OpenSUSE 12.3 zostało wydane. Uruchomisz je też na komputerach z SecureBoot

OpenSUSE 12.3 zostało wydane. Uruchomisz je też na komputerach z SecureBoot

14.03.2013 10:55, aktualizacja: 14.03.2013 11:31

Od wczoraj zwolennicy jednej z najpopularniejszych dystrybucji Linuksa – OpenSUSE – mogą cieszyć sięjej najnowszą wersją. Oznaczone numerkiem 12.3 wydanie nie jestzwykłą aktualizacją dla 12.2, przynosząc na pulpitrozwiązania do tej pory w Linuksie nieznane, i to mimo tego, że najej przygotowanie czekaliśmy krócej niż zwykle, bo tylko półroku (standardowy okres cyklu wydawniczego tej dystrybucji wynosiosiem miesięcy).Jeśli szukacie solidnej dystrybucji Linuksa do pracy, to wartozawiesić oko na najnowszymOpenSUSE – wygląda na jedną z najlepiej dopracowanych spośródobecnie dostępnych odmian tego systemu. Przynosi ona najnowszewersje popularnych środowisk graficznych – KDE (4.10), GNOME(3.6), XFCE, oraz po raz pierwszy Enlightenment – a conajważniejsze, środowiska te nie są po prostu „doklejone”,twórcy dystrybucji włożyli wiele pracy w to, by przynajmniej KDE iGNOME zapewnić ten „wykańczający szlif”, [img=opensuse]W środku OpenSUSE 12.3 znajdziecie jądro 3.7, zapewniającem.in. wyższą wydajność stosu TCP i większą odporność naprzepełnienie bufora, ulepszone wolne sterowniki dla kart NvidiiNoveau, ulepszone oszczędzanie energii dla dysków SSD i wzmocnionemechanizmy bezpieczeństwa (m.in. obsługę podpisywanychkryptograficznie modułów jądra i sandboxing dla demona sshd).Ukończono przenosiny na nowego demona init – systemd, menedżerpakietów zypp doczekał się lepszej integracji z PackageKitem,a podsystem audio, dzięki PulseAudio 3, radzi sobie ze źródłamiBluetooth i obsługą przestrzennego dźwięku.Właściciele nowych komputerów, sprzedawanych z Windows 8 napokładzie i uaktywnionym mechanizmem SecureBoot nie będą mieliproblemów z uruchomieniem nowego OpenSUSE – to pierwszewydanie przynoszące wsparcie dla UEFI na architekturze x86_64 imożliwość uruchamiania na zabezpieczonych technologiamiMicrosoftu komputerach.[img=opensuse123]W warstwie użytkownika też jest całkiem ciekawie. Baza danychMySQL „wyleciała” z nowego Kameleona. Zastąpiła ją MariaDB,prawdziwie wolny fork tej należącej obecnie do Oracle bazy. Po razpierwszy pojawiły się pakiety niezbędne do uruchomieniawłasnej chmury obliczeniowej OpenStack. Wirtualizację zapewniazarówno VirtualBox jak i Xen czy KVM, którymi wygodnie się zarządzaz poziomu pulpitu dzięki załączonemu menedżerowi Boxes.Wśród narzędzi dla programistów znaleźć można m.in.Anjutę, QtCreatora, KDevelop i monodevelop, a do tego nowy systemkontroli wersji Eossil, pozwalający na szybkie uruchomienie wiki,kontroli błędów czy bloga. Pulpit KDE przynosi zaawansowanąobsługę profili kolorów (można konfigurować je oddzielnie dlakażdego monitora), zaś GNOME pozwala na integrację zkontami w poczcie Exchange i Windows Live.Czego w nowym OpenSUSE brakuje? Na pewno szkoda, że domyślnympakietem biurowym nie jest LibreOffice 4.0, tylko wcześniejszawersja 3.6. Wśród domyślnie dostępnych pakietów brakujeprzeglądarki Chromium. Poza tym trudno wskazać na jakieś większeusterki – przez kilka godzin użytkowania wersji 12.3 (w odmianieKDE) nie natknęliśmy się na żadne problemy.Wersję 12.3 OpenSUSE pobrać można ze stronysoftware.opensuse.org/123/pl.Dostępny jest zarówno obraz DVD (4,7 GB), jak i obrazy Live dlaśrodowisk KDE i GNOME, oraz obraz ratunkowy Rescue.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (85)