Niemcy chcą zbanować Telegram. Winni prawicowi ekstremiści i antyszczepionkowcy

Niemcy chcą zbanować Telegram. Winni prawicowi ekstremiści i antyszczepionkowcy
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2020 Photothek
Konrad Siwik

16.01.2022 09:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niemcy rozważają zablokowanie Telegrama po tym, jak stał się on popularny wśród przeciwników restrykcji covidowych. "Nie możemy tego wykluczyć" – powiedziała niemiecka minister spraw wewnętrznych.

Niemiecki rząd poinformował, że nie wyklucza wprowadzenia zakazu dla komunikatora Telegram. Popularna usługa komunikacyjna ma być szczególnie często wykorzystywana przez prawicowych ekstremistów i grupy sprzeciwiające się restrykcjom covidowym, co nie przypadło do gustu tamtejszym włodarzom.

Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser powiedziała tygodnikowi "Die Zeit", że popularny wśród grup skrajnie prawicowych i ludzi sprzeciwiających się ograniczeniom pandemicznym Telegram może zostać zbanowany, jeśli nadal będzie naruszał niemieckie prawo.

"Nie możemy tego wykluczyć" – powiedziała Faeser. "Zamknięcie byłoby poważną i oczywistą ostatecznością. Najpierw należy wyczerpać wszystkie inne możliwości" – dodała. Minister zdradziła, że Niemcy są w trakcie ustaleń z innymi członkami Unii Europejskiej, jak uregulować Telegram. "Jako niemieckie państwo narodowe nie możemy tego zrobić sami" – stwierdziła.

Zablokowanie aplikacji może nie być łatwym zadaniem, ponieważ jej serwery są rozproszone po całym świecie. "Dziś Telegram jest w Dubaju, jutro może być na Kajmanach" – powiedziała Faeser. Jeśli jednak Niemcy rzeczywiście zbanują Telegram, dołączą do wąskiego grona krajów, które zakazały lub uregulowały komunikator, w tym Indii, Rosji i Chin.

Programy

Brak danych.
Zobacz więcej
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)