Usługa lokalizacji iPhone'a udowadnia swoją skuteczność. Pomógł... osioł Strona główna Aktualności31.07.2015 11:38 Udostępnij: O autorze Maciej Olanicki @b.munro Możliwość ustalenia położenia telefonu dzięki odczytowi danych z wbudowanego modułu GPS to przydatna, aczkolwiek często krytykowana usługa. Zyskując możliwość odnalezienia zguby, użytkownicy jednocześnie zdają sobie sprawę z jaką precyzją można określić ich położenie. Po swoich ostatnich doświadczeniach bardziej entuzjastycznie będzie odnosił się do tej usługi Ben Wilson – Amerykanin, który stracił swoje urządzenie w dość niecodzienny sposób. W poniedziałkowe popołudnie Wilson, który jest właścicielem amerykańskiej Gas Corporation of America, leciał prywatnym małym samolotem turystycznym z Houston do (brzmiącego zapewne znajomo dla fanów Tenacious D) Kickapoo w Teksasie. Podczas przelotu na wysokości 2830 metrów, drzwi samolotu rozszczelniły się na 3 cale. Różnica ciśnień spowodowała, że część rzeczy z pokładu po prostu wypadła. Dopiero w Kickapoo Wilson zorientował się, że wśród tych rzeczy był jego iPhone 6. Biznesmen zaniepokoił się, jednak jeden z jego pracowników zwrócił mu uwagę na usługę Find My iPhone. Po powrocie do domu nie tylko przekonał się, że jego urządzenie jest wciąż sprawne, ale także dowiedział się gdzie się ono znajduje – w Joplin w Teksasie. Wilson postanowił po nie pojechać. Po przybyciu na wskazane miejsce, Wilson ujrzał osła. Gdy do niego podszedł, zauważył, że pod drzewem nieopodal znajduje się jego zguba. Urządzenie, które spadło z wysokości niemal trzech tysięcy metrów, trafiło najprawdopodobniej między gałęzie drzewa, co zamortyzowało upadek. Poza zarysowaniami i uszkodzoną baterią, iPhone był w pełni sprawny. Osioł jest równie zadowolony, jak Wilson – za pomoc w poszukiwaniach otrzymał smakołyki. Gaming Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także iPhone 9 opóźniony? Apple podobno odwołał marcową imprezę produktową 11 mar 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Biznes 19 iPhone jako filmowy rekwizyt? Bardzo proszę, ale Apple musi zaakceptować profil postaci 26 lut 2020 Jakub Krawczyński Sprzęt Biznes 26 Apple: nowa funkcja w iOS pozwoli odblokować samochód iPhone'em 6 lut 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie SmartDom TechMoto 25 iPhone. Amerykańscy konsumenci domagają się 0,5 mld dol. za celowe postarzanie sprzętu 3 mar 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Biznes 45
Udostępnij: O autorze Maciej Olanicki @b.munro Możliwość ustalenia położenia telefonu dzięki odczytowi danych z wbudowanego modułu GPS to przydatna, aczkolwiek często krytykowana usługa. Zyskując możliwość odnalezienia zguby, użytkownicy jednocześnie zdają sobie sprawę z jaką precyzją można określić ich położenie. Po swoich ostatnich doświadczeniach bardziej entuzjastycznie będzie odnosił się do tej usługi Ben Wilson – Amerykanin, który stracił swoje urządzenie w dość niecodzienny sposób. W poniedziałkowe popołudnie Wilson, który jest właścicielem amerykańskiej Gas Corporation of America, leciał prywatnym małym samolotem turystycznym z Houston do (brzmiącego zapewne znajomo dla fanów Tenacious D) Kickapoo w Teksasie. Podczas przelotu na wysokości 2830 metrów, drzwi samolotu rozszczelniły się na 3 cale. Różnica ciśnień spowodowała, że część rzeczy z pokładu po prostu wypadła. Dopiero w Kickapoo Wilson zorientował się, że wśród tych rzeczy był jego iPhone 6. Biznesmen zaniepokoił się, jednak jeden z jego pracowników zwrócił mu uwagę na usługę Find My iPhone. Po powrocie do domu nie tylko przekonał się, że jego urządzenie jest wciąż sprawne, ale także dowiedział się gdzie się ono znajduje – w Joplin w Teksasie. Wilson postanowił po nie pojechać. Po przybyciu na wskazane miejsce, Wilson ujrzał osła. Gdy do niego podszedł, zauważył, że pod drzewem nieopodal znajduje się jego zguba. Urządzenie, które spadło z wysokości niemal trzech tysięcy metrów, trafiło najprawdopodobniej między gałęzie drzewa, co zamortyzowało upadek. Poza zarysowaniami i uszkodzoną baterią, iPhone był w pełni sprawny. Osioł jest równie zadowolony, jak Wilson – za pomoc w poszukiwaniach otrzymał smakołyki. Gaming Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji