iTunes w końcu trafił do Windows Store, nie na taką aplikację czekaliśmy

iTunes, łączący odtwarzacz multimediów, klienta sklepu i program towarzyszący dla iPhone'a trafił do sklepu Windows Store. Niestety obiecywana od ubiegłego roku aplikacja daleka jest od oczekiwań użytkowników.

Od razu po uruchomieniu iTunes zauważymy, że jej autorzy mieli w nosie wytyczne Microsoftu na temat projektowania interfejsów. iTunes w wydaniu ze sklepu Microsoftu wizualnie niczym nie różni się od „klasycznego” (win32), rozwijanego niezależnie. Oczywiście program spełnia swoje zadanie, ale nie można liczyć nawet na szczątkową integrację z Windowsem 10.

Braków jest sporo. Poza stroną wizualną, zupełnie nie pasującą do Windowsa 10, użytkownicy skarżą się na brak obsługi klawiszy multimedialnych swoich komputerów. Nie można też powiedzieć, żeby użytkowników Xboksa cieszył brak dostępu do kolekcji z iTunes na konsoli. W tej kwestii nie zanosi się na zmiany. Nie można też zainstalować obu wersji iTunes na tym samym komputerze, więc osoby współdzielące jedną maszynę z Windowsem będą musiały się dogadać.

Z drugiej strony korzystanie z tej aplikacji nie wymaga uruchamiania w tle usług Apple'a i osobnego procesu do aktualizacji. Niezbędne funkcje programu, jak interakcje ze sklepem Apple'a i synchronizacja iPhone'a działają zgodnie z oczekiwaniami. Osoby, które mają urządzenie mobilne Apple'a i będą musiały korzystać z komputera z Windowsem S w końcu będą miały jakieś narzędzie łączące dwa światy.

Przy okazji warto pamiętać o tym, że od 25 maja iTunes Store nie będzie działał na Windowsie XP i Viście.

Uniwersalną aplikację iTunes znajdziecie w naszej bazie programów.