Zacznijmy może delikatnie... Każdy z nas zna kogoś, kto słyszał o kimś, co podobno używał, lub nawet, o zgrozo, używa nielegalnego (!) oprogramowania. Według Wikipedii, można to nieprawe zachowanie zdefiniować następująco:
Piractwo medialne – potoczne określenie działalności polegającej na nielegalnym kopiowaniu i posługiwaniu się własnością intelektualną (programami komputerowymi, muzyką, filmami itp.) bez zgody autora lub producenta i bez uiszczenia odpowiednich opłat.
Ostatnio wspomniałem, że jestem nadwornym "