Amerykański serwis Yahoo! ogłosił dzisiaj zmiany w usłudze Yahoo! Profiles oraz integrację z serwisem społecznościowym Facebook.
Facebook jest obecnie jednym z najszybciej rozwijających się serwisów w Internecie. Jest on internetową furtką dla coraz większej rzeszy użytkowników. Według raportu firmy ClickZ w kwietniu tylko filmy wideo za pomocą Facebooka obejrzało 41,3 mln osób. Wzrost znaczenia serwisu dostrzegają inne firmy, takie jak choćby Yahoo! Dzisiaj ogłosił on, że ponad 15 usług i stron dostępnych w ramach serwisu będzie zintegrowanych z Facebookiem. Pozwoli to na ułatwione korzystanie z poczty e-mail, wiadomości, wyszukiwarki, filmów czy zdjęć (Flickr). Zmiany obejmą również uruchomioną dwa lata temu usługę Yahoo! Profiles, która pomaga w zarządzaniu ustawieniami konta, trybem przeglądania itp. Teraz będzie się ona nazywała Yahoo! Pulse i - oczywiście - również będzie zintegrowana z Facebookiem.
Zmiany wprowadzone przez Yahoo! mają służyć połączeniu tradycyjnych usług internetowych z usługami społecznościowymi. Pojawia się jednak pytanie - za jaką cenę? Informacje podawane przez użytkowników serwisu będą kopiowane do profilu w Facebooku. Ma to ułatwić dzielenie się doświadczeniami w przeglądaniu Sieci, ale może sprzyjać również nadużyciom. Wprawdzie niedawno wprowadzono nową stronę kontroli prywatności, to jednak co jakiś czas dowiadujemy się o kolejnych kontrowersjach związanych z serwisem. Pod koniec maja zarzucano na przykład portalom społecznościowym takim jak Facebook czy MySpace, że zezwalały na przekazywanie poufnych danych użytkowników reklamodawcom.