Intel WiDi czyli nadzieje, które legły w gruzach

Intel WiDi czyli technologia bezprzewodowego przesyłu obrazu i dźwięku z jednego urządzenia np. tabletu do telewizora. Do przetestowania jej zostałem wyposażony w ultrabooka Sony Vaio Pro 11 i urządzenie ScreenBam Pro firmy Actiontec.

Przez dwa tygodnie testów każdego dnia korzystałem z tej intelowskiej technologii. Zawsze ceniłem firmę Intel i liczyłem, że WiDi będzie dopracowane i nie będzie sprawiać problemów. Niestety przeliczyłem się. Najbardziej zależało mi na słuchaniu radia za pomocą telewizora do którego podpięte mam głośniki 5.1 . Już na samym początku przy próbie podłączenia bezprzewodowego ekranu Windows 8.1 wyświetla błąd „nie można nawiązać połączenia”. Dopiero ponowna próba połączenia kończy się sukcesem. Jednakże z jakiego powodu mam łączyć się dwa razy za każdym razem? Bez sensu ale też nie wiadomo czy problem leży w samej technologii czy w urządzeniu podłączonym do telewizora.

Kolejną przeszkodą w codziennym użytkowaniu było to, że dźwięk puszczany z radia internetowego zacinał się ciągle albo w ogóle ginął pomimo, że Windows wskazywał iż jest on odtwarzany. Przy obrazie również nie obyło się bez problemów. Opóźnienie w jego przekazywaniu było dosyć znaczne i dochodziło do nawet 2 sekund więc sterowanie programami czy filmami było dosyć trudne. Jak się okazało opisane problemy z muzyką i obrazem występowały również po podłączeniu ultrabooka do innego telewizora LG posiadającego wbudowany moduł WiDi. Zmiana pasma wifi na routerze niewiele pomoże gdyż w bloku jest wiele innych sieci, w których już zrobić tego nie możemy.

Przetestowanie współpracy ScreenBeam Pro z telefonem Nexus 4 było nie możliwe gdyż telefon nie wykrywał urządzeń w pobliżu. Jednakże w tym wypadku nie musi oznaczać to niedoskonałości samej technologii gdyż może być to wina custom roma „Paranoid 4”, który jak na razie jest w fazie beta i może nie działać do końca prawidłowo.

Podsumowując sama idea Intel WiDi jest niezwykle ciekawa jednakże problemy które napotkałem podczas testów dyskwalifikują możliwość codziennego jej wykorzystania. Liczyłem, że po testach śmiało będę mógł polecić tą technologię i samemu pozbyć się 5 metrowego kabla hdmi łączącego telewizor z laptopem ale niestety przeliczyłem się. Na pewno będę bacznie obserwował jej rozwój i liczę że w kolejnych wydaniach takich utrudnień już nie będzie.