Wszędzie dziury... Strona główna Aktualności22.03.2005 17:00 Udostępnij: O autorze Sebastian Szaniawski Przeglądarki Mozilli mają więcej dziur niż Internet Explorer, wynika z raportu Internet Security Threat Report opublikowanego przez firmę Symantec. Odnalazła ona w oprogramowaniu Mozilli 21 dziur, podczas kiedy w aplikacjach Microsoftu znaleziono ich ledwie 13. Przedstawiciele Symanteca twierdzą, że wraz z popularnością Firefoxa rośnie liczba ataków kierowanych w jego stronę. W ciągu badanego przez firmę okresu, drugiego półrocza minionego roku, okazało się, że najbezpieczniejszą przeglądarką było Safari Apple. Nie znaleziono w tym programie ani jednej dziury. Cóż jednak z tego, kiedy oprogramowanie z którym współpracuje Safari, system OS X, ujawniło aż 37 nowych dziur. Firma Symantec wyliczyła też, że około 30 proc. z zarejestrowanych przez nią ataków pochodziło ze Stanów Zjednoczonych. Pozostałe miejsca na podium zajęły Chiny i Niemcy. Wielka Brytania z kolei uplasowała się na pierwszej pozycji w innej dziedzinie. To kraj z największą liczbą zainfekowanych komputerów, działających jako maszyny zombie, rozsyłające spam i wirusy. Tylko o kapkę lepiej sytuacja ta wygląda w Stanach Zjednoczonych, gdzie podobnych maszyn jest niemal 24,6 proc., trzecia pozycja przypadła Chinom. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Windows Server: niedawno załatana dziura wreszcie zostaje zauważona 15 wrz 2020 Kamil J. Dudek Oprogramowanie Bezpieczeństwo IT.Pro 16 Coraz trudniej ufać szyfrom. Dziura w GnuTLS 8 cze 2020 Kamil J. Dudek Oprogramowanie Bezpieczeństwo IT.Pro 73 Strzał w Dziesiątkę: nowa dziura w Windows. Tak poważna, jak tylko się da 14 lip 2020 Kamil J. Dudek Oprogramowanie Bezpieczeństwo IT.Pro 91 Kolejna dziura w układach Intela? Producenci po cichu aktualizują UEFI 25 maj 2020 Kamil J. Dudek Oprogramowanie Sprzęt Bezpieczeństwo IT.Pro 58
Udostępnij: O autorze Sebastian Szaniawski Przeglądarki Mozilli mają więcej dziur niż Internet Explorer, wynika z raportu Internet Security Threat Report opublikowanego przez firmę Symantec. Odnalazła ona w oprogramowaniu Mozilli 21 dziur, podczas kiedy w aplikacjach Microsoftu znaleziono ich ledwie 13. Przedstawiciele Symanteca twierdzą, że wraz z popularnością Firefoxa rośnie liczba ataków kierowanych w jego stronę. W ciągu badanego przez firmę okresu, drugiego półrocza minionego roku, okazało się, że najbezpieczniejszą przeglądarką było Safari Apple. Nie znaleziono w tym programie ani jednej dziury. Cóż jednak z tego, kiedy oprogramowanie z którym współpracuje Safari, system OS X, ujawniło aż 37 nowych dziur. Firma Symantec wyliczyła też, że około 30 proc. z zarejestrowanych przez nią ataków pochodziło ze Stanów Zjednoczonych. Pozostałe miejsca na podium zajęły Chiny i Niemcy. Wielka Brytania z kolei uplasowała się na pierwszej pozycji w innej dziedzinie. To kraj z największą liczbą zainfekowanych komputerów, działających jako maszyny zombie, rozsyłające spam i wirusy. Tylko o kapkę lepiej sytuacja ta wygląda w Stanach Zjednoczonych, gdzie podobnych maszyn jest niemal 24,6 proc., trzecia pozycja przypadła Chinom. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji