O bezpiecznym szyfrowaniu danych profilu Gadu-Gadu
W domu, pomimo większej liczby komputerów, tylko jeden posiada dostęp do internetu. Z racji nieinstalowania oprogramowania antywirusowego na tym komputerze oraz braku innych zabezpieczeń, typu wiele kont użytkowników, sam dbam o bezpieczeństwo swoich danych. Stosuje najprostszą zasadę, nie można uzyskać dotepu do tego, czego nie ma. Więc cały katalog profilu oznaczony numerem gg wycinam z c:\Documents and Settings\komputer\Dane aplikacji\Gadugadu 10 i przenoszę na swoją pamięć przenośną (pendrive). Pewnego razu, kiedy tak te dane przenosiłem na pamięć zauważyłem, że komputer informuje mnie (okienko kopiowania windows xp) o kopiowaniu plików graficznych, które w nazwie mają numery gg moich znajomych. Coś było dla mnie nie tak, więc postanowiłem sprawdzić co znajduje się w folderze c:\Documents and Settings\komputer\Dane aplikacji\Gadugadu 10\*mój zakonspirowany numer gg*\Avatar cache.
Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu okazało się, że szyfrowanie profilu gadugadu, aby ukryć listę kontaktów jest bezsensowne. W folderze Avatar cache znajdowały się Avatary wszystkich osób na mojej liście kontaktów w gg podpisane ich numerami gg. Jak by tego było mało, nawet te osoby, które nie miały Avatara na gg występowały w tym folderze jako obrazek standardowego Avatara z numerem gg. W przypadku standardowych avatarów nie było jeszcze tak łatwo rozpoznać, czyj to numer. Niestety, ludzie w większości przypadków, a w szczególności kobiety w pole avatar na gg wstawiają zwykle zdjęcia przedstawiające ich twarz co skutecznie umożliwia zidentyfikowanie numeru gg osoby, której numer gg niekoniecznie chcielibyśmy pozostawiac na wyciągnięcie reki potencjalnej osoby zainteresowanej tą informacją, jak np wścibskie rodzeństwo z Linuksem w wersji LiveCD (mowa oczywiście o mnie;).
E‑mail do gadugadu wysłałem, już kilka miesięcy temu (straciłem rachubę), niestety, jak dotąd nie dostałem na niego żadnej odpowiedzi.
Piszę o tym, bo chcę się przekonać czy wreszcie zostanie to zmienione i jak dużo osób o tym wie, bo jak dotąd, w google nie znalazłem żadnych informacji na ten temat.
Pod tym adresem znajduje się ankieta, w której, jeśli osoba czytająca ten artykuł wiedziała lub nie o problemie w nim przedstawionym proszona jest o oddanie głosu.
