Wayland staje się coraz lepszy, a LibreOffice już za chwilę będzie go obsługiwać

Wayland staje się coraz lepszy, a LibreOffice już za chwilę będzie go obsługiwać

Wayland staje się coraz lepszy, a LibreOffice już za chwilę będzie go obsługiwać
Redakcja
22.07.2015 23:04

Programiści rozwijający LibreOffice naprawili dość istotny błąd, który został zgłoszony trzy lata temu i dotyczył wsparcia dla protokołu Wayland. Innymi słowy, przyszłe wydanie otwartego pakietu biurowego, które jest planowane na początek następnego miesiąca, bez przeszkód powinno obsłużyć nowy serwer wyświetlania. Całość została opracowana przez Caolan McNamara przy okazji implementacji w LibreOffice wsparcia dla GTK3.

Wayland jest protokołem, który łączy w sobie funkcję systemu i menedżera okien. Projekt został zapoczątkowany w 2008 roku przez byłego pracownika firmy Red Hat – Kristiana Hogsberga – i był odpowiedzią na przestarzały pod względem architektury i koncepcji X Window System. Wayland opiera się na nowatorskiej architekturze, która ma zapewnić aplikacjom doskonałą kontrolę nad renderowaniem.

Obraz

X Window System jest rozwiązaniem powstałym w latach 80, a co za tym idzie wykorzystuje przestarzałe założenia projektowe. Wpływają one bezpośrednio na pogorszenie wydajności mechanizmów odpowiedzialnych za obsługę zaawansowanych aplikacji multimedialnych. Problem dotyczy niegdyś popularnego podejścia, które zakłada wykorzystanie systemu i menedżera okien jako niezależnych komponentów. Dawało to wymierne korzyści, np. przy zdalnym wyświetlaniu aplikacji, jednak obecnie stanowi wąskie gardło, które w znaczący sposób obniża wydajność procesu renderowania.

Kolejnym bodźcem do napisania nowego serwera wyświetlania stał się niskiej jakości kod X Window System oraz jego modułów. Niektóre fragmenty wciąż zawierają struktury powszechnie uznawane dziś za niedopuszczalne w programowaniu. Można również znaleźć skomplikowane obejścia problemów powstałych na skutek błędów projektowych. Spora ilość kodu stanowiąca integralną część X Window System w ogóle nie była testowana na szerszą skalę. Takie lekkomyślne podejście jest bezpośrednią przyczyną obniżenia poziomu bezpieczeństwa całego systemu.

Zdaniem sceptyków Waylanda, zamiast pracować nad nowymi mechanizmami, należałoby poprawić już istniejące. Niestety jest to nieosiągalne w przypadku X Window System na skutek wcześniej wspomnianych archaicznych założeń projektowych. Poprawienie kodu wiązałoby się z usunięciem fragmentów, które stanowiły obejście problemów powstałych w wyniku przestarzałej architektury serwera. W takim przypadku należałoby przyjąć nowe założenia projektowe, a to z kolei wymusiłoby konieczność przepisania większości algorytmów. Ostatecznie powstałby kompletnie nowy serwer wyświetlania, który po poprzedniej wersji odziedziczyłby jedynie nazwę.

Obraz

Wayland jest rozwiązaniem problemów X Window System – posiada nowoczesną architekturę, która świetnie radzi sobie z aplikacjami multimedialnymi i zaawansowanymi menedżerami kompozycji. Nowy serwer wyświetlania zapewnia również wsteczną kompatybilność ze swoim poprzednikiem. Jeśli zajdzie taka konieczność, to X Window System jest uruchamiany jako jedna z usług Waylanda. Podobne podejście stosuje firma Apple w systemie OS X. Aktualnie trwają prace nad dostarczeniem mechanizmu zdalnej obsługi aplikacji, który stanowi jeden z głównych i ostatnich argumentów w ustach sceptyków.

Obraz

Niedoskonałości X Window System zostały również zauważone przez Canonical – twórcę najpopularniejszej dystrybucji o nazwie Ubuntu. Firma uznała jednak rozwiązanie w postaci Waylanda za niewystarczająco stabilne i postanowiła stworzyć własny serwer wyświetlania. Nadana została mu nazwa Mir i niedługo później pokazano pierwszą wersję testową. Początkowo planowano wdrożyć nowy system wyświetlania jako domyślnym do Ubuntu 14.04. Jednak na skutek opóźnień wydanie stabilnej wersji Mira przesunięto na 2016 rok.

Wayland wydaje się znacznie pewniejszym rozwiązaniem niż propozycja Canonical. Podobnie zdają się myśleć twórcy oprogramowania open source, którzy coraz chętnie prezentują wersje swoich aplikacji dla serwera wyświetlania autorstwa Kristiana Hogsberga. Oprócz pakietu biurowego LibreOffice, Wayland niebawem otrzyma również wsparcie ze strony Firefoksa. Aktualnie serwer wyświetlania jest wspierany przez różnego rodzaju oprogramowanie - Enlightenment, GNOME, Mate, KDE, Eclipse, Calligra Suite, RealVNC, Intelligent Input Bus, Maliit itd. Zespół odpowiedzialny za rozwój Waylanda pracuje również nad własnymi wersjami bibliotek GTK+ i Qt. Zgodnie z założeniami mają one umożliwić uruchomienie bezpośrednio na nowej architekturze większości aplikacji wykorzystujących wspomniane technologie, bez jakiejkolwiek modyfikacji ze strony ich twórców.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (98)