Blog (38)
Komentarze (2.8k)
Recenzje (14)
@walgavŁodzie motorowe w Polsce - ciekawostki po kursie na patent sternika :P

Łodzie motorowe w Polsce - ciekawostki po kursie na patent sternika :P

09.10.2016 01:46, aktualizacja: 08.10.2019 05:40

Wiem, wiem. Jest to portal związany, głównie, z tematyką nowych technologii, komputerów itp. Jednak człowiek nie żyje tylko komputerami prawda? Chciałem dzisiaj sypnąć Wam garścią ciekawostek na temat poruszania się na wodach śródlądowych w Polsce. Z tematem tym jestem na świeżo, gdyż przygotowuję się do egzaminu na sternika motorowodnego. Jest to najniższy z patentów, który można zdobyć, by pływać trochę mocniejszymi motorówkami po polskich wodach. Więc do dzieła.

Ciekawe definicje

W polskim prawodawstwie znajduje się, jak zapewne wiecie, sporo ciekawych kwiatków. Czy wiedzieliście na przykład, że KAŻDA jedna rzecz służąca do pływania (do transportu ludzi bądź towarów drogą wodną) jest statkiem?

Ktoś chętny na rejs?
Ktoś chętny na rejs?

To nie żart. Według definicji nawet taka tratwa jest statkiem. Ale jest jeszcze ciekawiej z inną definicją - jachtu. Mianowicie jest to każda jednostka pływająca, służąca do rekreacji czy turystycznie (jeden warunek, z tego co zapamiętałem z kursu - żeby nazwać daną jednostkę jachtem, nie może być ona wykorzystywana do celów zarobkowych).

a więć zapraszam na pokład
a więć zapraszam na pokład

I znów zdjęcie nie jest przypadkowe. Według prawa każdy posiadający chociażby taki właśnie kajak (o ile wykorzystuje go do rekreacji, a nie zarobkowo) może pochwalić się posiadaniem jachtu.... Miło, prawda? :P

Ale po co w ogóle ten sternik?

Cóż, uzasadnione pytanie. Taki patent, mimo, że jest najniższym z patentów uprawniających do pływania łodziami silnikowymi, daje trochę większe możliwości w wyborze sprzętu. Po pierwsze bez patentu, można pływać tylko na łódkach z silnikami o maksymalnej mocy 10 kW (jakieś 13,5 koni). Czyli przewleczesz się przez jeziorko, ale fun z tego tak naprawdę żaden. Po zdobyciu uprawnień, możecie pływać jachtami motorowymi po wodach śródlądowych, po morskich wodach wewnętrznych oraz na otwartym morzu (maksymalnie 2 mile morskie od brzegu - niecałe 4 kilometry). No i jesteśmy zdecydowanie mniej ograniczeni przy wyborze sprzętu na którym płyniemy - możemy pływać łodziami do 12 metrów długości. Dla młodzieży (w wieku 14‑16 lat, bo patent można zrobić od 14go roku życia) posiadającej ten patent jest jeszcze jedno ograniczenie - maksymalna moc silnika nie może przekroczyć 60kW (czyli około 80 koni).

Kilka porad dla osób chcących popływać

Po pierwsze, czas na małe wyjaśnienie. Wielu z Was słusznie zauważy - po cholerę taki wpis teraz, skoro coraz chłodniej, koniec sezonu itp? Cóż, garść porad nie zaszkodzi prawda? Inna sprawa - teraz jestem na świeżo z informacjami. A nóż ktoś sobie przeczyta i wykorzysta te informacje w przyszłości - zwłaszcza, że tyczą się wszystkich osób pływających na naszych wodach. Nie będę tutaj opisywał całości prawa związanego z żeglugą (nie miejsce na to). Chciałby po prostu pokazać Wam kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę w przypadku pływania kajakiem czy łódką (niekoniecznie silnikową)

605354
605355

To co widzicie powyżej to ta zwane znaki kardynalne (jeden przykładowy znak oraz infografikę z ich rozmieszczeniem). Warto sobie przyswoić ich kształt i kolorystykę. Są to znaki informujące o niebezpieczeństwie (głazy w wodzie, mielizny, wraki itp). Warte zaznaczenia jest jak te boje (?) omijać, żeby nic sobie nie zrobić. Popatrzcie na infografikę. Zauważycie, że każdy ma trochę inny układ kolorów i inną "główkę". Znak, który widzicie jako przykładowy, stawiany jest od północnej strony zagrożenia - dopóki więc mijacie go od północy - będziecie bezpieczni (niebezpieczne miejsce jest zaraz obok tego znaku, na południe od niego). To samo tyczy się reszty znaków (wschodni - mijać po jego wschodniej stronie; południowy po południowej a zachodni od zachodniej).

605357

Chciałbym pomóc Wam jeszcze rozszyfrować te znaki Po pierwsze - biało-czerwone kwadraty po bokach. Jest to przedstawienie łopatologiczne, miejsca przeznaczonego do przepłynięcia pod mostem (tak jest - macie się zmieścić w białym polu :P). Są również znaki informujące liczbowo o maksymalnej dozwolonej wysokości (3,6 metra) łodzi oraz o szerokości przepływu (3,25 metra). Najciekawszy jest jednak znak pośrodku - żółty kwadrat. Jeśli, jak na zdjęciu, występuje jeden taki znak, znaczy to, że przepływ pod danym mostem jest dwukierunkowy. Jeśli takie żółtki będą dwa - cóż wtedy przepływ jest jednokierunkowy (i to tam, gdzie widzisz taki żółty znak determinuje, gdzie możesz przepłynąć).

Na zakończenie

Na zakończenie chciałbym dodać jeszcze jedną rzecz. Jeśli, na wodzie, wasze drogi krzyżowałyby się z innym użytkownikiem, warto wiedzieć kto ma pierwszeństwo. Ogólnie działa zasada prawej ręki - masz kogoś z prawej to go puszczasz. Jednak... żeby nie było tak łatwo jest jeszcze jedna mała zasada - niezależnie od tego po której stronie ktoś płynie to ten kto ma ciężej ma pierwszeństwo (płyniesz motorówką a ktoś obok żaglówką lub mniej zwrotną łodzią? cóż musisz ustąpić...)

Na dzisiaj byłoby to na tyle. Osobiście polecam zainteresować się tematem łódek/łódeczek i innych jachtów osobom lubiącym aktywnie spędzać czas nad wodą (zresztą tym nie lubiącym też polecam - może się przekonacie?). Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za zapoznanie się z wpisem.

P.S. zdjęcia i grafiki znalezione w wyszukiwarce google.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)