Podczas wystąpienia w Stanford University, szef rady nadzorczejMicrosoftu Bill Gates stwierdził, że Microsoft nie zamierzapodnosić ceny w oferciedla Yahoo! ustalonej na 31 dolarów za akcję. Do tego momentu źródła prasowe są zgodne. Później pojawiają sięrozbieżności, które można sprowadzić do dylematu, czy mówiąc "nie"Bill Gates tak naprawdę nie powiedział "tak". Niektóre agencjeprasowe wystąpienie zinterpretowały bowiem tak, że Microsoft choćnie podniesie ceny za akcję, to jednak uruchomi dodatkową kampanięwśród akcjonariuszy Yahoo! i będzie starał się przekonać ich czymświęcej niż podstawowa oferta. Na koniec Gates stwierdził: Stać nas na duże inwestycje winżynierii i marketingu, które muszą być podjęte - zrobimy to zYahoo! albo i bez niego. Ta wiadomość spowodowała gwałtownyspadek ceny akcji Yahoo! na giełdzie, powstrzymany na poziomieokoło 29 dolarów. W ubiegły czwartek cena ta wynosiła 30,25dolarów. Być może celem Gatesa było więc obniżenie wartości akcjitak, aby oddalić się od oferowanych przez korporację 31 dolarów. Wprzeciwnym wypadku, po przekroczeniu tej ceny, rzeczywiście ofertapowinna zostać podniesiona.
