Uniwersalne, podwodne Wi-Fi — aby z dna oceanu też można było się komunikować

Uniwersalne, podwodne Wi‑Fi — aby z dna oceanu też można było się komunikować

16.10.2013 17:38

Żeglując można korzystać z łączy satelitarnych, ale co się stanie, jeśli badacze zechcą umieścić urządzenia wymagające łączności na dnie któregoś z oceanów?

Komunikacja pod wodą jest możliwa za pośrednictwem fal radiowych, które jednak w tym ośrodku mają ograniczony zasięg i nie można na nich polegać. Obecnie sensory wykorzystywane przy wczesnym wykrywaniu tsunami przez US National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) korzystają z fal dźwiękowych, które nadają się do przenoszenia danych w wodzie całkiem dobrze (co doskonale wiedzą walenie czy delfiny). Szybkie przesłanie tych informacji dalej jest jednak niemożliwe, podobnie jak komunikacja między sieciami sond, z powodu różnic między wykorzystywanymi infrastrukturami i standardami łączności. Przy ostrzeganiu przed kataklizmem liczy się, niestety, każda sekunda.

Obraz

Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Stanu Nowy Jork w Buffalo starają się opracować uniwersalną technologię komunikacji bezprzewodowej, która sprawdzi się w środowisku wodnym. Nośnikiem informacji będą sprawdzone fale akustyczne, ale w przeciwieństwie do obecnie wykorzystywanych systemów, dane o anomaliach, zanieczyszczeniu czy nawet zwykły monitoring, będą przesyłane w czasie rzeczywistym i będą dostępne (w teorii) dla każdego, kto dysponuje komputerem lub smartfonem. W planie jest także połączenie w jedną sieć różnych sond już czuwających na dnach zbiorników wodnych.

Pierwsze testy zostały przeprowadzone na i w jeziorze Erie. Badacze zrzucili na jego dno dwie sondy i byli w stanie komunikować się z nimi z poziomu laptopa. Więcej na ten temat zostanie powiedziane podczas konferencji w przyszłym miesiącu.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)