Urlopowo-gadżetowy zawrót głowy
Wypoczęta, szczęśliwa i z werwą do pracy po tygodniowym urlopie, dobra może trochę przesadziłam z tą werwą, stwierdziłam, że temat wakacji można jeszcze pociągnąć dalej i zrobić małe podsumowanie naszych zachowań w związku z elektroniką, podczas urlopowania.
Z pewnością wszyscy wiedzą, że bez telefonu to jak bez ręki. Choć tak mogli mawiać nasi rodzice.;) Dla nas tymczasem, świat się kończy bez naszych smartfonów pełnych super-(nie)-potrzebnych aplikacji, które niedługo zawładną nami do końca. Jeśli wiecie o czym mówię.