TP‑Link Neffos C7A – nowy smartfon za niecałe 350 zł, do końca lutego z powerbankiem gratis
Firma TP-Link wprowadza do oferty nowy smartfon, który spodoba się przede wszystkim użytkownikom szukającym budżetowego sprzętu. Nowy model to Neffos C7A, który został wyposażony w ekran IPS o przekątnej 5 cali, aparat o rozdzielczości 8 megapikseli i obsługę dwóch kart SIM. Sugerowana cena detaliczna to niecałe 350 złotych, a co więcej, kupując urządzenie do końca lutego 2019 roku, przyszły właściciel dostanie także powerbank TP-Link TL-PBB3000 o pojemności 3200 mAh, który rozmiarami przypomina kartę kredytową.
Za wydajność nowego Neffosa odpowiada 64-bitowy procesor MTK MT6737 wykorzystujący 4 rdzenie A53 o taktowaniu 1,25 GHz oraz grafika Mali-T720 MP1 o taktowaniu 650 MHz. Pamięć operacyjna to 2 GB, zaś na dane użytkownika przewidziano pamięć o pojemności 16 GB. To niewiele, ale na szczęście można ją rozszerzyć kartami pamięci microSD. Maksymalna obsługiwana pojemność to 64 GB.
Smartfon wyposażono w Wi-Fi działające w paśmie 2,4 GHz, Bluetooth 4.2 oraz LTE kategorii 4, co oznacza, że dane mogą być pobierane co najwyżej z prędkością 150 Mb/s, a wysyłane do 50 Mb/s. Warto odnotować, że Neffos C7A wyposażony jest także w czujnik oświetlenia, a system operacyjny to Android w wersji 8.1 Oreo, który w drugiej połowie ubiegłego roku trafił do poprzednika, Neffosa C7. Bateria smartfona ma pojemność 2330 mAh – producent nie podaje, na jak długo powinna wystarczyć w pełni naładowana, ale mając na uwadze niską rozdzielczość wyświetlacza można założyć, że jeden pełny dzień działania przy średnim wykorzystaniu urządzenia może być osiągalny.
TP-Link chwali nowego Neffosa także za wytrzymałość (obudowa została przetestowana między innymi pod kątem upadków i wytrzymałości przycisku zasilania) oraz za funkcje w aparacie. Główna matryca ma rozdzielczość 8 Mpix, z przodu znajdziemy natomiast aparat z matrycą 2 Mpix. Przysłony obydwu obiektywów to f/2.2. Producent podkreśla, że aparat potrafi wykonywać zdjęcia w trybie HDR i ma do zaoferowania tryb nocny w czasie rzeczywistym. Innym atutem ma być 10-stopniowy tryb upiększania, który powinien przypaść do gustu fanom amatorskich autoportretów.
