Wakacje już się kończą, co zresztą widzimy na każdym kroku. Młodzież spędza ostatnie dni czasu wolnego na dworze, uprawiając sporty, jeżdżąc na rowerze lub hulajnodze. Jest też odsetek osób, które bezchmurną aurę, wykorzystują do nauki latania dronem. Nie jest to dziwne, gdyż wraz z rozpoczęciem wakacji, wiele sklepów z elektroniką zalała fala tanich dronów z chin.
Mowa o tanich, lekkich konstrukcjach, które sprawdzają, czy zainteresowany użytkownik będzie chciał sięgnąć w przyszłości po coś lepszego i zapewne, droższego.