie dodatkowych kryteriów katalogowania wydłużyłoby ten proces o kolejne dni. Podczas 12. Dorocznej Konferencji Światowej Sieci Komputerowej w Budapeszcie, naukowcy z Uniwersytetu Stanforda omówili trzy techniki, które zastosowane na serwerach Google mogłyby znacznie usprawnić ich pracę. Wszystkie metody wykorzystują wiedze z działu matematyki nazywanego numeryczną algebrą liniową. Najbardziej efektywna jest pierwsza, nazwana BlockRank - pozwala na trzykrotne przyspieszenie technologii PageRank. Wykorzystuje odkrycie, że nawet 80% linków umieszczonych na stronie prowadzi do podstron tej samej witryny. PageRank przetwarza każdy link osobno, co pochłania znaczne zasoby. BlockRank łączy linki w bloki, składające się z adresów podstron do jednej strony. Przeliczanie całych bloków jest rzecz jasna zdecydowanie mniej czasochłonne, niż oddzielne zajmowanie się każdym linkiem. Druga metoda wykorzystuje ekstrapolację, czyli zasadę prognozowania przebiegu zjawiska na podstawie mniejszej próbki. Przed rozpoczęciem skanowania Sieci, program przyjmuje pewne założenia wobec stopnia ważności poszczególnych stron. Założenia te są weryfikowane podczas procesu przetwarzania linków i wraz z postępem przetwarzania danych są coraz bardziej trafne. W efekcie system działa o 50% szybciej, niż w sytuacji gdy nie dokonuje żadnych prognoz. Trzeci mechanizm - Adaptive PageRank - wykorzystuje fakt, że linki do niżej sklasyfikowanych stron są przetwarzane szybciej. Mnożna na tym zyskać kolejne 50% wydajności. Eksperymenty pokazały, że połączenie trzech metod może przyspieszyć Google aż pięciokrotnie. Przedstawiciele firmy Google wyrazili zainteresowanie odkryciami naukowców z Kalifornii, jednak na ewentualną decyzję o ich praktycznym zastosowaniu jest jeszcze zbyt wcześnie. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Wyszukiwarka Google z nowym widokiem podpowiedzi. Nie jest dostępny dla wszystkich 9 sty Oskar Ziomek Internet 5 Mapy Google z lepszymi komendami głosowymi. Nawigacja obsługuje już Asystenta Google 9 sty Mateusz Budzeń Oprogramowanie TechMoto CES2019 108 Asystent Google po polsku ruszy w 2019 roku? Google zaprasza na spotkanie w połowie stycznia 18 gru 2018 Oskar Ziomek Oprogramowanie SmartDom 27 Asystent Google z obsługą przelewów pieniędzy na cele charytatywne – niestety nie wszędzie 2 sty Oskar Ziomek Oprogramowanie 10
Udostępnij: O autorze Kamil Cybulski Google cieszy się ogromną popularnością m.in. właśnie ze względu na swoją szybkość. Badacze z Uniwersytetu Stanforda są jednak przekonani, że Google może działać o wiele szybciej, co pozwoliłoby na pogłębienie stopnia personalizacji procesu wyszukiwania przez indywidualnych użytkowników. Obecnie Google pozycjonuje strony systemem PageRank, kalkulującym popularność stron i ilość prowadzących do nich linków. Taka metoda stawia wysokie wymagania serwerom firmy - wyliczenie rankingów miliarda stron trwa kilka dni. A Google kataloguje ich obecnie ponad 3 miliardy. Wprowadzenie dodatkowych kryteriów katalogowania wydłużyłoby ten proces o kolejne dni. Podczas 12. Dorocznej Konferencji Światowej Sieci Komputerowej w Budapeszcie, naukowcy z Uniwersytetu Stanforda omówili trzy techniki, które zastosowane na serwerach Google mogłyby znacznie usprawnić ich pracę. Wszystkie metody wykorzystują wiedze z działu matematyki nazywanego numeryczną algebrą liniową. Najbardziej efektywna jest pierwsza, nazwana BlockRank - pozwala na trzykrotne przyspieszenie technologii PageRank. Wykorzystuje odkrycie, że nawet 80% linków umieszczonych na stronie prowadzi do podstron tej samej witryny. PageRank przetwarza każdy link osobno, co pochłania znaczne zasoby. BlockRank łączy linki w bloki, składające się z adresów podstron do jednej strony. Przeliczanie całych bloków jest rzecz jasna zdecydowanie mniej czasochłonne, niż oddzielne zajmowanie się każdym linkiem. Druga metoda wykorzystuje ekstrapolację, czyli zasadę prognozowania przebiegu zjawiska na podstawie mniejszej próbki. Przed rozpoczęciem skanowania Sieci, program przyjmuje pewne założenia wobec stopnia ważności poszczególnych stron. Założenia te są weryfikowane podczas procesu przetwarzania linków i wraz z postępem przetwarzania danych są coraz bardziej trafne. W efekcie system działa o 50% szybciej, niż w sytuacji gdy nie dokonuje żadnych prognoz. Trzeci mechanizm - Adaptive PageRank - wykorzystuje fakt, że linki do niżej sklasyfikowanych stron są przetwarzane szybciej. Mnożna na tym zyskać kolejne 50% wydajności. Eksperymenty pokazały, że połączenie trzech metod może przyspieszyć Google aż pięciokrotnie. Przedstawiciele firmy Google wyrazili zainteresowanie odkryciami naukowców z Kalifornii, jednak na ewentualną decyzję o ich praktycznym zastosowaniu jest jeszcze zbyt wcześnie. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji