Komisja Europejska chce rozwijać Open Source i urealnić koszty własnościowego oprogramowania

Komisja Europejska chce rozwijać Open Source i urealnić koszty własnościowego oprogramowania

Komisja Europejska chce rozwijać Open Source i urealnić koszty własnościowego oprogramowania
30.03.2015 18:08

Komisja Europejska zatwierdziła zmiany w swojej oficjalnejstrategii korzystania z oprogramowania o otwartym kodzie źródłowym.„Korzystania” to jednak w tym wypadku nie do końca trafnesłowo. 15 lat po przyjęciu pierwszej wersji dokumentu, KE stanie sięnie tylko użytkownikiem Open Source, ale też wniesie własny wkład wjego rozwój.

Od 2000 roku organ wykonawczy Unii Europejskiej wykorzystujeoprogramowanie o otwartym kodzie źródłowym na preferencyjnychzasadach. Początki były skromne, przez pierwsze dwa latawykorzystywano je sporadycznie, tylko na poziomie infrastrukturyinformatycznej – były to głównie serwery WWW Apache. 2003 rokprzyniósł wykorzystanie w pracach Komisji pierwszych otwartychnarzędzi software'owych, a w 2007 roku rozpoczęto prace nad własnyminarzędziami oraz Publiczną Licencją Unii Europejskiej (EUPL),na warunkach której ich kod miał być wydawany. W odnowionej wersjistrategii potwierdzono znaczenie korzystania z oprogramowania ootwartym kodzie źródłowym w organizacjach rządowych imiędzynarodowych i uznano konieczność aktywnego zaangażowania się wdziałania społeczności Open Source – w tym udostępnianiewiększej ilości własnego kodu.

Obraz

Dziś otwarte systemy operacyjne, webserwery i serwery aplikacyjnestanowią rdzeń infrastruktury KE. W centrum danych Komisji pracujeok. 10 tys. serwerów Apache, działających na 1800 hostach pracującychpod kontrolą Red Hat Enterprise Linuksa. Oprogramowanie Open Sourcewykorzystywane jest też do komunikacji i pracy grupowej (najnowszawersja witryny Europa.eu będzie działała na bazie Drupala) i nakomputerach desktopowych (głównie przeglądarki, odtwarzacze mediów imenedżery plików). Z otwartych narzędzi i bibliotek korzystajązatrudnieni przez KE programiści, którzy rozwijają trzyopensource'owe narzędzia, udostępniane na wspomnianej licencji EUPL –są to narzędzia Citizens' Initiative, EUSurvey i JoinUp.

Dzięki nowelizacjistrategii, Komisja chce osiągnąć kilka ważnych celów. Przedewszystkim zamierza zrównać kryteria stosowane przy zakupie nowegooprogramowania, tak by rozwiązania własnościowe i otwarte byłyoceniane w tych samych kategoriach – z uwzględnieniemcałkowitego kosztu użytkowania, obejmującego też koszt ewentualnegoich porzucenia. Oznaczać to będzie, że wyceny samych producentów,takich jak Microsoft czy Oracle, nie będą brane pod uwagę.

Obraz

Programiści Komisji mają z kolei aktywniej uczestniczyć wspołecznościach opensource'owych, zajmując się nie tylko pisaniemunijnego oprogramowania, ale też rozwijaniem wykorzystywanych w nimotwartych komponentów. Pozwoli im to uzyskać pomoc w rozwiązywaniuproblemów z licencjonowaniem i własnością intelektualną. Docelowooprogramowanie tworzone na zamówienie Komisji, w szczególnościpowstające z myślą o wykorzystaniu go poza Komisją, będzie otwarte ipublikowane na platformie Joinup. Priorytetem ma być utrzymanie jegointeroperacyjności z innymi narzędziami, dzięki stosowaniu otwartychstandardów. Do 2017 roku Komisja zamierza też zwiększyć udziałotwartego oprogramowania w dziedzinie bezpieczeństwa orazmiędzykrajowych i międzybranżowych usług e-administracji.

Teraz pozostaje jedynie czekać, jak na nową strategię zareagująpolskie władze, jak do tej pory dość wstrzemięźliwie podchodzące dokwestii otwartości kodu źródłowego w wykorzystywanym za publicznepieniądze oprogramowaniu. Największym problemem wydaje się byćpierwszy z celów założonych w nowelizacji, czyli zrównanie kryteriówprzy zakupach. Do tej pory koszty były jasne – wiadomo, ilekosztuje licencja na Windows czy Office. Jakie są jednak realnekoszty wyjścia z niezbyt interoperacyjnego formatu OOXML?

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (76)