elementaryOS Freya pokazuje, jak ładny może być linuksowy desktop

elementaryOS Freya pokazuje, jak ładny może być linuksowy desktop

elementaryOS Freya pokazuje, jak ładny może być linuksowy desktop
12.08.2014 15:59, aktualizacja: 13.08.2014 08:23

Wśród licznych dystrybucji desktopowego Linuksa, elementaryOScieszy się opinią najpiękniejszej. Czy to zasłużona ocena, nienam rozsądzać – estetyka interfejsu użytkownika Pantheoninspirowana starszymi wersjami systemu Mac OS X (by nie powiedziećżywcem z nich skopiowana) już w wersji 0.2 Luna wyróżniała siędopracowaniem nieczęstym na linuksowych desktopach. A jak wyglądasytuacja wersji 0.3, od niedawna znanej jako Freya? O tym możecieprzekonać się już sami, pobierając pierwszą testową wersjębeta elementaryOS-a.

Twórcy dystrybucji nigdy nie byli zwolennikami w pełni otwartegocyklu deweloperskiego, kolejne wersje wydając dopiero podoszlifowaniu całości, a wcześniej kuszącużytkowników zrzutami ekranu i filmikami. Tym razem społecznośćelementaryOS-a zdołała postawić na swoim – na oficjalnym blogusystemu poinformowano o udostępnieniu wersji testowej, którajeszcze tej jesieni powinna zadebiutować pod nazwą kodową Freya.

Jak zapewne pamiętacie, oryginalnie wydanie to nosić miałonazwę Isis. Zmianę nazwy wymusiła… sytuacjapolityczna. Pod nazwą ISIS działają w Sieci bojownicy Kalifatu– Islamskiego Państwa Iraku i Syrii, organizacji dążącej dozbrojnego zjednoczenia ziem arabskich w ramach jednego państwa. Niechcąc mieć z nimi nic do czynienia, deweloperzy zdecydowali sięwykorzystać imię nordyckiej bogini miłości i piękna, Freji.

Obraz

Nazwa to jednak sprawa drugorzędna. Wprowadzone przez ten rokprac od wydania Luny zmiany wyglądają znacznie bardziejinteresująco. I tak, jak zapewne wiecie, bazą dla tej dystrybucjijest Ubuntu 14.04 LTS – jednak nie jest to prosty remiks pakietów.Mamy co prawda do czynienia z tym samym jądrem (Linux 3.13), tymisamymi sterownikami i bibliotekami systemowymi, co w Ubuntu, aleautorzy elementaryOS-a zdecydowali się wykorzystać nową wersjęGTK+ 3.12, podczas gdy w Ubuntu wciąż używana jest 3.10. Wersja tawprowadza obsługę tzw. client-sidedecorations (CSD) dzięki którym (przy odpowiedniej dozieostrożności) można budować znacznie ładniejsze okienka, niżbyło to dotąd możliwe.

O ile deweloperzy GNOME z tą ostrożnością mieli problemy, to wwypadku interfejsu użytkownika Pantheon poszło lepiej – okienkasą dekorowane po stronie klienta w sposób bardzo spójny, zzachowaniem jednolitej ikonografii, obramowań i cieni. WykorzystanieCSD pozwoliło znacząco zaoszczędzić miejsce, integrującwszystkie widżety okna w jednej belce. Działa to dla wszystkichaplikacji Gtk, bez konieczności jakiejkolwiek ingerencji ze stronyich twórców.

Nowa wersja desktopu dobrze integruje się z usługami onlineFacebooka, Microsoftu, Google i Yahoo!, dzięki wykorzystaniunarzędzia PantheonOnline Accounts, łączącego możliwości podobnych narzędzi zUbuntu Unity i GNOME, ale w przeciwieństwie do nich, w pełnirozszerzalnego. Ulepszono także launcher Slingshot, która możeteraz wykorzystywać wtyczki Synapse do wyszukiwania w innychaplikacjach, a nawet wykorzystywania innych aplikacji w swoichoperacjach (np. do obliczeń czy konwersji jednostek miar).

Do wydania finalnej wersji Freji zmian pewnie jeszcze trochędojdzie, podobnie jak i poprawek do znanych i nieznanych jeszczebłędów. Co prawda w obecnej formie system nadaje się już docodziennej pracy, ale musicie się przygotować na to, że pozostałojeszcze sporo do wyprostowania. Za naprawienie wielu z tychbłędów i niedociągnięć czekają nagrody – deweloperzyprzeznaczyli na nie łącznie ponad 5tys. dolarów, co jak na rozwijany przez hobbystów projekt niejest kwotą małą.

Pierwszą betę elementaryOS-a 0.3 „Freya” możecie pobrać zestron projektu – dostępne są wersje zarówno 32-jak i 64-bitowe.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)