Właśnie dziś mija dokładnie pięć lat od śmierci Steve Jobsa. Choć dzień ten nie wzbudza już takich emocji jak kilka lat temu, wielu sympatyków Apple odczuwa swoistą pustkę jaka powstała po jego śmierci, część tej pustki Apple nie zdołało zapełnić, choć ciągle bardzo się stara, pozostała część została celowo zachowana, jakby chciano pokazać, że Jobs jest ciągle w Cupertino.
Kilka dni po śmierci Jobsa pojawiły się pierwsze komentarze, że to koniec Apple jakie znamy, a nawet takie, że to koniec Apple jako firmy.