Tesla wprowadza ważną aktualizację. Kierowcy skorzystają z autopilota Strona główna Aktualności22.10.2020 13:15 fot. Artur Widak/NurPhoto via Getty Images Udostępnij: O autorze Jakub Krawczyński @jak.kra Elon Musk ogłosił wprowadzenie trybu "Full Self-Driving" dla samochodów marki Tesla. Oznacza to, że posiadacze tych pojazdów skorzystają z autopilota. Nowa funkcjonalność nie będzie jednak dostępna dla każdego. Moduł autonomicznej jazdy zadziała jedynie u osób, które zdecydowały się wejść w program wczesnego dostępu oprogramowania (tzw. Tesla Early Access Program). Co ciekawe, pomimo użycia nazwy "Full Self-Driving" wobec autopilota, nie oznacza to, że tesle będą sobie jeździć w pełni samodzielnie. Very difficult to get video shot... I’ll get a better video soon... it turned on the signal, waited for the car and pedestrians... at night! Incredible work @Tesla !! ❤️❤️❤️❤️ pic.twitter.com/HL65vB1gYR— Brandonee916 (@brandonee916) October 22, 2020 Kierowcy będą mogli skorzystać z automatyzacji pewnych manewrów - na przykład zmiany pasów, automatycznego parkowania, skręcania na skrzyżowaniach, zwalniania i zatrzymywania się po rozpoznaniu stosownych znaków drogowych oraz sygnalizacji świetlnej. Producent w notce opisującej oprogramowanie w formie beta (a więc jeszcze niestabilnej, testowej wersji) wyraźnie podkreśla, że stosowanie trybu "Full Self-Driving" wymaga dodatkowej uwagi i apeluje do kierowców, aby nie myśleli, że samochód zrobi wszystko za nich. Warto podkreślić, że Tesla w przeciwieństwie do innych producentów samochodów autonomicznych nie wykorzystuje sensorów typu lidar (znajdziemy je np. w najnowszym iPhone 12), które działają podobnie do radaru, przy czym wykorzystują światło lasera zamiast mikrofal. Zamiast tego firma Elona Muska używa zestawu kamer 3D i radaru, który jest nieustannie podłączony do zaawansowanej sieci neuronowej ze sztuczną inteligencją. System potrafi wykrywać inne pojazdy, przechodniów, pasy dla pieszych, a nawet drzewa, jak również reagować na sygnalizację świetlną. Zdaniem ekspertów od bezpieczeństwa rozwiązanie Tesli nie zawsze prawidłowo rozpoznaje dokładny kształt i głębię obiektów znajdujących się w pobliżu. Elon Musk jednak nie ma zamiaru używać alternatywy w postaci lidara, nawet jeśli stałby się darmowy. Dyrektor generalny Tesli zapewnia, że wdrażanie modułu autopilota będzie powolne, a firma będzie z tym bardzo ostrożna. Na pełną autonomię będziemy mogli liczyć dopiero wtedy, gdy amerykański koncern uzyska od rządu niezbędne certyfikaty bezpieczeństwa. Oprogramowanie TechMoto Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Tesla z nową aktualizacją: Potrafi przejeżdżać na zielonym świetle 3 paź 2020 Kamil Rogala TechMoto 44 VW przyznaje, że oprogramowanie Tesli związane z autonomią jest najlepsze w branży 30 kwi 2020 Kamil Rogala TechMoto 82 Tesla i dwie aktualizacje: auto rozpoznaje znaki, aplikacja ma polski interfejs 31 sie 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie TechMoto 21 BMW stawia na aktualizacje OTA i sklep online. Niektóre funkcje auta włączysz przez internet 3 lip 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Biznes TechMoto 38
Udostępnij: O autorze Jakub Krawczyński @jak.kra Elon Musk ogłosił wprowadzenie trybu "Full Self-Driving" dla samochodów marki Tesla. Oznacza to, że posiadacze tych pojazdów skorzystają z autopilota. Nowa funkcjonalność nie będzie jednak dostępna dla każdego. Moduł autonomicznej jazdy zadziała jedynie u osób, które zdecydowały się wejść w program wczesnego dostępu oprogramowania (tzw. Tesla Early Access Program). Co ciekawe, pomimo użycia nazwy "Full Self-Driving" wobec autopilota, nie oznacza to, że tesle będą sobie jeździć w pełni samodzielnie. Very difficult to get video shot... I’ll get a better video soon... it turned on the signal, waited for the car and pedestrians... at night! Incredible work @Tesla !! ❤️❤️❤️❤️ pic.twitter.com/HL65vB1gYR— Brandonee916 (@brandonee916) October 22, 2020 Kierowcy będą mogli skorzystać z automatyzacji pewnych manewrów - na przykład zmiany pasów, automatycznego parkowania, skręcania na skrzyżowaniach, zwalniania i zatrzymywania się po rozpoznaniu stosownych znaków drogowych oraz sygnalizacji świetlnej. Producent w notce opisującej oprogramowanie w formie beta (a więc jeszcze niestabilnej, testowej wersji) wyraźnie podkreśla, że stosowanie trybu "Full Self-Driving" wymaga dodatkowej uwagi i apeluje do kierowców, aby nie myśleli, że samochód zrobi wszystko za nich. Warto podkreślić, że Tesla w przeciwieństwie do innych producentów samochodów autonomicznych nie wykorzystuje sensorów typu lidar (znajdziemy je np. w najnowszym iPhone 12), które działają podobnie do radaru, przy czym wykorzystują światło lasera zamiast mikrofal. Zamiast tego firma Elona Muska używa zestawu kamer 3D i radaru, który jest nieustannie podłączony do zaawansowanej sieci neuronowej ze sztuczną inteligencją. System potrafi wykrywać inne pojazdy, przechodniów, pasy dla pieszych, a nawet drzewa, jak również reagować na sygnalizację świetlną. Zdaniem ekspertów od bezpieczeństwa rozwiązanie Tesli nie zawsze prawidłowo rozpoznaje dokładny kształt i głębię obiektów znajdujących się w pobliżu. Elon Musk jednak nie ma zamiaru używać alternatywy w postaci lidara, nawet jeśli stałby się darmowy. Dyrektor generalny Tesli zapewnia, że wdrażanie modułu autopilota będzie powolne, a firma będzie z tym bardzo ostrożna. Na pełną autonomię będziemy mogli liczyć dopiero wtedy, gdy amerykański koncern uzyska od rządu niezbędne certyfikaty bezpieczeństwa. Oprogramowanie TechMoto Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji