Windows 10 build 14971 z Edge jako czytnikiem EPUB i debiutem Painta3D

Windows 10 build 14971 z Edge jako czytnikiem EPUB i debiutem Painta3D

Windows 10 build 14971 z Edge jako czytnikiem EPUB i debiutem Painta3D
17.11.2016 20:49

Kolejny tydzień, kolejna kompilacja Windowsa 10. To co pojawiłosię w szybkim pierścieniu aktualizacji nosi numer 14971 i przynosikilka nowości, które zostały zapowiedziane dla styczniowejCreators Update. Dostajemy nie tylko zmiany „pod maską”, alecoś, co można bezpośrednio wypróbować – „trójwymiarowego”Painta oraz przeglądarkę Edge z obsługą e-booków w formacieEPUB.

Wprowadzenie obsługi dokumentów EPUB do przeglądarki wydaje sięcałkiem rozsądnym pomysłem, szczególnie że Edge potrafi przecieżotwierać pliki PDF. Ten format elektronicznych książek to przecieżnic innego, jak odpowiednio spreparowany hipertekst, z osadzonymiobrazkami (także wektorowymi), arkuszami stylów i innymi zasobami.

EPUB z Tako rzecze Zaratustra bezpośrednio w przeglądarce Edge
EPUB z Tako rzecze Zaratustra bezpośrednio w przeglądarce Edge

Niestety obsługiwane są tylko wolne od DRM-ów książki, ztakich serwisów jak np. Project Gutenbert, ePubBooks czyOpenLibrary. Gdy jednak je już otworzymy, Edge pozwoli zmienić styli rozmiar fonta oraz tło – dostępne są trzy, jasny, sepia iciemny. Można oczywiście stosować zakładki i nawigować za pomocąspisu treści oraz paska wyszukiwania. Jeśli zaś napotkamyniezrozumiałe słowo, możemy skorzystać z pomocy Cortany, którawyjaśni, o co chodzi.

Druga ważna nowość to oczywiście tak wyczekiwany Paint 3D,który od tej pory jest oficjalną częścią Windowsa. Dostarczany w wersji Preview, jest póki co tylkopo angielsku, ale niebawem pojawi się wsparcie do innych języków.Microsoft rozszerzył też dostępność serwisu Remix3D.com, czylispołecznościowego wsparcia dla Painta 3D, na kilka krajów Europy,ale cóż, Polski tu nie ma, nie udało się nam zalogować. Zwykły Paint wciąż oczywiście jest, ale chyba szybko zostanie zapomniany.

macOS nie ma szans: tylko w Windowsie 10 dostajemy prymitywy pieska i kotka!
macOS nie ma szans: tylko w Windowsie 10 dostajemy prymitywy pieska i kotka!

Zapomnijcie w końcu też o CMD.exe. Wysłużona konsola Windowsówpowoli przechodzi na emeryturę. Jeszcze jest w systemie, ale jużkombinacja klawiszy Windows+X, wywołanie z menu kontekstowego czymenu Plik Eksploratora wywołuje PowerShella. Dobra zmiana, tymbardziej, że to 10. urodziny PowerShella. Uwaga: konserwatyścikonsolowi mogą w ustawieniach systemowych wyłączyć wywoływaniePowerShella i pozostać przy CMD.exe.

Nie wszyskie zmiany są godne pochwały. Microsoft wciska w tejkompilacji nową wersję swojego nagware (czyli przeszkadzajki) GetOffice (beta). Nowa, ulepszonaaplikacja to już nie tylko zbiór linków i reklam, pozwala odkrywaćdoświadczenie Office i zarządzać nim – w jednym miejscuzobaczymy dokumenty Office, stąd też uruchomimy należące dopakietu aplikacje.

Windows 10 build 14971 to też sporo poprawek mniejszych iwiększych usterek. Lepiej działa kątomierz i tusze w Szkicowniku,desktopowe kreatory zachowują proporcje podczas przenoszenia międzyekranami na różnych monitorach, narzędzie czyszczenia dyskówradzi sobie z usuwaniem śmieci z folderu Windows.old, Edge nie psujesię już przy zamykaniu wielu kart kliknięciem środkowegoprzycisku myszki, pamięta rozmiary okna po ponownym uruchomieniu iodtwarza przypięte karty, zachowywana jest też szerokość menuStart po restarcie systemu.

Znane są też już pierwsze błędy: ustawienia bateriizawieszają aplikację Ustawienia, nie można regulować jasnościekranu z klawiatury, a niektóre aplikacje mogą same sięuruchomić, jeśli komputer byłprzez jakiś czas nieużywany. I tyle, jeśli chodzi o kontrolęużytkownika nad systemem.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (70)