Tydzień bez Kickass Torrents: twórca serwisu w polskim areszcie, a społeczność nie chce się poddać

Tydzień bez Kickass Torrents: twórca serwisu w polskim areszcie, a społeczność nie chce się poddać

Tydzień bez Kickass Torrents: twórca serwisu w polskim areszcie, a społeczność nie chce się poddać
27.07.2016 18:36

Minął tydzień od zatrzymaniaprzez polską Straż Graniczną Artema Waulina, twórcy jednego znajwiększych torrentowych serwisów internetowych – KickassTorrents. Jak wiecie, szybko po jego zatrzymaniu zajęta zostaławiększość domen wykorzystywanych przez serwis, podobnie jak iwiele serwerów i kont bankowych. Co będzie więc dalej z KickassTorrents, jak i z samym zatrzymanym? Sytuacja jest bardziejskomplikowana, niż mógłby sobie ktokolwiek życzyć, zarówno faniswobodnej wymiany plików, jak i obrońcy praw autorskich.

Już teraz można powiedzieć, że likwidacja Kickass Torrents nieprzyniosła oczekiwanych rezultatów. Serwis, który przynieść miałwłaścicielom praw autorskich szkody przekraczające 1 mld dolarów,zniknął z Sieci. Kilkanaście godzin później pojawiły się jego repliki, pod nowymi już adresami. Wszystkojednak wskazuje, że to jedynie zamrożone kopie katalogu i forum, zostatnimi wpisami z 19/20 lipca. Uważa się, że mogą służyć do wykradania loginów ihaseł – więc nie polecamy prób logowania do nich.

Z powrotem do Zatoki

Miliony użytkowników Kickass Torrents nie zmieniły jednak swoich upodobań do piractwa, po prostu zmieniły port. Najwięcej wróciło do Zatoki Piratów; w ciągu tygodnia generowany przez ten słynny serwis ruch wzrósł dwukrotnie. Jest to o tyle ciekawe, że pod koniec 2014 roku, gdy The Pirate Bayzostało na około miesiąc przytopione,większość jego użytkowników przeniosła się właśnie do Kickass Torrents. Teraz wracają.

Drugim serwisem, który sporo zyskał na zniknięciu serwisuArtema Waudima okazał się być ExtraTorrents, uznawany wcześniejza trzeci co do popularności serwis torrentowy. Jego administratorzytwierdzą, że po zamknięciu KAT liczba rejestracji wzrosładwukrotnie, a ruch sieciowy nawet trzykrotnie.

Nie oznacza to, że właściciele tych konkurencyjnych serwisówzacierają ręce z powodu wyeliminowania konkurenta. Wręczprzeciwnie – twierdzą że jest im przykro, a cała sprawa to kolejny dowód na to, jakprześladowana jest torrentowa społeczność. Wierzą jednak, żespołeczność ta przetrwa, a nawet że KAT jeszcze wróci.

I faktycznie – wierni użytkownicy KAT nie chcą się poddać.Póki co, uruchomili nowe forum pod adresem katcr.co. Torrentów nilinków magnetycznych tam nie znajdziemy, ale już widać, że załogaprzygotowuje się do uruchomienia następcy Kickass Torrents, tym razem już bez popełniania fatalnych w skutkach błędów, jakich dopuścił się Artem Waulin.

W oczekiwaniu na ekstradycję

Losy samego twórcy Kickass Torrents wydają się bowiem przesądzone. Wciąż znajduje się w Polsce, zastosowano wobec niego areszt tymczasowy. Jak poinformował nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Michał Dziekański, trwa postępowanie ekstradycyjne. Z tego co usłyszeliśmy, można wywnioskować, że klamka zapadła. Wśród decydentów raczej nikt się nie zastanawia nad kwestią uczciwości procesu Waulina w Stanach Zjednoczonych, czy wysokością kar, jakich zażąda tamtejszy prokurator.

Sytuację próbują zmienić polscy libertarianie, którzy zbierają podpisy pod petycją do Prezydenta Andrzeja Dudy. Proszą w niej o zastosowanie przysługującego Prezydentowi RP prawa łaski wobec Artema Waulina. Trudno nam ocenić, na ile jest to wogóle możliwe od strony prawnej, skoro prawo łaski stosuje się wobec osób skazanych wyrokiem sądu, tu zaś nikt skazany nie został. Podpisów na czas publikacji tej informacji udało się jednak zebrać niezbyt wiele, raptem ponad 200. Niemniej jednak inicjatywa ta pokazuje, że los twórcy serwisu Kickass Torrents nie jest wszystkim w Polsce obojętny.

Znacznie lepiej wygląda petycja w serwisie Change.org (ponad 48 tys. podpisów). Z petycją na stronach Białego Domu, już tak dobrze nie jest, podpisało ją dotąd 6,5 tys. osób, a potrzeba stu tysięcy, by prezydent USA musiał się w tej sprawie wypowiedzieć.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)