Więcej spamu finansowego Strona główna Aktualności24.05.2005 14:45 Udostępnij: O autorze Kamil Cybulski Ilość spamu o tematyce finansowej wzrosła o 700 procent w kwietniu 2005 roku, osiągając 39 procent ogółu wszystkich wiadomości uznanych za spam i przeanalizowanych przez firmę Clearswift w comiesięcznym badaniu Spam Index. Prawie połowa niechcianych wiadomości e-mail w kwietniu zawierała wskazówki dla prywatnych inwestorów giełdowych. W listach tych spamerzy obiecywali wysokie zyski tym inwestorom, którzy szybko zdecydują się na zakup rekomendowanych przez nich tanich akcji. E-maile wykorzystywały metody znane z inżynierii socjalnej w nakłanianiu do inwestycji. Spamerzy sugerowali odbiorcom, że zostali wtajemniczeni w poufne, wewnętrzne informacje korporacyjne takie, jak nowe kontrakty, przewidywany wzrost zysków czy zbliżające się przejęcie firmy. Spamerzy coraz częściej wykorzystują tzw. technikę "pump and dump", aby wpłynąć na podwyższanie cen akcji. Teoretycznie, duże zainteresowanie inwestorów podbija cenę akcji - w tym momencie spamerzy sprzedają akcje i wycofują się z osiągniętym zyskiem. W ubiegłym roku spamerzy osiągnęli pewien poziom sukcesu w rozprzestrzenieniu tego rodzaju spamu finansowego. Wydaje się, że teraz powrócili po kolejną zdobycz. Nawet jeśli "poufne wskazówki dla inwestorów" w rozsyłanych przez nich e-mailach są wymysłem, wzrost zainteresowania akcjami przekłada się na wzrost ich wartości. Może się zdarzyć, że w ten sposób spam stanie się samo spełniającą się przepowiednią. komentuje Alyn Hockey, dyrektor ds. badań w Clearswift. Zmniejszyła się natomiast ilość spamu pornograficznego. W kwietniu wynosiła ona 5,6 procent ogółu niechcianych wiadomości. Na stałym poziomie utrzymuje się liczba nie zamówionych e-maili zachęcających do zakupu leków i medykamentów (35 proc.) oraz namawiających do gry w kasynach on-line (1,3 proc.). Nie zmieniła się znacząco ilość spamu zawierającego oferty sprzedaży bezpośredniej (15,7 proc.). Wyniki "Spam Index" opracowywane są na podstawie raportów generowanych przez rozwiązania antyspamowe, z których korzysta 20 milionów użytkowników. "Spam Index" odzwierciedlający charakter i tendencje rozwoju spamu publikowany jest co miesiąc. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Co druga wiadomość e-mail to spam 14 gru 2018 Materiał prasowy Internet Bezpieczeństwo 1 Huawei na Twitterze przyłapany z iPhonem. Oto, jak nie życzyć szczęśliwego Nowego Roku 2 sty Mateusz Budzeń Sprzęt Internet 80 Akcje Apple gwałtownie spadają, użytkownicy wolą nowe baterie zamiast wymiany iPhonów 3 sty Mateusz Budzeń Biznes 61 mBank ostrzega przed zbyt dobrymi okazjami w internecie – możesz więcej stracić niż zyskać 15 gru 2018 Oskar Ziomek Internet Bezpieczeństwo 14
Udostępnij: O autorze Kamil Cybulski Ilość spamu o tematyce finansowej wzrosła o 700 procent w kwietniu 2005 roku, osiągając 39 procent ogółu wszystkich wiadomości uznanych za spam i przeanalizowanych przez firmę Clearswift w comiesięcznym badaniu Spam Index. Prawie połowa niechcianych wiadomości e-mail w kwietniu zawierała wskazówki dla prywatnych inwestorów giełdowych. W listach tych spamerzy obiecywali wysokie zyski tym inwestorom, którzy szybko zdecydują się na zakup rekomendowanych przez nich tanich akcji. E-maile wykorzystywały metody znane z inżynierii socjalnej w nakłanianiu do inwestycji. Spamerzy sugerowali odbiorcom, że zostali wtajemniczeni w poufne, wewnętrzne informacje korporacyjne takie, jak nowe kontrakty, przewidywany wzrost zysków czy zbliżające się przejęcie firmy. Spamerzy coraz częściej wykorzystują tzw. technikę "pump and dump", aby wpłynąć na podwyższanie cen akcji. Teoretycznie, duże zainteresowanie inwestorów podbija cenę akcji - w tym momencie spamerzy sprzedają akcje i wycofują się z osiągniętym zyskiem. W ubiegłym roku spamerzy osiągnęli pewien poziom sukcesu w rozprzestrzenieniu tego rodzaju spamu finansowego. Wydaje się, że teraz powrócili po kolejną zdobycz. Nawet jeśli "poufne wskazówki dla inwestorów" w rozsyłanych przez nich e-mailach są wymysłem, wzrost zainteresowania akcjami przekłada się na wzrost ich wartości. Może się zdarzyć, że w ten sposób spam stanie się samo spełniającą się przepowiednią. komentuje Alyn Hockey, dyrektor ds. badań w Clearswift. Zmniejszyła się natomiast ilość spamu pornograficznego. W kwietniu wynosiła ona 5,6 procent ogółu niechcianych wiadomości. Na stałym poziomie utrzymuje się liczba nie zamówionych e-maili zachęcających do zakupu leków i medykamentów (35 proc.) oraz namawiających do gry w kasynach on-line (1,3 proc.). Nie zmieniła się znacząco ilość spamu zawierającego oferty sprzedaży bezpośredniej (15,7 proc.). Wyniki "Spam Index" opracowywane są na podstawie raportów generowanych przez rozwiązania antyspamowe, z których korzysta 20 milionów użytkowników. "Spam Index" odzwierciedlający charakter i tendencje rozwoju spamu publikowany jest co miesiąc. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji