Z kompresją i bez reklam: mobilne rozszerzenie Chrome teraz w wersji desktopowej Strona główna Aktualności15.01.2015 15:05 Udostępnij: O autorze Maciej Olanicki @b.munro Funkcje przeglądarek, które umożliwiają użytkownikom kompresję danych cieszą się dużym powodzeniem wśród użytkowników smartfonów. Pozwalają one przede wszystkim na oszczędniejsze wykorzystanie wykupionych pakietów danych. Teraz z tego dobrodziejstwa skorzystają użytkownicy komputerów osobistych. Dostępne dotychczas tylko dla mobilnej wersji przeglądarki Google Chrome rozszerzenie Data Compression Proxy zostało przeniesione na desktopową wersję programu. To z pewnością dobra wiadomość dla użytkowników korzystających z mobilnego Internetu na komputerach. Nie mieli oni dotychczas możliwości zaoszczędzenia cennych megabajtów dzięki rozszerzeniu dostępnemu tylko dla wersji mobilnej Google Chrome. Data Compression Proxy kompresując pobierane dane wpływa także na szybkość ładowania się witryn. W zakres funkcji rozszerzenia wchodzi możliwość włączania lub wyłączania proxy, przeglądania statystyk dotyczących kompresji danych oraz możliwość dodawania stron, które będą wyświetlane bez proxy. Statystyki kompresji oraz formularz dodawania wyjątków Data Compression Proxy oferuje także możliwość blokowania reklam. W maju zeszłego roku pisaliśmy, że AdBlock Plus, który jest najpopularniejszym tego typu programem, blokując treści reklamowe zużywa więcej pamięci niż jej oszczędza. Korzystanie podczas wyświetlania stron z rozbudowanego arkusza stylów sprawia, że każda kolejna witryna wymagała dodatkowych 4 megabajtów pamięci. Problem jest tym bardziej irytujący, że powszechnym rozwiązaniem jest stosowanie na stronach internetowych pływających ramek iframe. Przez AdBlocka każda ramka jest traktowana jako osobna strona, zatem na wyświetlenie witryny zawierającej na przykład 10 ramek (co biorąc pod uwagę stosowane dziś standardy jest liczbą zaniżoną), AdBlock zużywa na samo wczytanie CSS około 50 MB pamięci. Postanowiliśmy sprawdzić jak w tej kwestii radzi sobie Data Compression Proxy. Podczas wyświetlenia stron na pięciu kartach zużycie pamięci przez rozszerzenie oscylowało w granicach 35-40 megabajtów i nie zwiększało się po wczytaniu większej liczby witryn. Jednocześnie skompresowane przez oprogramowanie dane stanowiły 27% wszystkich pobranych. Zaletą nowego rozszerzenia jest brak tendencji do zwiększania ilości używanych zasobów proporcjonalnie do liczby wyświetlanych stron i ilości kompresowanych danych. Dla użytkowników, którzy obawiają się o bezpieczeństwo danych przesyłanych przez nieznane proxy, ważna będzie informacja, że rozszerzenie automatycznie dodaje połączenia przez protokół HTTPS jako wyjątek. Rozszerzenie Data Compression Proxy można pobrać w Chrome Web Store. Internet Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Google zasypuje nas nowościami w Chrome i rezygnuje z integracji Dart VM 27 mar 2015 Łukasz Tkacz Oprogramowanie 75 Disney chce ulepszyć kompresję obrazu. Nowy algorytm mógłby trafić na Disney+ 25 lut 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie 19 Google Chrome otrzyma nową funkcję bezpieczeństwa – zablokuje niebezpieczne pobierania 7 lut 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Internet Bezpieczeństwo 21 Windows 10: nowa aktualizacja rozwiązuje problemy z połączeniami VPN 31 mar 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Internet 119
Udostępnij: O autorze Maciej Olanicki @b.munro Funkcje przeglądarek, które umożliwiają użytkownikom kompresję danych cieszą się dużym powodzeniem wśród użytkowników smartfonów. Pozwalają one przede wszystkim na oszczędniejsze wykorzystanie wykupionych pakietów danych. Teraz z tego dobrodziejstwa skorzystają użytkownicy komputerów osobistych. Dostępne dotychczas tylko dla mobilnej wersji przeglądarki Google Chrome rozszerzenie Data Compression Proxy zostało przeniesione na desktopową wersję programu. To z pewnością dobra wiadomość dla użytkowników korzystających z mobilnego Internetu na komputerach. Nie mieli oni dotychczas możliwości zaoszczędzenia cennych megabajtów dzięki rozszerzeniu dostępnemu tylko dla wersji mobilnej Google Chrome. Data Compression Proxy kompresując pobierane dane wpływa także na szybkość ładowania się witryn. W zakres funkcji rozszerzenia wchodzi możliwość włączania lub wyłączania proxy, przeglądania statystyk dotyczących kompresji danych oraz możliwość dodawania stron, które będą wyświetlane bez proxy. Statystyki kompresji oraz formularz dodawania wyjątków Data Compression Proxy oferuje także możliwość blokowania reklam. W maju zeszłego roku pisaliśmy, że AdBlock Plus, który jest najpopularniejszym tego typu programem, blokując treści reklamowe zużywa więcej pamięci niż jej oszczędza. Korzystanie podczas wyświetlania stron z rozbudowanego arkusza stylów sprawia, że każda kolejna witryna wymagała dodatkowych 4 megabajtów pamięci. Problem jest tym bardziej irytujący, że powszechnym rozwiązaniem jest stosowanie na stronach internetowych pływających ramek iframe. Przez AdBlocka każda ramka jest traktowana jako osobna strona, zatem na wyświetlenie witryny zawierającej na przykład 10 ramek (co biorąc pod uwagę stosowane dziś standardy jest liczbą zaniżoną), AdBlock zużywa na samo wczytanie CSS około 50 MB pamięci. Postanowiliśmy sprawdzić jak w tej kwestii radzi sobie Data Compression Proxy. Podczas wyświetlenia stron na pięciu kartach zużycie pamięci przez rozszerzenie oscylowało w granicach 35-40 megabajtów i nie zwiększało się po wczytaniu większej liczby witryn. Jednocześnie skompresowane przez oprogramowanie dane stanowiły 27% wszystkich pobranych. Zaletą nowego rozszerzenia jest brak tendencji do zwiększania ilości używanych zasobów proporcjonalnie do liczby wyświetlanych stron i ilości kompresowanych danych. Dla użytkowników, którzy obawiają się o bezpieczeństwo danych przesyłanych przez nieznane proxy, ważna będzie informacja, że rozszerzenie automatycznie dodaje połączenia przez protokół HTTPS jako wyjątek. Rozszerzenie Data Compression Proxy można pobrać w Chrome Web Store. Internet Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji