Wracamy do przyszłości z samowiążącymi się butami i deskolotką Strona główna Aktualności22.11.2014 11:03 Udostępnij: O autorze Mateusz Budzeń @Scorpions.B Każdy kto miał przyjemność oglądać trylogię Powrót do przyszłości powinien pamiętać ukazany w drugiej odsłonie 2015 rok. Wizja przyszłości pokazana w tym filmie z 1989 była naprawdę atrakcyjna – latające samochody, unoszące się tuż nad ziemią deskorolki i ubrania, które jakby pojawiły się dzisiaj, nazwane byłyby inteligentnymi. Za nieco ponad miesiąc rozpocznie 2015 rok i niestety dla fanów trylogii nie będzie on wyglądał podobnie do tego ukazanego w Powrocie do przyszłości II. Jednak dzięki nowemu projektowi samowiążących się butów będziemy chociaż mogli przybliżyć się do tego, co zobaczył Marty McFly. Butów wyposażonych w system Powerlace nie będziemy musieli już sami wiązać. Posiadają one mechanizm, który sam dostosowuje buty do naszej stopy i wiąże sznurowadła. Co ciekawe, zastosowane rozwiązanie nie potrzebuje do działania dodatkowego zasilania czy silniczków, wszystko odbywa się dzięki sile wywieranej przez naszą stopę podczas zakładania butów. Mechanizm automatycznego sznurowania uruchamia się za pomocą niewielkiej dźwigni umieszczonej na dolnej tylnej części buta. Zdjęcie tych butów jest również banalne, wystarczy je po prostu ściągnąć ze stopy. Twórcy podają, że zastosowany mechanizm jest wytrzymały, powinien wytrzymać minimum 200 tysięcy wiązań. Tworzony jest on przez firmę Powerlace Technology, która obecnie przeprowadza zbiórkę na Kickstarterze. Buty, które sprawią, że poczujemy się jak Marty McFly możemy obecnie zamówić za 175 dolarów, później cena wzrośnie o 20 dolarów. Niestety fani mogą być zawiedzeni wyglądem butów od Powerlace Technology. Niezbyt przypominają te z Powrotu do przyszłości II. W 2011 roku na rynku pojawiły się buty Nike Air Mag, które mogłyby być świetnym prezentem dla niemal każdego geeka, gdyby nie ich cena i ograniczony nakład. Jednak w 2015 roku ma pojawić się ich nowsza wersja, która będzie dostępna dla wszystkich i to za mniejsze pieniądze. W Powrocie do przyszłości II jeszcze większe wrażenie niż samowiążące się buty robiły deskolotki. Obecnie stworzenie lewitującej deskorolki wcale nie jest pomysłem nie do zrealizowania. Amerykańska firma Arx Pax zaprojektowała produkt, który nazywa się Hendo. Ta deskolotka unosi się około 2,5 cm nad metalową powierzchnią. Oczywiście jeszcze brakuje jej do deskorolek z Powrotu do przyszłości II, ale projekt jest ciągle rozwijany. Ostatnio Hendo zostało przetestowane przez samego Tony’ego Hawka. Niestety 2015 rok nie będzie przypominał tego zaprezentowanego w Powrocie do przyszłości II, ale dzięki takim projektom jak samowiążące się buty i deskorolki unoszące się na ziemią chociaż w pewnym stopniu się do niego zbliżmy. Sprzęt Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Apple Watch i dwa nowe paski w geście poparcia środowisk LGBTQ. Jeden zaprojektował Nike 19 maj 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt SmartDom 207 Spotify i branża muzyczna solidaryzuje się z George'em Floydem, ofiarą brutalności policji 2 cze 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie 118 Satya Nadella odradza pracę zdalną na dłuższą metę. Ma mieć zły wpływ na psychikę 19 maj 2020 Oskar Ziomek Internet Biznes Bezpieczeństwo Koronawirus 83 Microsoft przyznał, że mylił się co do open source. Opinia, że "Linux to rak" jest nieaktualna 19 maj 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Biznes 209
Udostępnij: O autorze Mateusz Budzeń @Scorpions.B Każdy kto miał przyjemność oglądać trylogię Powrót do przyszłości powinien pamiętać ukazany w drugiej odsłonie 2015 rok. Wizja przyszłości pokazana w tym filmie z 1989 była naprawdę atrakcyjna – latające samochody, unoszące się tuż nad ziemią deskorolki i ubrania, które jakby pojawiły się dzisiaj, nazwane byłyby inteligentnymi. Za nieco ponad miesiąc rozpocznie 2015 rok i niestety dla fanów trylogii nie będzie on wyglądał podobnie do tego ukazanego w Powrocie do przyszłości II. Jednak dzięki nowemu projektowi samowiążących się butów będziemy chociaż mogli przybliżyć się do tego, co zobaczył Marty McFly. Butów wyposażonych w system Powerlace nie będziemy musieli już sami wiązać. Posiadają one mechanizm, który sam dostosowuje buty do naszej stopy i wiąże sznurowadła. Co ciekawe, zastosowane rozwiązanie nie potrzebuje do działania dodatkowego zasilania czy silniczków, wszystko odbywa się dzięki sile wywieranej przez naszą stopę podczas zakładania butów. Mechanizm automatycznego sznurowania uruchamia się za pomocą niewielkiej dźwigni umieszczonej na dolnej tylnej części buta. Zdjęcie tych butów jest również banalne, wystarczy je po prostu ściągnąć ze stopy. Twórcy podają, że zastosowany mechanizm jest wytrzymały, powinien wytrzymać minimum 200 tysięcy wiązań. Tworzony jest on przez firmę Powerlace Technology, która obecnie przeprowadza zbiórkę na Kickstarterze. Buty, które sprawią, że poczujemy się jak Marty McFly możemy obecnie zamówić za 175 dolarów, później cena wzrośnie o 20 dolarów. Niestety fani mogą być zawiedzeni wyglądem butów od Powerlace Technology. Niezbyt przypominają te z Powrotu do przyszłości II. W 2011 roku na rynku pojawiły się buty Nike Air Mag, które mogłyby być świetnym prezentem dla niemal każdego geeka, gdyby nie ich cena i ograniczony nakład. Jednak w 2015 roku ma pojawić się ich nowsza wersja, która będzie dostępna dla wszystkich i to za mniejsze pieniądze. W Powrocie do przyszłości II jeszcze większe wrażenie niż samowiążące się buty robiły deskolotki. Obecnie stworzenie lewitującej deskorolki wcale nie jest pomysłem nie do zrealizowania. Amerykańska firma Arx Pax zaprojektowała produkt, który nazywa się Hendo. Ta deskolotka unosi się około 2,5 cm nad metalową powierzchnią. Oczywiście jeszcze brakuje jej do deskorolek z Powrotu do przyszłości II, ale projekt jest ciągle rozwijany. Ostatnio Hendo zostało przetestowane przez samego Tony’ego Hawka. Niestety 2015 rok nie będzie przypominał tego zaprezentowanego w Powrocie do przyszłości II, ale dzięki takim projektom jak samowiążące się buty i deskorolki unoszące się na ziemią chociaż w pewnym stopniu się do niego zbliżmy. Sprzęt Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji