Torrenty.org wciąż niedostępne. Informacje o powrocie serwisu to próba oszustwa

Torrenty.org wciąż niedostępne. Informacje o powrocie serwisu to próba oszustwa

Torrenty.org wciąż niedostępne. Informacje o powrocie serwisu to próba oszustwa
10.08.2016 16:50, aktualizacja: 18.03.2017 02:30

Można było się spodziewać, że zamknięcie największego polskiego trackera torrentów, serwisu Torrenty.org, zostanie prędzej czy później wykorzystane przez oszustów czy naciągaczy. W Sieci można już natrafić na pierwsze komunikaty o rzekomym powrocie Torrenty.org, które jednak mają z prawdą tak samo mało wspólnego, jak z administracją oryginalnego trackera.

Nagłe zniknięcie Torrenty.org było sporym zaskoczeniem, mowa przecież o polskim bastionie torrentowego piractwa. Aby wyjaśnić tę kwestię, kontaktowaliśmy się z ukraińskim dostawcą usług hostingowych, firmą ColoCall, której przedstawiciel stwierdził, że nie administruje serwerami, na których przechowywane są dane polskiego trackera.

Obraz

W czerwcu administracja Torrenty.org nadal nie odpowiedziała na nasze pytania, co skłoniło nas do stwierdzenia, że to definitywny koniec serwisu i pewnego rozdziału polskiego piractwa. Krótko po tym jednak opublikowano na Facebooku informacje, że cała sytuacja spowodowana jest tymczasową awarią, i że wkrótce Torrenty.org wrócą w pełni chwały. Tak się jednak do dzisiaj nie stało.

Obraz
Obraz

To zaś tworzy idealną sytuację dla naciągaczy. W komentarzach na łamach wielu serwisów spamerzy publikują komentarze z nieprawdziwą informacją o powrocie Torrenty.org. W rzeczywistości jednak, po przejściu na wskazane adresy, konieczna jest rejestracja, gdyż awarii uległ serwer wraz z kopiami zapasowymi, na którym były zapisane Wasze dane. Rejestracja zmierza do konieczności wysłania przez użytkownika SMS-a Premium. On z kolei zapoczątkuje nadsyłanie płatnych SMS-ów co tydzień, w cenie 18,45 lub 26,40 zł.

Jak się zwykle okazuje w takich przypadkach, za podobne praktyki odpowiada firma, która już wcześniej wykorzystywała naiwność internautów. Za podszywaniem się pod Torrenty.org stoi wrocławska Loupe Adnew, która wcześniej „świadczyła” fałszywe usługi dotyczące odbioru przesyłek konduktorskich czy obejrzenia w Sieci meczu klubu Camper Wyszków.

Obraz

Ponadto Loupe AdNew podszywało się także pod twórców odtwarzacza AllPlayer, ostrzeżenie przed tym procederem jego prawdziwi twórcy opublikowali na łamach naszego serwisu. Wówczas firma wyceniała swoje usługi na 55,35 zł brutto miesięcznie. Przestrzegamy zatem: Torrenty.org nie wróciły, a wszelkie informacje, według których jest inaczej, stanowią próbę oszustwa.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)