Double Commander: menedżer plików, który może zdetronizować Total Commandera

Double Commander: menedżer plików, który może zdetronizować Total Commandera

Double Commander: menedżer plików, który może zdetronizować Total Commandera
02.04.2014 12:26

Wydaje się, że nie ma nic prostszego, niż znalezienie dobregomenedżera plików – aplikacji w tej kategorii są setki. Niestetyjednak w większości są to programy albo bardzo proste, oferującetylko podstawowe funkcjonalności i klonujące niewygodny interfejsEksploratora Windows, albo płatne, rozpowszechniane na komercyjnej,najczęściej shareware'owej licencji. Dość powiedzieć, żelicencja na najpopularniejszego chyba w naszym kraju Total Commanderadla Windows kosztuje około 150 złotych, zaś za ForkLifta 2,jednego z najlepszych odpowiedników Total Commandera dla systemu OSX zapłacić trzeba około 30 dolarów. Najlepiej chyba mająużytkownicy Linuksa – Krusader jest programem potężnym, otwartymi darmowym, jednak by w pełni wykorzystać jego możliwości trzebakorzystać ze środowiska KDE. Ostatnio wpadło nam jednak w ręce narzędzie, które ma szanse sporo zmienić w segmencie klasycznych,dwupanelowych menedżerów plików.

Program nazywa się niepretensjonalnie – Double Commander,udostępniany jest na wolnej licencji GNU GPLv2 i działa nawszystkich popularnych systemach operacyjnych, tj. Windows, Linuksiei OS-ie X (a zapewne też na rozmaitych *BSD). Na pierwszy rzut okajuż widać, że twórcy tego narzędzia (w większości Rosjanie iCzesi) nie próbowali wymyślać na nowo koła. Każdy, kto korzystałz dwupanelowych menedżerów plików, Double Commandera opanuje wmig. Sterowanie z klawiatury jest zgodne z naszymi przyzwyczajeniami,tak więc pliki kopiujemy za pomocą F5, kasujemy naciskając F8,poglądamy przez F3 zaś edytujemy przez F4.

Obraz

W przeciwieństwie do innych, prostszych aplikacji, w tychostatnich operacjach nie jesteśmy przerzucani do Notatnika. DoubleCommander zawiera własną wyświetlarkę plików, pozwalającą napogląd tekstowy, binarny i heksadecymalny. Edytor tekstu (oczywiścieobsługujący Unicode) pozwala zaś na kolorowanie składni dlakilkunastu najpopularniejszych języków.

Jeśli dwa panele nie wystarczą, zawsze można otworzyć więcejw dodatkowych kartach. Możemy w nich uruchomić długotrwałeoperacje, wykonywane w tle i przejść do innych działań – takżei archiwach. Double Commander traktuje bowiem archiwa jak normalnekatalogi, pozwalając na kopiowanie plików w obie strony, obsługującw ten sposób formaty .tar, .tar.gz, .zip, .bz2, .rar, .deb i .rpm.

Double Commandera można też wykorzystać jako klienta FTP iprzeglądarkę zasobów sieci lokalnej. W tym pierwszym wypadkuwystarczy otworzyć listę VFS, i tam wybrać opcję dodania nowegopołączenia sieciowego.

Wrażenie robi także zaawansowana wyszukiwarka plików(pozwalająca wyszukiwać nie tylko po nazwie, ale też pozawartości, z wykorzystaniem masek i wyrażeń regularnych), a takżepanel konfiguracyjny, pozwalający na skonfigurowanie praktyczniekażdego aspektu interfejsu i zachowania tego narzędzia.

Obraz

Napisana we FreePascalu aplikacja ma niewielkie wymogi systemowe,zapewnia polską lokalizację, i co ciekawe, obsługuje wtyczki TotalCommandera. Trudno znaleźć w niej jakąkolwiek wadę – tonaprawdę program na piątkę i można tylko kibicować jegorozwojowi. Twórcom komercyjnych menedżerów plików bardzo trudnobędzie teraz znaleźć uzasadnienie dla cen licencji na swojenarzędzia.

Double Commandera w najnowszej wersji pobrać możecie tutaj.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)