Blog (48)
Komentarze (513)
Recenzje (0)
@andrewiQuo Vadis Oprogramowanie dla Windows

Quo Vadis Oprogramowanie dla Windows

10.04.2015 14:24

Od jakiegoś czasu zdecydowanie częściej korzystam ze smartfona niż z laptopa. Ten drugi za bardzo kojarzy mi się z pracą i po całodniowym ślęczeniu przed monitorem, po powrocie do domu, chcąc się rozluźnić wolę zajrzeć do smartfona, w którym mam właściwie wszystko czego potrzebuję i w dokładnie takiej formie jakiej oczekuję. Jak to się ma do tematu wpisu? Od momentu pojawienia się w sieci pierwszych kompilacji systemu Windows 8 można zauważyć, że Microsoft wprowadzając interfejs modern zmusza twórców oprogramowania do zmiany podejścia do tworzenia aplikacji na bardziej "po Googlowsku". Pomijam to, że funkcjonalność interfejsu Modern odbiega od tej znanej z jedynego słusznego systemu dla smartfonów. Chciałbym skupić się na tym jak wyglądają współczesne aplikacje i jaki kierunek rozwoju kreuje się z tego co obecnie dzieje się na rynku.

Na początku spójrzmy kilka(naście) lat wstecz, do okresu między wydaniami Windows 95 a Windows Vista. Do uruchamiania plików służyły dedykowane danemu rozszerzeniu aplikacje, natomiast do przeglądania stron internetowych przeglądarka internetowa (w tamtych czasach z reguły Internet Explorer). Oczywiste prawda? O ile trend do otwierania plików w aplikacjach nie bardzo może się poddać jakimkolwiek zmianom (przynajmniej ja tego nie widzę), o tyle zobaczmy co zaczyna się dziać z momentem wpuszczenia na rynek systemu Windows Vista - pierwszy raz w systemie Microsoftu pojawiają się widżety zwane przez producenta Gadgetami. Nie są to ani aplikacje, ani przeglądarki internetowe a jednak często informacje, które wyświetlają pochodzą ze stron internetowych (kanały RSS czy internetowe bazy danych). Trzeba jednak wspomnieć, że i tutaj Google był szybszy wprowadzając jeszcze za czasów Windowsa XP na rynek swój Google Desktop, który także pozwalał dodawać na pulpit widżety. Z nieznanych mi powodów Microsoft dość szybko wycofał się z prowadzenia własnej galerii gadgetów, na szczęście nie usunął funkcji ich dodawania do systemu, dzięki czemu do dzisiaj można korzystać z darmowych rozszerzeń tworzonych przez niezależnych twórców (również na Windows 7).

Przełomowy okazał się system Windows 8 ze swoim interfejsem Modern. Microsoft podgląda konkurencję i widząc, że Google ze swoim Androidem rozgościło się na salonach rynku smartfonów, chciał odzyskać swoją działkę. Idea jeden system - wiele urządzeń niestety do dzisiaj nie do końca działa tak jak powinna. Nie mniej jednak można zaobserwować trend przenikania się i rozmywania granicy między internetem a aplikacją/grą i to zarówno na systemie Windows jak i Android. Kiedyś chcąc kupić coś na Allegro musiałeś uruchomić przeglądarkę internetową, wpisać adres strony internetowej, zalogować się i dopiero rozpocząć poszukiwania rzeczy, która Cię interesuje. Teraz? Uruchamiasz dedykowaną aplikację, która pamięta Twoje hasło a co więcej wie jakie są Twoje preferencje i czego możesz w danej chwili potrzebować. Podobnie z Facebookiem, Wikipedią, wieloma grami (np. Cut The Rope) i innymi niegdyś stronami internetowymi, obecnie aplikacjami lub widżetami.

Zakładam, że ten trend będzie się upowszechniał i rozwijał. Niedługo być może nie będziemy już potrzebowali przeglądarek internetowych, bo wszystko znajdziemy w dedykowanych aplikacjach i to zarówno na komputerze jak i na smartfonie czy tablecie. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy - z jednej strony mamy wszystko pod nosem, wystarczy jedno kliknięcie. Z drugiej jednak kuleją kwestie bezpieczeństwa, pod tym względem ufam jednak bardziej specjalistom od tworzenia przeglądarek internetowych niż dedykowanych aplikacji. Nie mniej jednak być może kiedyś te drugie będą gwarantowały lepsze poczucie bezpieczeństwa niż obecnie. A co Wy o tym sądzicie?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)