Blog (39)
Komentarze (133)
Recenzje (0)
@tidzejmMIUI: ciekawy Android z pomysłem

MIUI: ciekawy Android z pomysłem

07.09.2017 17:38, aktualizacja: 18.10.2017 23:57

Moje wszystkie dotychczasowe artykuły o MIUIw jednym miejscu (PDF) » lub (EPUB) »

-------------------------

Jedną z charakterystycznych cech Androida jest jego elastyczność - dzięki otwartemu charakterowi możemy nie tylko poznawać nowe wydania samego systemu, ale i pomysły na to jak ów system widzą inni (np. producenci sprzętu), jaki mają koncept na wykorzystanie jego potencjału. Fascynującym jest, iż w świecie Androida możliwości mamy "do wyboru - do koloru": wachlarz tzw. "nakładek", czy "custom ROMów" dla ciekawych świata, ale i sprzęt z "czystym OS'em" dla androidowych purystów (Nexusy, Pixele, Android One, czy świeży Essential Phone).

W efekcie oryginalny koncept Androida znajduje się jak gdyby w samym środku "burzy mózgów", której owoce mogą stanowić świetne źródło inspiracji dla samych twórców systemu.

Z perspektywy pojedynczego użytkownika istotnym jest jednakże przede wszystkim to, jak dana "wizja" Androida będzie wpasowywała się w (Nasz) indywidualny gust, jak wysoce odnajdziemy ją przydatną, praktyczną, użyteczną...

W ocenie tegoż istotnym wskaźnikiem może być, jak bardzo dana nakładka wychodzi w Naszą stronę (w ilu rzeczach Nas wyręcza). Jeden z konceptów które odkryłem niedawno, zrobił na Mnie pod tym względem dość duże wrażenie.

MIUI - miauczący Android :) ?

Lubię koty. Może właśnie dlatego osobliwa nazwa nakładki produkcji Xiaomi kojarzy Mi się z miauczeniem :) ? Po raz pierwszy słyszałem o niej dawno temu - pamiętam iż wówczas zwróciła Mą uwagę częstotliwość jej aktualizacji: nowe wersje wydawane były podobno zaskakująco często. Jako że nie miałem jednak osobistej styczności z MIUI, rychło porzuciłem temat (wówczas będąc zaangażowanym w CyanogenMod).

Dopiero niedawno Moja uwaga została zwrócona na powrót w (miauczącą) stronę - konkretniej do wersji ósmej. Czym więcej się dowiadywałem, tym bardziej czułem się mile zaskoczony - aż do punktu w którym stwierdziłem iż obecność MIUI na pokładzie stała się dla Mnie argumentem samym w sobie (decydującym o wyborze konkretnego modelu telefonu/itp.).

Co Mnie tak zamiau... zachwyciło :) ?

Jednym słowem: niezależność. Dwoma: rewelacyjne motywy, czy ciekawe pomysły. Innym: wiarygodność.

Pulpit MIUI 8.
Pulpit MIUI 8.

Zanim jednak przejdę do opisu tego, co może przyciągać uwagę w MIUI - chciałbym napisać kilka słów względem filozofii różnych jego wydań, dzięki czemu unikniesz potencjalnej konsternacji.

Producent MIUI - Xiaomi - jest chińską firmą. Jeszcze do niedawna Chiny kojarzyły się z wątpliwą jakością oraz masową produkcją czego tylko się da (znamienne są tu wrażenia Petera Biddlecombe: "Nigdy w życiu nie widziałem tylu nieprzydatnych urządzeń: kalkulatory wmontowane w radioodbiorniki, dwustronne pióra wieczne, specjalne gniazdka telefoniczne, dzięki którym można przełączać rozmowy" . ("Podróże z teczką") ). Dziś sytuacja zaczyna przedstawiać się zgoła inaczej: "ni stąd ni zowąd" coraz więcej chińskich firm wchodzi przebojowo na rynek urządzeń mobilnych (i nie tylko), zaskakując konkurencyjnym stosunkiem jakości do ceny (szczególne wrażenie zrobiła tutaj firma OnePlus, Xiaomi zaraz obok). Przy czym owa jakość nie sprawia już wrażenia "taniej chińskiej podróbki" - wręcz przeciwnie: specyfikacje flagowych smartfonów imponują, MIUI natomiast jest przykładem na godne uwagi osiągnięcia na polu oprogramowania.

"Patrząc na rozwój oprogramowania ze strony Xiaomi, wydaje mi się, że już dawno MIUI nie powinno być nazywane jedynie nakładką na Androida. Prace programistów coraz bardziej zaczynają przypominać osobny system operacyjny, tak jak ma to miejsce chociażby z CyanogenModem czy popularnym w smartfonach OnePlus Oxygen OS".

(https://www.gsmmaniak.pl/534960/premiera-miui-8/ )

"To zupełnie inny komfort użytkowania, jeśli miałbym go porównywać do czystego systemu od Google w wersji Lollipop i Marshmallow".

(https://android.com.pl/artykuly/66783-miui-8-wrazenia-test/ )

"Kiedy mówimy o dostosowywaniu Androida, niemożliwym jest ignorować te słowa - 'MIUI' ('Mi User Interface')".

(http://www.droidviews.com/disable-any-app-on-miui-8-without-root/ )

Aby uniknąć konsternacji warto wiedzieć, iż poszczególne wersje MIUI wydawane są w kilku wariantach: przeznaczonym na rynek chiński lub na cały świat ("Global") - oraz testowym/beta ("developer") i stabilnym ("stable"). Jest to o tyle ważne, iż pomiędzy tymi wariantami mogą występować istotne różnice - w praktyce największą konsternację może budzić fakt, iż część funkcji MIUI odnajdziemy tylko w wersji chińskiej i/lub beta, nie uświadczając ich w wersji stabilnej/"Global". Nie wspominając już o dodatkowych wariantach, takich jak bazujące na chińskim wydaniu deweloperskim MIUI Polska.

Stąd czytając o poszczególnych funkcjach MIUI warto wziąć poprawkę na to w jakim wariancie (lub tzw. "ROMie") występują. Przykładowo fantastyczny natywny root (o którym szerzej nieco później) nie występuje jeszcze w wersji Global/stabilnej - podobnie z aplikacją do nagrywania pulpitów, wyszukiwaniem kontaktów/aplikacji/itp. z górnej belki, itd.

Niniejszy artykuł jest oparty o wydanie ósme MIUI - większość zawartych w nim informacji przyda się jak najbardziej również w doświadczeniu niedawno wydanej wersji 9.

1. Niezależność.

Jeśli używasz Androida, prawdopodobnie masz jakiś ulubiony zestaw aplikacji, które instalujesz z marszu po pierwszym uruchomieniu smartfona/tabletu (lub po przywróceniu ustawień fabrycznych). O ile nie używasz jakiegoś zautomatyzowanego systemu przywracania kopii zapasowej - instalujesz apkę po apce z "Marketu" (Google Play). Co prawda część programów jest już obecna (preinstalowana) na Twoim urządzeniu, zwykle jednak trzeba się jeszcze trochę naklikać. Pytanie, jak bardzo?

MIUI w kilku punktach Nas tutaj wyręcza. I to, co ciekawe, w niebagatelnych punktach - oszczędzając tym samym sporo pracy (i czasu), które w przeciwnym razie potrzebowalibyśmy zainwestować w research mający na celu wyszukać najbardziej odpowiadające Nam aplikacje. Okazuje się bowiem, iż MIUI 8 ma już wbudowane:

  • funkcję blokowania rozmów,
  • funkcję nagrywania rozmów,
  • automatyzację zadań (wedle woli, np. "gdy bateria rozładuje się do 15%, ściemnij ekran, wyłącz GPS, WiFi, Bluetooth, dzwonki i wibracje"­ - albo "powyłączaj wszystko z czego nie korzystam kiedy śpię"),
  • serwer FTP (dzięki któremu przykładowo znacznie szybciej przerzucisz zdjęcia/muzykę na/z kompa bez potrzeby podłączania kabla),
  • menedżer plików (Eksplorer; kolejna rzecz której nie potrzebujesz instalować z Google Play + ma w zanadrzu kilka niespodzianek!),
  • pilot zdalnego sterowania (jeśli Twój smartfon posiada podczerwień, wbudowany programik do zdalnego sterowania różnymi urządzeniami może być bardzo miłą niespodzianką :) ),
  • nagrywanie ekranu (Screen Recorder - dostępny póki co poza wersją Global): jeżeli chcielibyśmy tworzyć filmiki instruktażowe z Androida, również i w tym MIUI Nam pomaga, dostarczając w komplecie aplikację do rejestracji tego co się dzieje na ekranie; kolejny research mniej :) ,
  • menedżer autostartu (dzięki któremu zyskujemy kontrolę nad tym, które programy będą uruchamiały się automatycznie przy każdym włączeniu urządzenia),
  • wbudowany w aparat skaner kodów QR (kolejna rzecz która często wymaga instalacji dodatkowej aplikacji),
  • minutnik (timer) - o tym komponencie standardowego wyposażenia wspominam, gdyż dość przypomina Mój ulubiony Ovo timer - podobna intuicyjna filozofia szybkiego ustawiania czasu do odliczania "kółkiem" (stąd bardzo miłe zaskoczenie, że i Ovo już nie potrzebuję);

Blokowanie niechcianych połączeń od zawsze ceniłem w telefonach komórkowych, zaskakując się iż nie w każdym modelu można było odnaleźć tą funkcję. Mój ulubiony wariant: blokowanie wszystkich połączeń spoza listy kontaktów - genialna funkcja, 100% komfortu. W przypadku Androida do tej pory potrzebowałem zewnętrznych aplikacji, by akceptować tylko wybrane połączenia. W przypadku MIUI nie potrzebuję się tym już przejmować, a i jedna apka w pamięci mniej. Jedno (miau...)MIUI i po sprawie. :)

Nagrywanie rozmów może być bardzo przydatne, przykładowo do przeprowadzania wywiadów :) . Tu również trzeba było ze świecą szukać urządzenia z tą funkcjonalnością już wbudowaną - pamiętam (jeszcze nie androidową) jakąś starą Nokię, czy Alcatela Pop C7 w którym podczas każdej rozmowy można było na życzenie włączyć sobie nagrywanie. Poza tym jednak na Androidzie ta funkcja wydaje się dość "ekskluzywna", a wybór odpowiedniego programu nie jest łatwy (bardzo pomocnym odnalazłem w tej materii ten artykuł na łamach Dobrych Programów). MIUI przychodzi jednak z pomocą i tą funkcję dostarczając w komplecie :) . Co więcej, jeszcze bardziej ułatwia Nam życie - gdyż może nagrywać rozmowy (z wybranymi lub wszystkimi numerami) automatycznie (nie potrzebując każdorazowo włączać nagrywania, jak miało to miejsce np. we wspomnianym Alcatelu). Wszystkie nagrania odnajdziemy w Dyktafonie/Nagrania/Nagrane rozmowy.

Nagrywanie rozmów.
Nagrywanie rozmów.

Automatyzacja zadań to zawsze świetny koncept, Sam od niedawna po raz kolejny odkrywam windowsowy Harmonogram zadań, o onieśmielająco dużych możliwościach (póki co wykorzystałem go do uruchamiania danego programu o wskazanej godzinie - kiedy przychodzi pora na jego automatyczny backup). W przypadku urządzeń z Androidem - jako że są to właściwie małe komputerki - automatyzacja zadań również okazuje się przydatna, bardzo ułatwiając życie poprzez to, że wykonuje wiele rzeczy za Nas, zwalniając od potrzeby o nich pamiętania. Możemy w ten sposób przykładowo znacznie wydłużyć czas pracy Naszego urządzenia na baterii - raz a dobrze definiując kilka reguł oszczędności (wyłączających szereg funkcji w godzinach, w których i tak nie są Nam potrzebne - np. podczas snu). W międzyczasie możemy również zapewnić Sobie więcej spokoju - np. aktywując wyciszenie telefonu lub tryb samolotowy w porach, w których nie chcemy aby cokolwiek dekoncentrowało Nasze zmysły :) . Mój Kot nie trzymał się "godzin ciszy", ale smartfon z MIUI da radę :) .

Automatyzacja zadań.
Automatyzacja zadań.

W Google Play odnajdziemy programy nadające automatyzacji zadań nowy wymiar - w tym świetle MIUI to dopiero wierzchołek góry lodowej, z drugiej strony jednakowoż częstokroć może być wystarczający (podczas kiedy wspominany już Alcatel Pop C7 potrafił "z automatu" tylko wyłączyć telefon na określony czas).

Szczególnie zaskoczyła Mnie obecność wbudowanego serwera FTP - co wydało Mi się dość osobliwym i rzadko spotykanym posunięciem (a jakże za to przydatnym!). Do tej pory notorycznie doinstalowywałem Sobie FTP Server autorstwa Andreasa Liebiga - modląc się, aby ten świetny, malutki i lekki programik nie zniknął z "Marketu". Używając MIUI po raz pierwszy będę mógł się z nim rozstać - kolejna rzecz mniej do zrobienia.

Serwer FTP w menedżerze plików.
Serwer FTP w menedżerze plików.

Menedżer plików (Eksplorer) - przed MIUI program do zarządzania plikami/folderami instalowałem właściwie z automatu (a był nim OI File Manager). W MIUI 8 pomyślano i o tym, oferując wbudowany menedżer plików. Poza tym iż jest dość prosty i intuicyjny w obsłudze, ma w sobie kilka użytecznych niespodzianek:

  • filtrowanie różnych typów plików znajdujących się w całej pamięci (wewn. i zewn.) Naszego urządzenia - dzięki temu możemy bardzo szybko znaleźć np. same pliki .apk, nie potrzebując w ogóle przedzierać się przez gąszcz folderów aby je zlokalizować (nie mówiąc już o pamiętaniu, gdzie i co zapisaliśmy),
  • możliwość szybkiego dostępu do ostatnio używanych plików (kolejna świetna funkcja wyręczająca Nas w wysiłku :) ),
  • jeżeli posiadamy ruter z własną pamięcią (np. podłączanym dyskiem USB), zostanie on automatycznie podłączony i dostępny w menedżerze plików za każdym razem kiedy podłączymy się do Naszego WiFi,
  • przeciągając palcem w dół odsłonimy opcję ukrywania wybranych plików/folderów (co ciekawe, opcja ta nie tylko ukrywa - ale i szyfruje pliki) - na analogicznej zasadzie działają prywatna skrzynka SMS oraz Notatki (ten sam gest przesunięcia palcem w dół, czyli swipe down) :) ,
Najnowsze pliki w Menedżerze plików.
Najnowsze pliki w Menedżerze plików.

Pilot zdalnego sterowania - tu również, zanim odnajdziemy coś naprawdę świetnego a jednocześnie szybkiego i lekkiego, może minąć trochę czasu. Wbudowany w MIUI pilot może rozwiązać sprawę, szczególnie jeśli nie mamy czasu na research/eksperymentowanie.

Wreszcie nagrywanie ekranu - funkcja wzbudzająca Mój entuzjazm (szczególnie, jeśli można byłoby nagrywać od razu z komentarzem głosowym - co jest prawdopodobne), zgrabnie skomponowana: zakończyć nagranie można jeszcze łatwiej niż rozpocząć - po prostu blokując ekran :) .

Menedżer autostartu - wcześniej (jeszcze pod CyanogenMod) używałem osobnego programu (Assistant for Android) do kontroli aplikacji automatycznie uruchamiających się przy każdym włączeniu urządzenia. Bardzo miłym zaskoczeniem jest dla Mnie obecność tej opcji również wbudowanej w MIUI - odnajdziemy ją w Panelu Sterowania/Uprawnienia/Autostart.

Wiadomości Mi - niezależność od operatora.

Osobnym aspektem niezależności jest funkcja "Wiadomości Mi" - wg Mnie jeden z największych atutów MIUI. Funkcja ta pozwala na wysyłanie darmowych wiadomości SMS/MMS pomiędzy użytkownikami MIUI (obojętne czy na urządzeniu Xiaomi, czy innej marki). Wiadomości te wysyłane są za pośrednictwem Chmury Xiaomi - stąd aby SMSować w tej usłudze, wystarczy samo połączenie z Internetem (równocześnie możemy wcale nie korzystać z sieci operatora - np. mając aktywny tryb samolotowy - i nadal SMSować! :D ). Jeżeli aktywujemy tą usługę, na kartach poszczególnych kontaktów będziemy mogli łatwo (za pomocą małej - niebieskiej lub szarej - ikonki) rozpoznać osoby, które również używają MIUI i korzystają z tej funkcji.

Najbardziej fascynujące w tej opcji - poza faktem niezależności od opłat operatora komórkowego - jest to, iż SMSy/MMSy otrzymywane z chmury trafiają w to samo miejsce, co zwykłe wiadomości - możemy więc prowadzić konwersację mieszaną, w której część wiadomości będzie darmowa (wysłana przez Internet = chmurę), a część płatna (np. tam gdzie nie mamy dostępu do WiFi, a nie korzystamy z mobilnego pakietu danych).

2. Rewelacyjne motywy.

Obecność motywów w MIUI nie była dla Mnie zaskakująca (w końcu nie jest to już taka rzadkość w nakładkach innych producentów) - dopóki ich nie zobaczyłem. O ile bowiem samo istnienie motywów już tak nie dziwi - o tyle wielkim zaskoczeniem było dla Mnie, jak wiele elementów wyglądu Androida jest personalizowana. Motywy MIUI to nie tylko zmiana tapety, ikonek, czy dźwięków - to również inny ekran blokady, dialer (aplikacja telefonu), przełączniki z górnej rozwijalnej belki, czy aplikacja SMS/MMS (!). Szczególne wrażenie zrobiła na Mnie jednak zmiana wyglądu samego Androida: z białego na różne inne (w tym upragnioną ciemną skórkę!). Co prawda Android od wersji 6 posiada wbudowaną opcję ciemnego motywu, z niezrozumiałych dla Mnie powodów nie jest ona jednakże obecna tylko na części urządzeń z tym systemem, pomimo odblokowania trybu dewelopera. MIUI rozwiązuje ten problem, dodając ponadto znacznie więcej możliwości, niż tylko zmiana wyglądu z białego na ciemny.

Przełączniki w jednej z ciemnych skórek.
Przełączniki w jednej z ciemnych skórek.

Ciekawostka: słyszałem, iż motywy mogą zmieniać animację włączania telefonu - być może poza wydaniem Global (więcej informacji tutaj ).

Tak czy owak, do tej pory aby zmieniać wygląd aplikacji do dzwonienia, czy ekranu blokady - potrzebowałem osobnych programów, na zmianę wszechobecnego białego wyglądu Androida nie mogąc już w ogóle liczyć (chyba że dysponowałbym z'root'owanym Androidem 6+ i eksperymentował z Substratum = kolejny dodatkowy program). Fenomenalnym jest, iż MIUI zapewnia możliwość zmiany wyglądu tych wszystkich elementów naraz (w czym przypomina świetne narzędzie w podobnym duchu dla Windows XP+: CustoPack). Co więcej, jeśli chcemy, możemy użyć tylko wybranych elementów danego motywu, składając w ten sposób Własny motyw marzeń :) (przykładowo znalazłem ciemną skórkę która podoba Mi się prawie całkowicie ("And Dark" - prócz ekranu blokady) - dzięki tej funkcji mogłem jednak użyć ekranu blokady z oryginalnego motywu (gdyż akurat ten przypadł Mi do gustu)).

Aby złożyć swój ulubiony wygląd z elementów różnych motywów:

  1. Kliknij ikonkę Motywy z pulpitu.
  2. Kliknij małą ikonkę "człowieczka" w lewym górnym rogu.
  3. Wybierz opcję "Dostosuj motyw".
  4. Ujrzysz kilka komponentów, z których każdy - gdy go klikniesz - możesz dobrać sobie z motywów które już posiadasz.
Składanie motywu marzeń.
Składanie motywu marzeń.

3. Ciekawy pomysł (a nawet pomysły).

Wspominałem na wstępie, iż otwartość Androida sprzyja kreatywności: rozwijająca się dzięki niej burza mózgów zapewnia Nam innowacje wychodzące poza zamierzony przez twórców systemu zestaw. Innymi słowy: możemy otrzymać lepszy efekt, gdyż pracuje nad nim więcej zespołów "spod różnych bander". Jedyną konsternacją może być tu fakt, iż czasem trudno odróżnić co jest autorską innowacją danej grupy (np. twórców MIUI) - a co było już w oryginalnym (tzw. "czystym" - wolę określenie "rdzennym") Androidzie. W dodatku - jako że twórcy poszczególnych nakładek potrafią mieć podobne pomysły - czasem niełatwo dociec, kto był pierwotnym autorem danego konceptu (przykładowo wiele zastanawiających zbieżności pomiędzy MIUI od Xiaomi, a EMUI od Huawei - czy, powiedzmy, funkcja Extended Screenshots w telefonach One Plus vs Scrolling Screenshots w MIUI - przykładów pewnie mnożyć). W jeszcze większą konsternację może wprawiać fakt, iż nie wszystkie natywne funkcje Androida mogą być obecne w jego dystrybucji spod danej marki (przykładowo Android w szóstej wersji posiada tryb nocny/ciemną "skórkę" - jednakowoż nie uświadczymy jej w HTC 825 Desire, choć znajduje się nań ten sam Android Marshmallow).

MIUI 8 wnosi pewne funkcje, które odnalazłem szczególnie pomysłowymi - sporo z nich, to autorskie pomysły Xiaomi. Rzeczą która zrobiła na Mnie szczególne wrażenie, jest tandem funkcji Sklonowane aplikacje (Dual apps) i Druga przestrzeń (Second space) - które, razem czy osobno, stanowią interesujące rozwiązanie, wnoszące powiew świeżości do androidowego świata.

Funkcja Dual apps służy do klonowania aplikacji - dzięki czemu możemy przykładowo dysponować osobnymi wersjami Facebooka, po jednej dla poszczególnych osób, więc uruchomimy je szybciej: od razu w interesującym Nas profilu, zamiast ciągle przelogowując się z jednego na drugi. Dodatkowo funkcja ta może być szczególnie przydatna w przypadku aplikacji, które nie umożliwiają korzystania z więcej niż jednego profilu (jak np. WhatsApp).

Second space natomiast, to funkcjonalność przypominająca profile użytkownika znane z "biurkowych" systemów operacyjnych. Dzięki niej możemy stworzyć jak gdyby drugi profil, któremu będą przypisane osobne ustawienia oraz pliki użytkownika (od wyglądu oraz organizacji pulpitów po zdjęcia w galerii, dane aplikacji, itp.). Taki osobny profil może się przydać np. wtedy, kiedy chcemy aby Nasz telefon był osobno skonfigurowany w czasie pracy (życie zawodowe), a osobno poza nim (życie prywatne). Pomysł ma potencjał, gdyż w istocie może się okazać, iż w biurze przyda się mieć pod ręką nieco inne funkcje, programy, czy "nie chwalić" niektórymi tapetami/dzwonkami ;) . W Second space jedno przelogowanie załatwia sprawę :) .

Ciekawym zaskoczeniem jest pozycja "aplikacje systemowe" w Ustawieniach: na pierwszy rzut oka wygląda jak dobrze znana lista zainstalowanych programów - kiedy jednak wybrać któryś spośród nich, nie otworzy się standardowa karta z opcjami czyszczenia pamięci, wymuszenia zamknięcia, itp. - lecz opcje konfiguracyjne tej konkretnej aplikacji. W ten sposób w jednym miejscu zyskujemy dostęp do konfiguracji wielu programów - co sporo ułatwia, gdyż bez tego potrzebowalibyśmy uruchamiać każdy program z osobna, wyszukując w nim miejsce prowadzące do konfiguracji.

Pomysłowość MIUI dostrzeżemy również w wielu mniejszych kwestiach, których urokiem jest to, iż - choć drobne - potrafią robić różnicę, będąc np. dość przydatnymi/ułatwiającymi życie. Przykładowo:

  • już na ekranie blokady błyskawicznie uruchomimy latarkę (przytrzymując przycisk home), czy aparat (dwukrotnie klikając volume down, czyli przycisk zmniejszania głośności),
  • możemy pstryknąć sobie mniej poruszone selfie, zamiast przycisku robienia zdjęcia dotykając po prostu czytnika linii papilarnych (dowolnym palcem),
  • zrobione już zdjęcie (lub jakąkolwiek inną grafikę w galerii) możemy bardzo prosto udostępnić, przesuwając palcem z dołu do góry ekranu (swipe up) - co wywoła listę docelowych aplikacji (np. Facebook),
  • galeria MIUI potrafi grupować podobnie wyglądające zdjęcia, miast wyświetlać je osobno jak wszystkie inne,
  • jeżeli umieścimy kod QR w zasięgu obiektywu, aparat automatycznie go wykryje i zaoferuje podgląd zakodowanych informacji (w tym celu nie trzeba nawet robić zdjęcia),
  • jeżeli umieścimy wizytówkę w zasięgu obiektywu i użyjemy aplikacji Skaner, zyskamy możliwość automatycznego przepisania danych nań zawartych bezpośrednio do Naszej listy kontaktów (fenomenalny koncept, choć jeszcze nie testowałem),
  • jeżeli jesteś Chińczykiem, ten sam Skaner pomoże rozwiązać pstryknięte z tablicy zadania matematyczne ;) (funkcja Snap and Calculate - prawdopodobnie tylko w wersji chińskiej MIUI),
  • w razie potrzeby możemy użyć trybu "nie przeszkadzać", który wycisza dzwonki połączeń, wiadomości i powiadomień - co ciekawe, opcjonalnie możemy wyłączyć określone kontakty z tej zasady (a więc sprawić że i tak usłyszymy, że do Nas dzwonią - nawet pomimo aktywnego "nie przeszkadzać"), tj. wybrane osoby i/lub takie które bardzo chcą się do Nas dodzwonić (próby powtórnych połączeń w ciągu trzech minut),
  • możemy szybko odnaleźć potrzebną Nam w danej chwili aplikację, czy kontakt - używając pola wyszukiwania na rozwijalnej belce u góry pulpitu - o wiele prostsze i szybsze, niż specjalne odpalanie app drawera, czy listy kontaktów (funkcja póki co dostępna poza wersją Global),
  • jeżeli potrzebujemy aby dany program był włączony cały czas i nie chcemy ryzykować że Android w którymś momencie sam go wyłączy (aby zwolnić pamięć dla innych programów, czy "po prostu" - z uwagi na dłuższy czas nieużywania), możemy łatwo zablokować go w pamięci (nie usunie go nawet funkcja wyczyszczenia wszystkich ostatnio uruchamianych programów) - równie łatwo go odblokowując,
  • możemy udostępnić innej osobie hasło do Naszej sieci WiFi za pomocą kodu QR - a więc szybko i prosto,
  • zamiast małej ikoneczki baterii z procentkami możemy używać (subtelnego, acz wystarczająco widocznego) paska naładowania ("liniowego wskaźnika baterii"), który o wiele szybciej uświadomi Nam stan baterii na pierwszy rzut oka,
  • możemy łatwo sprawdzić nie tylko postęp ładowania baterii, ale i szacowany czas jaki pozostał do pełnego naładowania (wszystko na rozwijalnej górnej belce),
  • w alarmach mamy możliwość ustawienia alarmów jednorazowych, które w dodatku usuną się same, gdy już nie będą potrzebne (czyli po zadzwonieniu); poza tym już podczas ustawiania godziny alarmu widzimy na bieżąco, ile czasu doń pozostało,
  • jeżeli przydaje Nam się koncept eliminacji niebieskiego światła (które podobno zaburza produkcję hormonu snu) - ucieszy Nas możliwość używania trybu czytania, który poprzez dodanie ciepłego pomarańczowego filtru na ekran eliminuje owe niebieskie światło, redukując przy tym wysiłek dla wzroku; szczególnym ułatwieniem jest, iż możemy zaplanować automatyczne uruchamianie i wyłączanie tego trybu, jak również objąć nim tylko wybrane aplikacje,
  • bardziej autentyczne podglądy zdjęć w galerii - przykładowo jeśli mamy do czynienia z panoramami, ujrzymy miniaturę całejpanoramy - a nie tylko kwadratowy wycinek; podobnie ze - zwykle pionowymi - zrzutami ekranu: ujrzymy je całe, a nie tylko częściowy kadr; ponadto MIUI inteligentnie ponazywa zrzuty, biorąc pod uwagę ich zawartość - dzięki temu wszystkiemu o wiele lepiej zorientujemy się, jakimi fotkami/screenami dysponujemy,
  • jeżeli zdjęcia zabierają Nam zbyt dużo miejsca w pamięci, możemy przetrzymywać je w chmurze (Mi Cloud), wówczas na samym telefonie będzie obecny tylko wysokorozdzielczościowy podgląd fotek (w ten sposób możemy zwolnić nawet do 90% miejsca!),
  • możemy wykonać screenshot przewijanego (nie mieszczącego się na ekranie) obrazu, precyzyjnie definiując, dokąd ma sięgać,
  • kalkulator ma wbudowany przelicznik różnego rodzaju miar, walut, itp.,
  • glove mode ułatwi Nam obsługiwanie telefonu w rękawiczkach, a jeśli umieścimy go w hermetycznej plastikowej torebce (zip-lock) - to również pod wodą, prysznicem, czy podczas deszczu; (obecny prawdopodobnie w wybranych modelach, obsługujących tą funkcję),
  • tryb kieszonkowy (pocket mode) zabezpieczy Nas przed przypadkowym odebraniem/zakończeniem rozmowy gdy mamy telefon w kieszeni,
  • możemy łatwo przenosić wiele ikon naraz z jednego pulpitu na inny - w tym celu tapnijmy i przytrzymajmy chwilę gdziekolwiek w pustym miejscu na pulpicie - kiedy obszar nieco się zmniejszy wystarczy, że pojedynczym klikiem wybierzemy poszczególne ikonki które chcemy przenieść (pojawią się na samym dole), następnie przechodzimy na pulpit docelowy i tak samo pojedynczym klikiem wybieramy je z dołu, obserwując z zadowoleniem jak wlatują na nowe miejsce :) ,
  • jeżeli często korzystamy z przełączników na rozwijalnej górnej belce, funkcja jej automatycznego zwijania po kliknięciu przełącznika upewni Nas, iż w istocie się przełączył (a i belki nie trzeba zwijać z powrotem ;) (Ustawienia/Pasek powiadomień i statusu/Zwiń po dotknięciu) ),
  • możemy opcjonalnie ukryć ikonki aplikacji wyświetlających powiadomienia - dzięki czemu nie będą Nas rozpraszały w codziennej pracy (zwykle górna belka roi się od różnych ikonek w ciągu dnia - dzięki temu ustawieniu pozostanie epicko czysta, a wszystkie powiadomienia nadal ujrzymy po jej rozwinięciu) (Ustawienia/Pasek powiadomień i statusu/Pokaż ikony powiadomień);
Blokowanie programów w pamięci.
Inteligentnie ponazywane zrzuty ekranu w galerii.

[join][img=Tworzenieprzewijanegozrzutuekranu][join][img=Przelicznikikalkulatora]

Ukłon w stronę "power-userów".

Osobną uwagę chciałbym dać dość nowatorskiej funkcjonalności, jaka jest obecna w MIUI (póki co niestety poza wersją Global* (patrz przypis na dole artykułu) ). Otóż czasem możemy natrafić na potrzebę posiadania na Naszym urządzeniu tzw. "roota". Do w pełni poprawnego działania potrzebują go niektóre aplikacje, czy też inaczej mówiąc: część zadań możemy przeprowadzić tylko posiadając odpowiednie uprawnienia (wspomniany "root"). Jednym z prostszych przykładów jest chęć dodania do Naszego telefonu nowych fontów (czcionek).** (patrz przypis na dole artykułu) Root może być niezbędny, jeśli chcemy przykładowo podmienić plik hosts na taki blokujący reklamy za jednym zamachem we wszystkich (za)instalowanych apkach (taki plik hosts znajdziesz np. tu ). Przykładów mnożyć.

"Z'root'owanie" urządzenia wymaga jednakowoż dodatkowego zachodu, jak i - co ważniejsze - może pozbawić Nas gwarancji. Nierzadko również dyskusyjną jest kwestia samego bezpieczeństwa przeprowadzanego procesu, który może prowadzić czy to do instalacji niechcianego złośliwego oprogramowania, czy poważniejszych awarii, wymagających wizyty w serwisie (tu jednak problemem może okazać się wspomniana utrata gwarancji).

Niemniej jednak, jeżeli chcielibyśmy korzystać z przywilejów aplikacji działających tylko na z'root'owanych urządzeniach - potrzebowalibyśmy podjąć to ryzyko.

MIUI zaskakująco i w tym miejscu wychodzi w stronę użytkownika, umożliwiając przyznawanie uprawnień "roota" wybranym przez Nas, potrzebującym go aplikacjom. Co istotne, możemy to uzyskać bez jakichkolwiek "tajemniczych", czy ryzykownych procedur - jak i bez naruszenia gwarancji. Wystarczy że (w odpowiednim miejscu w Panelu Sterowania) wybierzemy interesującą Nas aplikację - może być potrzebny ewentualnie restart urządzenia, i to wszystko :) .

4. Wiarygodność.

Bardzo istotną cechą, wyróżniającą MIUI na tle innych androidowych nakładek jest częstotliwość oraz polityka aktualizacji. MIUI znane jest z tego, iż jest aktualizowane nie tylko często - ale i wiarygodnie (nowe wydania wypuszczane regularnie jak w zegarku: deweloperskie w każdy piątek, publiczne raz w miesiącu). Dzięki temu można odczuć dość namacalnie, iż nad MIUI zawsze ktoś czuwa - i kiedy wykryte zostaną jakiekolwiek błędy, prawdopodobnie będą naprawiane na bieżąco. Jednocześnie tak częste aktualizacje, wraz z aktywnym wsłuchiwaniem się w głos społeczności (ponoć ponad połowa obecnych w MIUI pomysłów to idee zasugerowane na forum użytkowników!) gwarantują Nam, iż nakładka będzie rozwijana dynamicznie.

Aktualizowanie MIUI...
Aktualizowanie MIUI...

Warto zauważyć, iż aktualizacje do nowych wydań MIUI nie są już "przywilejem" (jak w przypadku nakładek innych producentów - czy nawet samego Androida) ograniczonym do co najwyżej topowych, dość nowych modeli. Przykładowo część funkcji obecnych w świeżo wydanej wersji MIUI 9 jest ściśle zależna od tych natywnie obecnych w Androidzie 7 - wydawałoby się więc, iż Xiaomi zaktualizuje MIUI tylko na tych urządzeniach, które otrzymają Androida 7. Miłą niespodzianką jest brak takiego ograniczenia: Xiaomi "udało się" zaoferować dziewiąte wydanie dla o wiele szerszej gamy modeli, niż tylko tych które "udźwigną" nowego Androida. "Wisienką na torcie" będzie dodatkowa niespodzianka: Xiaomi nie rezerwuje MIUI tylko dla własnej marki, lecz czyni projekt bardziej otwartym, udostępniając ROMy również dla urządzeń innych producentów (jak np. Samsunga, HTC, LG... - patrz: http://en.miui.com/download.html ).

Prywatność.

Część osób kładzie wyraźniejszy akcent na kwestię prywatności: doceniając szereg funkcjonalności, które ową prywatność zwiększają (od "intymnych" kątów widzenia ekranu, uniemożliwiających podejrzenie zawartości przez osobę z boku - po specjalne tryby nie wyświetlające na ekranie co bardziej "wrażliwych" informacji ; jak również wiele innych funkcji). MIUI pod tym względem wypada nad wyraz dobrze:

  • możemy ochronić hasłem uruchamianie wybranych aplikacji,
  • mamy możliwość używania osobnej skrzynki SMS, do której będą trafiały tylko wiadomości które uznajemy za bardziej poufne - cała taka prywatna skrzynka będzie działała niezależne od standardowej (ukryta jak gdyby "pod maską" :) ) i wygodnie dostępna z jej poziomu na hasło,
  • możemy również ukryć (oraz zaszyfrować) część plików, jakie trzymamy w pamięci Naszego urządzenia - czyniąc je widocznymi tylko dla Nas, a ukrywając dla osób postronnych/niewtajemniczonych,
  • podręczne notatki również możemy zabezpieczyć kodem, czy nawet odciskiem palca;

Bezpieczeństwo: kopia zapasowa, firewall i antywirus.

Kopia zapasowa.

Istotnym atutem MIUI jest możliwość kopii zapasowej (działa również bez roota) - zapisywanej czy to w pamięci urządzenia, czy w chmurze. W obu przypadkach możemy zautomatyzować tą czynność, nie potrzebując więcej o niej pamiętać. Co istotne, kopia zapasowa w MIUI potrafi być dość detaliczna, obejmując wiele elementów, spośród których możemy uwzględnić wszystkie, lub pominąć te których backupu nie potrzebujemy. Backupowi mogą podlegać nawet takie rzeczy, jak historia połączeń, ustawienia (w tym hasła) sieci WiFi, alarmy, ustawienia powiadomień, MIUI i systemu (oprócz tego oczywiście dane używanych przez Nas aplikacji, jak i aplikacji systemowych).

Jeżeli backup jest dla Ciebie ważny, potrzebujesz tylko zdecydować jaką politykę obierzesz: czy skorzystasz z samego backupu lokalnego (np. na karcie SD), czy dodasz do tego kopię zapasową oraz synchronizację w chmurze. Różnica polega na tym, iż kopia zapasowa w chmurze wydaje się nieco uboższa - gdyż kopiowanie części danych pozostawiono usłudze synchronizacji (rzeczy takie, jak np. wiadomości, zdjęcia z galerii, notatki, historia i zakładki przeglądarki, czy nagrania z dyktafonu). Warto zaznaczyć, iż lokalna kopia zapasowa posiada osobny, znacznie bardziej detaliczny terminarz automatycznego uruchamiania, niż kopia zapasowa w chmurze,

Jedyną konkluzją nasuwającą się jako puenta tak solidnego rozwiązania jest to, iż przydałaby się jego unifikacja: wszystkie ustawienia kopii zapasowejw jednym miejscu, miast rozproszonych i dezorientujących różnymi ustawieniami.

Konsternujący firewall.

Kiedy usłyszałem o obecności firewalla w MIUI - byłem bardzo mile zaskoczony. Zagłębiając się w temat odkryłem jednakowoż, iż firewall jest tutaj dość osobliwy: określono nim funkcje blokowania niechcianych połączeń/wiadomości tekstowych. Interesujące, że w przypadku tych ostatnich możemy blokować wiadomości z wybranych numerów - ale i zawierające określone słowa kluczowe. Choć funkcje owe potrafią być bardzo przydatne, pozytywnie rozbawił Mnie pomysł nazwania ich "firewallem" :) (funkcja o której mowa znajduje się w Panelu sterowania/Lista blokowanych - wyszukamy ją jednak z wyszukiwarki w Ustawieniach, używając hasła "firewall") .

Jeśli zastanawiasz się, czy MIUI posiada bardziej konwencjonalnie rozumiany "ogniomurek" (świetny polski odpowiednik dla "firewall" by Berion!) - odpowiedź brzmi: coś w tym rodzaju. Dokładniej mówiąc otrzymujemy pewną namiastkę w formie możliwości zablokowania wybranym aplikacjom dostępu do Sieci (dla części z rozróżnieniem na 3G/WiFi, dla części samo 3G - funkcja znajduje się w Panelu Sterowania/Monitor danych/Ogranicz użycie danych). W innym miejscu natomiast (Panel sterowania/Prędkość połączenia) możemy na bieżąco monitorować, jak intensywnie poszczególne aplikacje korzystają z Internetu (z rozróżnieniem na download/upload).

Antywirus.

Co ciekawe, dla osób nieufających poglądowi iż na Androida nie ma wirusów, może okazać się przyjemną niespodzianką funkcja skanowania antywirusowego - bazującego domyślnie na bazach definicji Avast.

5. ...i wiele więcej..

Wyżej opisane rzeczy nie są jedynymi, które wyraźniej zwróciły Mą uwagę w nakładce Xiaomi. Szczególnie zaskakującymi były dla Mnie i takie rzeczy, jak przydatne powiadomienia o drenowaniu baterii (dzięki którym rozpoznamy niegrzeczne programy, nieszanujące Naszego sprzętu :) ), powiadomienia o niebezpiecznym nagrzewaniu się urządzenia (obie opcje znajdziesz w Panelu sterowania/Bateria/ikonka koła zębatego w prawym górnym rogu), equalizer działający niezależnie od aplikacji (a więc możemy słuchać muzyki lepszej jakości bez względu na to, jakiego programu używamy i czy sam posiada wbudowany equalizer, czy nie), czy też - również działająca wszędzie, a więc "ponadprogramowa" - konfiguracja funkcji poszczególnych przycisków słuchawek. Mniejszym, ale i również zaskoczeniem, są dla Mnie losowe tapety na ekranie blokady, licznik prędkości transferu na belce (jakże lubiłem ten drobiazg w Ubuntu/Mint! ; Ustawienia/Pasek powiadomień i statusu/Pokaż prędkość połączenia), alarm urodzinowy (w dniu Twoich urodzin zamiast normalnego dzwonka gra "Happy Birthday" - jak tu nie lubić twórców MIUI :D ), rozpoznawanie nieznanych numerów (również w SMSach; baza danych rozwijana przez społeczność na zasadach Wikipedii), czy też totalne - acz sympatyczne - drobiazgi, takie jak zmiana wyświetlanej nazwy operatora Naszej sieci komórkowej (Ustawienia/Pasek powiadomień i statusu/Edytuj nazwę operatora), porządkowanie układu ikonek na pulpicie poprzez proste potrząśnięcie (w odpowiednim momencie), czy ikonki zmieniające swój wygląd w zależności od warunków pogodowych (ikonka pogody), czy np. daty (ikonka kalendarza).

Czego w MIUI nie uświadczysz?

Poza całym bogactwem pomysłów jakie otrzymujemy wraz z MIUI, nakładka ta wnosi pewne ograniczenia. W skrócie będą to:

  • Brak "szufladki (siatki) aplikacji" ("app drawer").
  • Brak możliwości wyłączania aplikacji.
  • Brak możliwości przenoszenia aplikacji na kartę pamięci.
  • Brak przełącznika odwracania kolorów.

Brak "szufladki aplikacji" ("app drawer").

W androidowych pulpitach lubiłem to, iż mogę na nich umieszczać tylko te skróty, których potrzebuję - całą resztę mogąc w razie potrzeby odnaleźć w szufladce aplikacji. Kiedy dowiedziałem się, iż w MIUI 8takowa nie jest obecna, byłem dość zaskoczony. Perspektywa obecności ikonek wszystkichaplikacji na pulpicie jawiła Mi się zniechęcającą. Z drugiej strony byłem pointrygowany takim posunięciem Xiaomi i chciałem sprawdzić, co za tym stoi - jak się tego używa w praktyce, bez uprzedzeń.

Rezultaty są zaskakujące i w efekcie doprowadziły Mnie do wniosku, iż "app drawer" niekoniecznie jest rozwiązaniem optymalnym. Używając szufladki owszem, mogę mieć na pulpicie tylko te ikonki które chcę - z drugiej jednak strony wszystkie one są zdublowane w samej szufladce i kiedy chcę wyszukać w niej jakąkolwiek aplikację, potrzebuję szperać w całym gąszczu ikonek (na pulpitach mogę je przynajmniej pogrupować w tematyczne foldery, szufladki natomiast zwykle wrzucają wszystko do jednego worka).

Używając pulpitów z ikonkami posegregowanymi w tematycznych folderach szybko zdałem Sobie sprawę, iż jest to właściwie wygodne rozwiązanie - zacząłem wręcz postrzegać app drawer, jako niepotrzebną komplikację (!).

Użytkownicy deweloperskich wydań MIUI mają jeszcze lepiej: po rozwinięciu górnej belki zyskują dostęp do wyszukiwarki, która pozwala odnajdywać m.in. właśnie konkretne aplikacje spośród obecnych na Naszym urządzeniu.

Brak możliwości wyłączania aplikacji.

Pomimo faktu, iż MIUI jest nakładką nad wyraz czystą i nie wciska Nam na siłę programów z których prawdopodobnie i tak nie będziemy korzystać (różnorakich wersji reklamowych, triali, itp.) - nadal prawdopodobnie znajdzie się coś niepotrzebnego (nie każdy korzysta choćby nawet ze wszystkich usług Google). Te niepotrzebne programy potrafią jednak również automatycznie się aktualizować, jak i dodatkowo obciążać pamięć operacyjną Naszego urządzenia, skracając tym samym wydajność baterii. Kiedyś było to problemem, gdyż na nie z'root'owanych urządzeniach nie można było usuwać aplikacji obecnych nań od samego początku (fabrycznie preinstalowanych). Z którąś wersją Androida wprowadzono jednak remedium: opcję wyłączania aplikacji. Raz wyłączona aplikacja przestawała się aktualizować, uruchamiać wraz ze startem urządzenia, jak i w ogóle być widoczna w szufladce aplikacji. W razie zmiany zdania mogliśmy taką aplikację na powrót włączyć, "przywracając do życia" - nie był to więc jednak ekwiwalent odinstalowania, niemniej rozwiązanie wystarczająco skuteczne, gdyż już dzięki niemu oszczędzaliśmy baterię/wykorzystanie sprzętu.

W MIUI 8 - o dziwo - nie znajdziemy opcji wyłączania aplikacji. Na szczęście istnieje sposób aby nadal z niej korzystać (bez roota) - wystarczy instalacja jednego darmowego narzędzia z Google Play i wykonanie prostej instrukcji, po czym zyskamy dostęp do opcji wyłączania aplikacji dokładnie na takiej samej zasadzie, jak np. w rdzennym Androidzie. A oto ta instrukcja:

  1. Zainstaluj program QuickShortcutMaker z Google Play.
  2. Uruchom ów program. W jego wyszukiwarce wpisz "Zainstalowane" (bez cudzysłowu).
  3. Na liście powinna pojawić się pozycja "Ustawienia" - kliknij ją, by rozwinąć. Jeżeli się nie pojawi, dodaj spację do "Zainstalowane".
  4. Znajdź i wybierz ikonkę, która w opisie drobnym druczkiem posiada fragment "$ManageApplicationsActivity".
  5. Kliknij przycisk "Utwórz". W rezultacie na pulpicie pojawi się nowa ikonka podpisana jako "Ustawienia" - po jej kliknięciu ujrzysz listę zainstalowanych aplikacji, po wybraniu części z nich (tych których nie da się odinstalować) zyskasz dostęp do opcji "Wyłącz".
Przywrócone wyłączanie aplikacji dzięki QuickShortcutM.
Przywrócone wyłączanie aplikacji dzięki QuickShortcutM.

Brak możliwości przenoszenia aplikacji na kartę pamięci.

Kolejna opcja której brak w MIUI zaskakuje. Podobno powodem dla którego ją usunięto jest mniejsza wydajność uruchamiania programów z zewnętrznego nośnika, wpływająca ujemnie również na pracę systemu...

Brak przełącznika odwracania kolorów.

MIUI 8 bardzo ucieszy osoby gustujące w ciemnych skórkach - jak wspominałem przy okazji opisywania motywów, potrafią one obejmować wiele elementów interfejsu - włącznie z androidowym menu. Okazjonalnie możemy napotkać jednak miejsca, które opierają się nawet ciemnym skórkom (np. Panel Sterowania, Pogoda, MIUI Forum, czy nawet przeglądarka motywów).

Jeżeli biały wygląd jest dla Ciebie zbyt mało czytelny, możesz posiłkować się opcją odwracania (inwersji) kolorów, którą znajdziesz w Ułatwieniach dostępu w Ustawieniach. Wchodzić jednakowoż za każdym razem do Ustawień i przeklikiwać się przez stos opcji by odwrócić kolory - nie jest zbyt wygodnym, stąd przydałby się skrót do tej funkcji. W rdzennym Androidzie odnajdziemy przełącznik odwracania kolorów (pośród innych przełączników po rozwinięciu górnej belki) już po pierwszym skorzystaniu z tej funkcji. W MIUI 8 niestety takowego przełącznika brak :( .

Ponadto w posiadanej przeze Mnie wersji (Global 8.2.1 (8.2.9.09(MCCMIDL))) występowały osobliwe problemy:

  • System nie widział kontaktów, choć był już zsynchronizowany z kontem Google. Rozwiązanie: nie jestem pewien co rozwiązało problem - sam restart urządzenia, czy aktualizacja MIUI (do wersji 8.5.1,0).
  • Kalendarz nie synchronizował się z Kalendarzem Google - również pomimo obecnej już aktywnej synchronizacji. Rozwiązanie: nieco bardziej osobliwe, gdyż polegające na instalacji aplikacji Kalendarz Google z Google Play. Wystarczy sama instalacja, ewentualnie pojedyncze uruchomienie - potem można już spokojnie wrócić do Kalendarza na pulpicie MIUI, który powinien od tej pory poprawnie się synchronizować.
Bardzo czytelny Kalendarz MIUI w ciemnej skórce.
Bardzo czytelny Kalendarz MIUI w ciemnej skórce.

"Uprość swoje życie".

Wszystko co opisałem powyżej nie stanowi kompendium MIUI, lecz bardziej przykłady tych jego cech, na które zwróciłem uwagę. Nakładka ma jednak wiele więcej do zaoferowania - po prostu nie wszystko jest w Moim guście (jak np. funkcja "Asystent dotyku" ("Quick ball"), czy skróty na ekranie blokady). Jeżeli to co opisałem do tej pory, wzbudziło Twoją ciekawość - zachęcam do bliższego zapoznania się z MIUI, prawdopodobnie odnajdziesz jeszcze niejedną "świeżynkę".

Na Mnie - w świetle tego czym się z Tobą dotąd podzieliłem - MIUI robi dobre wrażenie, a przyjazna i wyważona pastelowa kolorystyka uprzyjemnia ascetyczny z zamierzenia androidowy interfejs. Przy tej okazji, mówiąc o kolorach miło wspomnieć, iż twórcom przyświecało nawet coś więcej niż tylko przyjemność użytkowania: postawili sobie bowiem pytanie jak wiele można powiedzieć bez słów? W efekcie "tu i tam" uważny użytkownik dostrzeże, iż MIUI w istocie przekazuje Nam coś niewerbalnie (np. wygląd kalendarza dopasowujący się do pór roku, czy bardzo czytelna zmiana barw na liście sieci WiFi, sygnalizująca nawiązane połączenie).

Kiedy poszperać, można doszukać się również i innych ciekawych pomysłów, swego czasu wprowadzonych do MIUI. Ja doszukałem się póki co opcji przypisania kontaktom filmiku wideo zamiast statycznego zdjęcia (funkcja Showtime) - jak również podpowiadania aktualnego menu McDonald's, jeżeli akurat doń dzwonimy. Przy bardziej dociekliwym researchu zapewne dotarlibyśmy do większej ilości różnorakich "smaczków" i ciekawostek.

* - Co ciekawe, część urządzeń Xiaomi da się z'root'ować w bardzo prosty sposób - za pomocą pojedynczego pliku .zip, dedykowanego konkretnej wersji MIUIoraz modelowi urządzenia. Wystarczy umieścić ów plik w pamięci, a następnie zainstalować poprzez wbudowaną aplikację aktualizującą (Updater) . W rezultacie opcja przyznawania uprawnień roota powinna pojawić się w stosownym miejscu w Panelu Sterowania. Niestety, póki co pliki odblokowujące roota są dostępne tylko dla części modeliXiaomi - nie dotarłem też do żadnego oficjalnego katalogu tych plików, analogicznego do katalogu ROMów MIUI dla urządzeń Xiaomi i innych marek (owe pliki można znaleźć szperając po forum społeczności MIUI ).

** - Niedawno odkryłem, iż istnieje sposób instalacji nowych czcionek w MIUI 8bez potrzeby posiadania uprawnień root'a. Jest z tym trochę zabawy, niemniej warto wiedzieć że jest to możliwe - zainteresowanych odsyłam do tej (anglojęzycznej) instrukcji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)