Blog (11)
Komentarze (538)
Recenzje (0)
@kkthxOffice 365 Premium dla Użytkownika Domowego – Mroczne historie i pierwszy raz z nowym Officem

Office 365 Premium dla Użytkownika Domowego – Mroczne historie i pierwszy raz z nowym Officem

24.06.2013 22:24, aktualizacja: 25.06.2013 10:34

[img=office_365_kkthx]

Pierwszy raz zawsze jest trudny.

Pierwszy kontakt z pakietem Office od Korporacji Microsoft miałem w 1998 roku. Wtedy to też pierwszy raz miałem okienkowy system Windows 98 SE. Był to Office 97. Przyznam że wtedy to był toporny i zakręcony Program jaki używałem. Ale jak to się mówi, do wszystkiego trzeba dorosnąć. Lata mijały. Systemy się zmieniały. Tak jak Office.

Po niezbyt udanej pierwszej przygodzie z Office 97 do 2001 roku używałem notatnika, wordpada i ani razu na stałe nie miałem OpenOffice. A na poprzednika StarOffice (który po przejęciu przez Sun Microsystems zmienił nazwę na OpenOffice i stał się darmowym pakietem biurowym) nie miałem ochoty wydawać swoich pieniędzy. Jak już to wolałbym dozbierać i kupić prawdziwyy Office.Chociaż byłem jedną z wielu osób które pod koniec 2001 roku z wypiekami na policzkach pobierałem pierwsze publiczne wydanie OpenOffice Milestone Build 638c od SUN‑a :) Wtedy jak i teraz OpenOffice (obecnie LibreOffice) był jest i zapewne będzie toporny, ociężały i nienadający się do poważnych prac pakiet biurowy. Oczywiście można w LibreOffice pisać prace, recenzję, artykuły, powieść w Writer-rze albo tworzyć skomplikowane tabelki w Calc-u. Ale to wygląda tak samo jakby jeździć pojazdem opancerzonym w odwiedziny do rodziny na Wieś. Można? Można ale dlaczego nie lepiej wybrać wygodne, szybkie i zwrotne auto osobowe z napędem na cztery koła i klimatyzacją. Komfort podróży jest niebo wygodniejszy.

Spotkanie po latach. Druga szansa.

Ale w 2001 wszystko się zmieniło. Najpierw przeszedłem z już starego Windows 98 SE na najnowszy system Microsoftu Windows XP Home. To było wtedy coś. Te kolory, ta szybkość, ta łatwość obsługi i wszechstronność możliwości. Po jakimś czasie wpadł mi w łapki Office XP, następnie 2003 i 2007. Office XP sprawił że odzyskałem wiarę w pakiety biurowe i sprawił że doceniłem wygodę i przyjemność z pisania w Wordzie, tworzenia miłych dla oka prezentacji w PowerPointcie czy zabaw w Excelu. Następca Office XP to znaczy Office 2003 był tylko lekkim liftingiem poprzedniej wersji i dodawał tylko jeszcze ładniejszy interfejs użytkownika. Za to w roku 2007 Microsoft dokonał przełomu na miarę systemu XP i sprawił że pakiet biurowy Office 2007 stał się najpopularniejszym z Officów.

Szczęśliwy w wieloletnim związku.

Sam jestem nadal posiadaczem Microsoft Office 2007 który zakupiłem po okazyjnej cenie 199zł. Od 2007 roku do dziś do czerwca 2013 roku uważałem że edycja Office 2007 jest najlepszą z jaką miałem styczność pracować. Z początku używałem edycji 2007 wraz z systemem XP z Service Pack 3. Był to dobry duet. Ale kiedy w 2009 roku w ramach testów dostałem Windows 7 i do tego zainstalowałem Office 2007 to wiedziałem że czas XP już się skończył i spokojnie może przejść na emeryturę po prawie ośmiu latach bywania na moim komputerze.

Nawet tak reklamowany krzykliwie Office 2010 nie był w stanie wybić si ponad poprzeczkę którą ustanowił Office 2007. Tak jak nic do 2009 roku nie było w stanie dorównać i przewyższyć Windowsa XP. O ile na Windows 7 nadal zamierzam siedzieć i dopóki będzie on miał wsparcie od Microsoftu, do póty będę z niego korzystał. Liczę po cichu na kolejne przyjemne 8 lat z tym doskonałym systemem.

Zdrada. Zmiana na młodszy model ;)

Z pakietem Office 2007 już jest inaczej bo przyznam się bez rzucania kamieniami itd., że zdradziłem go z Office 365 który jest tym z najlepszych pakietów biurowych jaki jest przeznaczony dla domowego użytkownika. W sumie Microsoft wydając Office 2013 przygotował aż cztery odrębnych edycji dostępne dla nas:

  • Office 2013 dla Użytkowników Domowych i Uczniów
  • Office 2013 dla Użytkowników Domowych i Małych Firm
  • Office Professional 2013
  • Office 365 Premium dla Użytkowników Domowych

Są jeszcze edycje Standard i Professional ale nie są dostępne bezpośrednio w sprzedaży detalicznej. Dodatkowo mogę wspomnieć o istnieniu takich jeszcze edycji jak Office RT i Mobile Office.

Przyznam bez mydlenia oczów że dzięki Ofiice 365 nareszcie czuje że te całe chmury i synchronizowanie wszystkiego online które jest konikiem XXI wieku się do czegoś przydaje nareszcie. A nie tylko do robienia backupów danych. Pierwsze wrażenie jest takie że nie ma żadnej płytki czy do pobrania pliku instalacyjnego który musiałby ważyć kilka set megabajtów albo kilka gigabajtów. W Office 365 mamy malutki plik instalacyjny o wadze 781 kilobajtów. Czyżby Microsoft dokonał cudu w minimalizacji kompresji plików i upchnął cały pakiet Office w tak malutkim pliczku? Nic z tych rzeczy. Po prostu po uruchomieniu jest pobierany cały pakiet z Internetu i instalowany. To już pierwsza nowość. Drugą jest proces instalacji podczas którego możemy wybrać wygląd interfejsu użytkownika. Właśnie tak. Jak się cieszyłem że nie muszę już się wpatrywać w to monotonne jednokolorowe tło. Teraz mogę sobie ustawić czy chce mieć tło w klimatach pisarskich (długopisy, ołówki, notesy, gumki itd.) czy może chmurki a może figury geometryczne czy też inny motyw przewodni pakietu.

Trzecią rzeczą która mi się spodobała jest powiązanie pakietu Office 365 z moim kontem Microsoft i usługą Skydrive. Dzięki temu moje dokumenty są tam gdzie ja jestem, zawsze kiedy potrzebuje do nich zajrzeć. A że jestem użytkownikiem Androida to w systemie mam oficjalną aplikację Microsoftu do operowania i korzystania z Skydrive na Androidzie. Przyjemne jest to że w górnym prawym roku widzę moje imię i nazwisko oraz zdjęcie jakie mam w profilu Microsoftu. Mała rzecz a cieszy : ).

Sam interfejs jest już wzorowany na Windows 8. To jest minus. Ale nie ma rzeczy idealnych. Na pocieszenie mogę napisać że mimo że interfejs jest w stylu Modern UI to po dłuższym użytkowaniu jest wszystko ok i idzie się przyzwyczaić. Może kto wie jak wyjdzie Windows 8.1 i powróci menu start którego w Windows 8 Microsoft postanowił nie dodawać. To wtedy będę miał pełną spójność wyglądu. System z Modern UI i świetny pakiet Office 365 Premium dla Użytkownika Domowego z minimalistycznym interfejsem który przynajmniej wygląda nowocześnie i schludnie : ).

To by było tyle pierwszych wrażeń z Office 365. W następnych dniach postaram się coś wyskrobać bardziej zagłębiającego się w same funkcję pakietu ;).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)