Blog (308)
Komentarze (1.6k)
Recenzje (0)
@luqassPatenty- pomysł na biznes*

Patenty- pomysł na biznes*

29.12.2010 16:00, aktualizacja: 21.05.2013 08:37

Patent jest to dokumjavascript:WebForm_DoPostBackWithOptions(new WebForm_PostBackOptions("ctl00$phContentLeft$lnkPublish", "", true, "valgroupSave", "", false, true))ent wydawany przez urzędy patentowe; właściwie: prawo wydane osobie fizycznej lub prawnej do zabronienia innym osobom fizycznym lub prawnym zarobkowego bądź zawodowego użytkowania danego wynalazku bądź wynalazków (będących przedmiotem patentu).

Trzeba przyznać że idea patentów jest dość zbożna: 1. Zapewnienie dochodów wynalazcy, i zwiększenie motywacji twórców. 2. Zaspokojenie ludzkich potrzeb, poprzez upowszechnianie nowych wynalazków

Na początku XIX wieku, wraz z początkiem rewolucji przemysłowej, ludzie doszli do wniosku że wynalazki mogą całkowicie zmienić sposób życia społeczeństwa. W ten sposób wynalazki jako część własności intelektualnej zyskały na wartości. Dla społeczeństwa większa ilość wynalazków dawała tak ogromne korzyści, że zaczęto zastanawiać się nad sposobem motywowania odkrywców do pracy. Bezpośrednie wynagrodzenie finansowe dla autora wynalazku, okazało się rozwiązaniem idealnym.

Urzędy patentowe zaczęły rejestrować pomysły, aby uściślić beneficjenta opłat patentowych i ukrócić spory o autorstwo. Prawna ochrona patentów okazała się koniecznością, aby opłaty patentowe były uiszczane.

I to się sprawdzało w XIX w. Obecnie idea patentów została wypaczona i nie pasuje zbytnio do szybkiego rozwoju techniki. Aktualnie amerykańskie prawo patentowe umożliwia uzyskanie ochrony patentowej nawet bardzo niewielkich usprawnień i rozwiązań technicznych. Zdaniem taki stan prawny hamuje rozwój technologiczny i stawia w uprzywilejowanej pozycji większe koncerny, posiadające odpowiednie zaplecze finansowe i własne służby prawne. Dodatkowo, bardzo łatwo, nawet przypadkowo, naruszyć tego typu patenty - szczególnie w przypadku oprogramowania.

Zmiany jakie postępują w obecnym systemie prawnym prowadzą do postępującego wypaczania. Rosną opłaty za rejestrację nowych patentów, skutecznie zniechęcające twórców do pracy. Oprócz opłat rejestracyjnych istnieją również „podatki”, za zachowanie praw patentowych. Nie dziwi zatem fakt że twórcy dla rynków niszowych mając w perspektywie małe wpływy, często rezygnują z patentowania odkrycia. W wielu przypadkach spodziewane wpływy nie pokryłyby nawet opłat rejestracyjnych.

Należy zauważyć że to nie istnienie samego patentu, ale jego upowszechnienie w społeczeństwie zwiększa dochody twórcy. Bowiem im częściej odkrycie jest używane, tym większe dochody dla autora, dlatego że większa część społeczeństwa wnosi opłaty patentowe. Ukrywanie patentów tym samym, nie powinno być w interesie twórców.

U zarania idei patentu jest nagradzanie, a tym samym promowanie zdolności jednostki. Jeżeli patenty posiada firma trudno mówić o realizacji tej idei. Poza tym ochrona patentowa przestaje motywować, gdy obowiązuje w zbyt długim okresie. Liczne prawa autorskie są własnością przedsiębiorstw które z jakiegoś powodu nie są zainteresowanych wykorzystaniem czy rozwojem wiedzy, do której przysługują im te patenty, i w ten sposób powstają obszary wiedzy zamrożonej. W niektórych krajach obowiązuje zasada „use it or lose it”, zgodnie z którą osoba bądź firma nie może sparaliżować jakiegoś obszaru wiedzy za pomocą patentów czy praw autorskich. Wiedza ma funkcję społeczną. Prawo własności intelektualnej ma na celu stymulowanie przyszłej kreatywności.

Niepokojącym zjawiskiem jest także pojawienie się na szeroką skale trolli patentowych. Mianem trolla patentowego określa się podmiot (najczęściej firmę), który wykorzystuje niedoskonałość przepisów prawa patentowego do uzyskiwania korzyści finansowych. Troll patentowy rejestruje lub też odkupuje od innych patenty dotyczące różnych rozwiązań – także już wcześniej znanych i upowszechnionych ale których nikt wcześniej nie zastrzegł. Następnie domaga się (zwykle na drodze sądowej) stosownej rekompensaty pieniężnej za rzekome dotychczasowe naruszanie tych patentów jak i opłat licencyjnych z tytułu używania tych rozwiązań w przyszłości.

Idealnym przykładem trolla patentowego może być firma Intellectual Ventures (IV) która przez lata skupowała patenty, głównie dotyczące technologii. W sumie gromadząc 30 tys. patentów lub zgłoszonych do opatentowania rozwiązań. Wśród spółek, które nie produkują ani nie sprzedają żadnych towarów, to największy zbiór patentów. Warto zaznaczyć Intellectual Ventures na licencjach zarobiła już prawie 2 mld dolarów- więc jest to bardzo dochodowy interes przy minimalnym własnym wkładzie twórczym.

Warto wspomnieć o tym że Google wraz Verizon Communications, Cisco Systems, Telefon AB L.M. Ericsson czy Hewlett-Packard, założyło organizację o nazwie Allied Security Trust. Ma ona chronić te firmy przed działaniami trolli patentowych. Ochrona polega na wykupywaniu praw patentowych (czyli tak naprawde na płaceniu haraczy), na których opiera się istotna część działalności wspomnianych firm.

A o to przykładu dość ciekawych patentów: 1. Emotikona zastrzeżonym znakiem towarowym. 2. Patent Amazonu na „jednoklikowe zakupy”. 3. Bardzo szeroki patent firmy Acacia , który obejmuje pomysł wysłania st.... 4. Patent Apple na gesty multi-touch. 5. Patent Microsoftu na przewijanie kółkiem myszy oraz podwójne kliknięcie, a także działanie klawiszy Page Up i Page Down w programach do pisania dokumentów.

[font=10]*wpis pisany na szybko[/font]

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)