Windows 7 Mobile - boimy się rewolucji? A może tej rewolucji brak...?

O Windows 7 Mobile słyszano od dawna - nie wiadomo było jak będzie toto wyglądać, słyszano natomiast o ciągłym przekładaniu daty podania jakichkolwiek bliższych informacji. Niedawno jednak firma postanowiła podzielić się z nami paroma szczegółami, które wzbudziły skrajne emocje...

Jak wiadomo, MałyMiękki powoli szykuję się do instalowania swojego nowego systemu na słuchawkach różnych firm. Plotki głoszą, że pierwszym będzie model ze stajni LG - zobaczymy jak im to wyjdzie.

W każdym razie, nie o to chodzi - skupić się chciałem na sprawie samego systemu, nie komórek jako takich.

Jak każdy wie, nowy OS będzie wyglądem różny od tego co znamy. Filozofia systemu nawiązuje teraz bardziej do iTelefonu niż do starego biznesowego Windows 6. Czy to dobrze? Dla mnie - bardzo! Nowy wygląd w końcu zaskakuje, nie jest kolejną wariacją różniącą się od iPhone OS kolorem ikonek (jak w Bada OS, gdzie wszystko wygląda praktycznie tak samo jak w telefonach firmy Jabłko). Samo Metro UI przypadło mi do gustu szalenie, wydaje się intuicyjne i co najważniejsze - nowatorskie. Do tego zżera mniej energii (jeżeli mamy wybrany wygląd czarny z białymi napisami) więc i telefon dłużej nam pożyje.

Integracja z ZuneHD też jest dobrym (chociaż oczywistym) krokiem. Boli za to próba widocznego spłycenia systemu by upodobnić go do zabawki Apple - korzystanie z jedynie słusznego programu (Zune - iTunes), brak kart pamięci (wbudowana pamięć identycznie jak iPhone'ach) czy brak możliwości instalacji programów z innego miejsca niż MarketPlace - no cóż, dla mnie to strzał w stopę, ale mam nadzieję że jacyś bardzo mądrzy ludzie ominą ten problem.

Temat bloga - rewolucja. Dla mnie tak, bo MS serwuje nam inne spojrzenie na system - dynamiczny, inny sposób działania z systemem - wszystko wygląda fajnie, oryginalnie i ma styl.

Oczywiście pojawiły się (i pojawiają nadal) głosy negatywne - że to wszystko wygląda okropnie, że nie ma żadnej funkcjonalności itp. Wytyka się błędy o których już wspominałem (program Zune, karty pamięci, MarketPlace) oraz dyskutuje się nad tym, czy uruchamianie paru programów w tle można nazwać już multitaskingiem, czy to nadal za mało. Jedyną informacją, która mi się nie spodobała była wieść o niepewnej przyszłości "Kopiuj/Wklej" - bo ludzie tego nie potrzebują. Hmm, jeżeli tej funkcji nie będzie, to firma sama sobie popsuje opinie - niby szczegół, a jednak dla mnie rzecz ważna, więc mam nadzieję że to tylko podgrzewanie atmosfery przed faktyczną premierą.

Rozpisałem się - więc kończę. Czy jest rewolucja? Nie ma - ale ma szanse być w przyszłości, kiedy finalna wersja tego oprogramowania ujrzy światło dzienne. Co do strachu przed nowym, nadal twierdzę że tak jest, chociaż to też kwestia gustu, czy komuś ruchome kwadraciki przypadły do gustu. Osobiście uważam wygląd Win7Mobile za bardzo udany i "ze smakiem", więc ja sam trzymam gorąco kciuki, by Microsoft nie spieprzył dobrze zapowiadającego się produktu :)

Ave 7!