W przyszłym roku numer 112 będzie działał w całym kraju

Przetargi ten proces skutecznie opóźniają, ale warto pamiętać, że w Polsce wciąż trwa proces cyfryzacji powiadamiania ratunkowego. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przy współpracy z Telewizją Polską buduje regionalne systemy ostrzegania przed katastrofami, na początku roku w całym kraju będzie już działał numer alarmowy 112, w połowie roku zaś ruszą elektroniczne wojewódzkie centra powiadamiania ratunkowego.

Minister Michał Boni mówił w wywiadzie, że wiele osób narzeka na opóźnienia związane z procedurami przetargowymi, zmianami w prawie oraz administracyjnymi, ale są widoczne postępy. Myślę, że jesteśmy na takim etapie, w którym samolot się rozpędza, jeszcze się nie wzbił w powietrze, ale za jakiś czas się wzbije, a później będzie w miarę szybko już osiągał taką wysokość, jaką powinien mieć, by dolecieć do celu — prognozował Michał Boni. Nadchodzące dwa lata będą pod tym względem szczególnie intensywne.

Jeśli chodzi o regionalne systemy ostrzegania, pierwszy z nich już działa w województwie Lubuskim. Za pośrednictwem telewizji nadawanej cyfrowo mieszkańcy tamtych terenów mają dostęp do informacji o zagrożeniach i komunikatów ostrzegawczych. Takie dane będzie można uzyskać także przez Internet, kiedy ruszy Informatyczny System Osłony Kraju przed Nadzwyczajnymi Zagrożeniami. Podobne systemy sprawdzają się już między innymi w Stanach Zjednoczonych i Czechach.

Numer alarmowy 112 ma działać w całej Europie i można na niego zadzwonić nawet bez aktywnej karty SIM w telefonie. W Polsce jego obsługa zostanie w pełni zaimplementowana prawdopodobnie już w styczniu 2014 roku — wtedy to dzwoniąc na ten numer połączymy się z lokalnym Wojewódzkim Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które powiadomi odpowiednie jednostki ­policji, straży pożarnej lub ratownictwa medycznego. W połowie roku centra mają być w pełni elektroniczne.