Z inicjatywy Steve'a Jobsa powstanie szkoła dla pracowników firmy Apple

Z inicjatywy Steve'a Jobsa powstanie szkoła dla pracowników firmy Apple

07.10.2011 11:55, aktualizacja: 07.10.2011 12:16

Pracownicy Apple’a nie chcą, aby pamięć o ich CEO zniknęła. Dlatego też wkrótce powstanie szkoła, w której będą uczyć się przyszli szefowie firmy.

Wszystko wskazuje na to, że Jobs od dłuższego czasu był świadomy nadchodzącej śmierci. Były szef firmy Apple postanowił przygotować zarówno siebie i swoją rodzinę do tego wydarzenia, jak również swoich pracowników. Tak też narodził się projekt o nazwie Apple University, kiedy w maju tego roku zatrudniono dziekana Szkoły Zarządzania w Yale (Yale SOM), Joela Podolnego. Jego zadaniem stało się stworzenie międzynarodowej grupy naukowców i absolwentów Harvardu, którzy mieliby uczyć przyszłą kadrę firmy Apple. Jak donosi Los Angeles Times, powstająca szkoła jest testamentem pozostawionym firmie przez jej współzałożyciela i wieloletniego szefa.

Wagę znaczenia zespołu Podolnego doceniono już pierwszego dnia pracy. Zaraz po przyjęciu do firmy, biuro byłego dziekana Yale SOM znalazło się między biurem Jobsa i Tima Cooka, obecnego CEO. Apple chciałby pozostać wyróżniającą się spółką na tle innych firm także po odejściu Jobsa. Chodzi tutaj nie tylko o wyróżniające się na rynku produkty, ale również specyficzną filozofię, innowacyjność, prostotę wykonania czy perfekcjonizm. Dzięki nim Apple potrafił podnieść się nawet z największych tarapatów jak te, które gnębiły firmę w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Teraz wiedza na temat tworzenia najnowszych technologii ma być przekazywana kolejnym pracownikom, którzy zasilą szeregi firmy.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)