Scribus w praktyce

Scribus w praktyce

Redakcja
01.01.1999 03:11

Na łamach naszego vortaluwielokrotnie już wspominaliśmy o rozpowszechnianym na licencji GNU GPL programieScribus. Tym razem prezentujemy obszerniejszy materiał, który ma zazadanie przybliżyć sposób obsługi tego niezwykle ciekawego programupoczątkującym użytkownikom.

Czym jest Scribus? Kilka informacji dla osób, które nie zetknęły się ze Scribusem,bądź Wolnym Oprogramowaniem w ogóle. Najważniejsza wiadomość jesttaka, że program jest w pełni darmowy, niezależnie od zastosowania.Jego kod jest otwarty, co oznacza, że jeśli tylko dysponujemyumiejętnościami, to możemy go dowolnie modyfikować. Można go nawetsprzedawać, jednak cały czas musi być on oparty na licencji GNUGPL, czyli kod własnych modyfikacji musicie również udostępnić.Scribus rozwija się wręcz błyskawicznie, zdobywając coraz towiększe grono użytkowników. Scribus powstał początkowo przede wszystkim na Linuksa, późniejrozprzestrzenił się na inne platformy. Dla systemów Windows pojawiłsię stosunkowo późno. Użytkownicy Linuksa mają Scribusa w zasadziew każdej dystrybucji. Bądź w instalatorze, bądź w oficjalnychrepozytoriach. Miałem okazję przetestować wiele dystrybucji ijeszcze nie zdarzyło mi się, żeby Scribusa w nich nie było (przytak ich ogromnej liczbie wszystko jest jednak możliwe). Pozostaliużytkownicy mogą ściągnąć Scribusa bezpośrednio z naszego serwisu(dział Programy -> Biuro -> Skład publikacji DTP), lub skorzystać z jego strony domowej -www.scribus.net. Kolejna istotnawiadomość jest taka, że Scribus został w pełni spolszczony, coniekoniecznie jest powszechne wśród innych darmowych programówDTP. Zanim przejdę do właściwego przedstawienia możliwości programu, wdużej mierze na przykładzie, wyjaśnię jeszcze czym jest DTP.Napisałem już, że Scribus to program do składu tekstu. Najkrócejmożna go nazwać programem do tworzenia publikacji, zarównoelektronicznych, jak i drukowanych. Wiele osób myli tego typuprogramy ze "zwykłymi" edytorami tekstu. Owszem, zarówno Word, jaki Writer mogą być wykorzystywane do tworzenia wszelakichpublikacji, mają różne funkcje to wspomagające. Niemniej edytorypowstały do wprowadzania tekstu, a nie jego składania. Nie jestem teoretykiem, więc wytłumaczę to na przykładzie.Wyobraźmy sobie, że przygotowujemy jakąś broszurę do wydruku,udajemy się do drukarni, a tam się okazuje, że coś się przestawia,albo jakość publikacji nie przystaje do profesjonalnego wydruku.Częściowo można to załatwić zapisując do PDF, który możnamodyfikować tylko odpowiednimi programami. W większości przypadkówużywany jest Acrobat Reader (bądź alternatywy), w którym nie trzebamartwić się o zawartość. Mimo wszystko klasyczny pakiet biurowy nie jest właściwy doprecyzyjnego zarządzania elementami na stronie. W sytuacji, kiedytrzeba umieścić kilka kolumn, zaś pomiędzy nimi np. grafikę, to jużjest mały problem. W Wordzie, czy OpenOffice nie jest możliweumiejscowienie poszczególnych elementów co do milimetra. W Scribusie, bądź innym programie DTP, umieścimy każdy element wdowolnym miejscu, niezwykle precyzyjnie. Przydaje się to zwłaszczaw cyklicznych publikacjach, gdzie ważne jest, aby za każdym razem wtym samym miejscu (skorzystasz z tego samego projektu) poszczególneelementy były w tym samym miejscu. Niemniej, Scribus nie jest zcałą pewnością programem do wprowadzania tekstu. Nie posiadawiększości ułatwień i narzędzi, które są charakterystyczne dlaedytorów. Skład tekstu jest więc bardzo precyzyjnym rozmieszczaniemelementów na stronie. Treść do nich można, a nawet powinno siętworzyć w innym miejscu. Więcej szczegółów na ten tematprzedstawiam poniżej. Początki pracy Początkującym polecam skorzystanie z szablonów Scribusa (Plik ->Nowy z szablonu). W programie znajduje się od kilku do kilkunastuszablonów. Ich liczbę można powiększyć, ściągając dodatkowe zestrony domowej programu. Ponadto w sieci znajduje się jeszcze wieleinnych (np. na łamach kde-files.org). Dzięki szablonomprzekonacie się na szybko, do czego służą poszczególne funkcje.Spróbujmy jednak utworzyć całkowicie nowy dokument. Po otwarciuprogramu pojawiają się zawsze opcje, dzięki którym już na samegopoczątku możemy ustalić wielkość i układ stron. Dobra rada jużteraz. Jeżeli zamierzacie coś drukować w jakimś powszechniedostępnym punkcie, to zapomnijcie o korzystaniu z wieluzaawansowanych opcji. Na przykład przy wydruku dwustronicowegodokumentu A5 najlepiej umieść wszystko na kartce A4. Przynajmniejtaki ma być efekt. Nie wszędzie po pierwsze posiadają drukarkę zopcją A4, umożliwiającą dwustronicowy druk. Naszym dokumentembędzie proste zaproszenie w jakimś niewielkim formacie, niechbędzie A5, stąd powyższe uwagi. Zaproszenie ma formę książeczki.Całkiem niedawno sam miałem okazję takie wykonywać.

Rys. 1 Tworzenie nowego dokumentu

W Układzie dokumentu wybrana powinnabyć pojedyncza strona. Rozmiar A4, orientacja Portret (czyli kartkapionowo). Pozostałych elementów zwłaszcza liczby stron niezmieniamy. Klikamy OK i jesteśmy gotowi do rozpoczęcia pracy. Całafilozofia pracy polega na tym, że projekt składa się z dwóch stronA4. Na pierwszej znajdują się tylko i wyłącznie okładki, na drugiejwnętrze. Drukowana jest wpierw strona pierwsza, następnie kartkajest odwracana i strona druga. Jeżeli drukarka ma dupleks nietrzeba tego robić. Za pomocą tak prostej sztuczki wydrukujemy jewszędzie, czyli przedstawiłem dostosowanie do polskich, częstopolowych warunków.

Rys. 2 Rzut oka na całą stronę z zaproszeniami

Interfejs Scribusa jest bardzointuicyjny. Wszystkie opcje znajdują się na samej górze, bądź wpasku narzędzi, bądź w górnym menu. Często i tu i tu, bowiem paseknarzędzi zawiera skróty do najczęściej wykorzystywanych opcji.Znajdziemy na nim narzędzia rysunkowe, opcje związane z eksportem iimportem, powiększenie i parę innych. Najważniejszym miejscem w programie jest główny obszar roboczy,gdzie otwarty jest projekt. Wokół mogą znajdować się również liczneokna dialogowe, uruchamiane automatycznie bądź na żądanieużytkownika. Nad obszarem roboczym i z lewej strony znajduje sięlinijka - pokazuje ona aktualne położenie kursora w poziomie ipionie. O czym powinno się pamiętać rozpoczynając pracę? Na początku należysprawdzić, czy domyślna paleta kolorów odpowiada naszym potrzebom imożliwościom. Odpowiednie narzędzia znajdują się w Opcje ->Konfiguracja -> Zarządzanie kolorami. Zwróćcie uwagę, czy paletaodpowiada możliwościom drukarki (jeżeli drukujecie u siebie).Jeżeli o tym zapomnicie, a coś będzie nie tak, wówczas programzawczasu nas o tym powiadomi. Zapoznajmy się również bliżej zpozostałymi opcjami. Wiele przydatnych rzeczy znajdziemy klikającprawym przyciskiem myszki. Pojawia się wtedy tzw. menukontekstowe. Poszczególne funkcje paska narzędzi górnego menu omówię w tokutekstu. Sugeruję co jakiś czas zapisywać projekt. Niestety nieistnieje opcja automatycznego zapisu. Rozkład elementów W większości prostych projektów będziemy potrzebować zaledwie dwóch- trzech narzędzi. Zazwyczaj są to ramka tekstowa i ramkagraficzna. Czasem może wykorzystamy linię, bądź jakąś figuręgeometryczną. W omawianym przykładzie niezbędne będą ramka graficzna i tekstowaoraz figura geometryczna. Zacznę od końca.

Rys. 3 Wybór szablonu

Strona tytułowa/Okładka Wpierw tworzymy bowiem prostokąt o rozmiarach kartki A5 (210x148mm) znajdujący się w poziomie oczywiście. Wymiary ustalamy weWłaściwościach (F2) W zasadzie trzeba jeszcze uwzględnić marginesy.Mają one zazwyczaj w okolicach 1 do 1,5 cm. Czyli prostokąt jest wrzeczywistości mniejszy od formatu A5 o tę wartość, razy dwaoczywiście (marginesy są w końcu z obu stron). Chyba, że w miejscuwydruku nie jest to ważne. Zakładam, że jest. Reasumując, czymmniejsze marginesy przy wydruku z A4 tym zaproszenie będzie bliższeA5. Marginesy ustalasz na początku. Możesz je zmienić później,klikając Strona -> Właściwości strony i wpisać odpowiedniewartości. Prostokąt domyślnie posiada kolor. W menu kontekstowym,we właściwościach znajdziesz odpowiednią opcję, żeby tozmienić.

Rys. 4 Praca z dokumentem

Prawa połowa tego prostokąta tookładka (wystarczy wziąć do ręki dowolną książkę, rozłożyć,spojrzeć z góry i będzie wiadomo, dlaczego prawa). Przy jejtworzeniu powinno się uwzględnić, że ewentualny rysunek nie możezajmować całkowicie lewej połowy. Powód? Przy grubszym papierzenależy uwzględnić grzbiet. Rozwiązaniem jest pozostawienie ok 2 mmpustych. Wspomniany rysunek utworzymy za pomocą ramki graficznej.Jak to wszystko precyzyjnie zrobić? Idźmy dalej. Stworzenie ramkigraficznej oraz pozostałych elementów powinno poprzedzić kilkaczynności. Przyjrzyjmy się im. Jeżeli w projekcie ma być większa liczba elementów, to sugerujęskorzystanie również z Warstw. Osobną warstwą może być tło, osobątekst itd. Jeżeli włączymy warstwę tło, wówczas nie będzie możnaedytować elementów z drugiej. Okno dialogowe dla warstw włączymyklikając F6, bądź z górnego menu Okna -> Warstwy. Można w nimdodać/usunąć nowe i edytować istniejące. Edycja polega na zmianienazwy oraz wyborze kilku atrybutów. Na przykład czy dana warstwa mabyć widoczna, czy drukowana, a może zablokowana całkowicie narazie. W tym samym oknie przełączamy się pomiędzy warstwami. Każdyobiekt jest przypisany domyślnie do włączonej aktualnie warstwy.Można go jednak dowolnie przesuwać, wybierając z menu kontekstowego(dostępne po kliknięciu prawym przyciskiem myszki) Przesuń dowarstwy -> Nazwa warstwy. Proponuję, aby, przynajmniej wpoczątkowej fazie edycji, osobną warstwą był utworzony wcześniejprostokąt, czyli kontur zaproszenia. Zaś cała zawartość niechznajdzie się w innej warstwie. Jeżeli uważasz, że zabawa zwarstwami nie jest potrzebna, bowiem zaproszenie nie będzie aż takskomplikowane, możesz sobie na to pozwolić. Wystarczy do tegoprosta sztuczka. Po stworzeniu zabezpieczamy (prawy przycisk myszkii Jest zabezpieczony) obiekt i w ten sposób nie będziemy w stanieprzypadkiem zmienić jego położenia, ani wielkości. Warunek jesttaki, że obiekty nie są za blisko siebie i nie masz problemów z ichzaznaczaniem (w razie czego Okna -> Struktura i możesz wybraćobiekt ze spisu). Zresztą zawsze można zmienić koncepcję w trakciepracy i dodać/usunąć warstwę. Przy usuwaniu warto pamiętać opozostawieniu jej zawartości.

Rys. 5 Przykładowy dokument

Symbol ramki graficznej znajdziesz wpasku narzędzi. Należy stworzyć ramkę w wymiarach mniej więcejpołowy prostokąta (na razie pracujemy na samej ramce, treśćpóźniej), uwzględniając naturalnie wcześniejszą uwagę odnośniegrzbietu. Unikniemy wtedy nieprzyjemnego efektu wizualnego. Rysuneknie musi zajmować całej okładki zresztą. Dobrze wygląda pusteobramowanie wokół rysunku. Tak do 5 mm. Z prawej strony robisz 5, zlewej ok 7. W efekcie po złożeniu rysunek powinien znaleźć siępośrodku strony. Obramowanie zrobimy pozycjonując ramkę graficzną.Posłużą nam do tego linie pomocnicze. Tworzymy je przed wstawieniemsamej ramki. Służą one m.in. do wyrównywania i przyciągania obiektów względemsiebie. Linie można utworzyć klikając lewym przyciskiem myszki nalinijce i przeciągając je w odpowiednie miejsce na stronie. Możnarównież bardzo precyzyjnie umiejscowić ją za pomocą Strona ->Zarządzaj liniami pomocniczymi. W zależności od jednostki wpisujemyodpowiednią wartość w pionie lub poziomie. Warto pamiętać, żetrzeba jeszcze włączyć ich widok (Widok -> Wyświetlaj liniepomocnicze) oraz opcję przyciągania do nich (Strona -> Wyrównajdo linii pomocniczych). W tym przypadku będzie to linia pozioma. Po pierwsze umieszczamyprostokąt precyzyjnie pomiędzy dwoma liniami pomocniczymi, którepowinny być idealnie w miejscu końców obszaru wydruku (czylimarginesów). Łatwo to policzyć. Jeżeli margines to 10 mm, wówczaswartość pierwszej linii będzie 10 mm. Natomiast linia z prawe toszerokość A4 minus 10, czyli 200. mając te dwie linie nie będzieszmiał żadnych problemów z pozycjonowaniem pozostałych elementów,przede wszystkim ze stworzeniem wspomnianego obramowania. Lewakrawędź ramki tekstowej będzie więc o te parę milimetrów oddalonaod prawej linii pomocniczej. Tworzymy więc kolejną o wartościpionie odpowiednio mniejszej. Dla ułatwienie powinniśmy równieżwyznaczyć sobie za pomocą linii pomocniczej środek prostokąta.Będzie to równo połowa kartki (nawet nie trzeba uwzględniaćmarginesów). Lewy koniec rysunku wyznaczy linia o wartości większejod pokazującej środek. Analogicznie wyznaczamy obramowanie górne idolne. Będzie to trochę trudniejsze, bowiem mamy za punktodniesienia tylko margines górny. Dla linii pokazującej dolnykoniec zaproszenia bierzemy pod uwagę tylko jego wielkość. Z koleisamo obramowanie to dwie takie same wartości, równej prawemu zpionowego. Zabrzmiało to wszystko być może skomplikowanie, lecz wgruncie rzeczy to prosta, zaledwie paru minutowa operacja. Wdodatku wykonasz ją tylko raz, w dalszej części powielając tylkoefekty. Zawsze można zrobić to wszystko ręcznie, na tzw. oko.

Rys. 6 Edycja tekstu

W ten sposób mamy gotowy obszar, wktóry można wstawić ramkę graficzną. Ale zanim to zrobimy proponujęjeszcze jedną rzecz. Będzie to wstępny krok do stworzeniazawartości wnętrza zaproszenia. Dotychczasowe kroki są bowiemwspólne zarówno dla okładki, jak i wnętrza. Rozmiary się zgadzają,w zaproszeniu tekst główny również powinien znajdować się z lewejstrony. Żeby nie bawić się później w kasowanie zawartości,grzebanie w warstwach, można po prostu skopiować stronę i wkleić jąna końcu (Strona -> Kopiuj). Parę kliknięć i można wrócić doedycji okładki. Ramkę graficzną po prostu wstawiamy w przygotowany przez liniepomocnicze obszar. Skoro zaznaczyliśmy przyciąganie do nich, niepowinno sprawić to większego problemu. Następnie musimy wybraćobrazek źródłowy. Jego wielkość musi być dostosowana do ramki.Sprawdzamy to we właściwościach ramki graficznej (przypominam, żewłaściwości to F2, bądź opcja z menu kontekstowego), w zakładceobrazek. Znajdziecie tam opcje do ręcznego, bądź automatycznegoskalowania obrazka. Czasem mogą się okazać niewystarczające ikonieczna będzie modyfikacja źródła, np. w GIMP. Na okładce znajduje się również zazwyczaj odpowiedni napis. Możnago wstawić na obraz (zabezpieczając wpierw, lub dając na innąwarstwę sam rysunek), lub pod, ale wtedy trzeba zmniejszyć niecoramkę graficzną. Powinienem napisać o tym wcześniej, bowiem jest tospora modyfikacja. Wszystko zależy od tego, czy na dole rysunkubędzie pasowała jakakolwiek czcionka. W każdym razie napiswstawiamy za pomocą ramki tekstowej. Jej szerokość niech będzierówna szerokości rysunku. W ten sposób nie będzie problemów zwyśrodkowaniem napisu. W przypadku jednego, dwóch wyrazów możnapokusić się o wpisanie tekstu bądź bezpośrednio w ramce (dwa razykliknąć, bądź w edytorze artykułów (Edycja -> Edytuj tekst, lubanalogicznie z menu kontekstowego). W pierwszym przypadku wpierwwpisujemy, później formatujemy. Tę drugą czynność wykonamy bądź zgórnego menu (Styl), bądź z odpowiedniej zakładki wewłaściwościach. Jeżeli nie zaznaczymy konkretnego fragmentu tekstu,to zmiany będą dotyczyć całej ramki. Inną metodą jest edytorartykułów. Jest to osobne okno, w którym można wygodnie wprowadzaćtekst i ustalać różne opcje, ale nie zobaczymy już w nim np.podglądu zmian czcionki, lecz dopiero po wprowadzeniu zmian. Jeżelinie wiecie, na jaką czcionkę się zdecydować, polecam skorzystanie zopcji Dodatki -> Podgląd fontów. Swoją drogą przekonamy sięwtedy, która czcionka ma polskie znaki.

Rys. 7 Okładka zaproszenia z bliska

W zasadzie mamy już gotową okładkę.Zaznaczamy wszystko i grupujemy (menu kontekstowe), po czymkopiujemy i wklejamy pod spodem. W tym miejscu lepiej, żeby niemieć warstw. Ponieważ nie będziemy nic już edytować, można jewyłączyć. W efekcie mamy mieć na stronie dwie okładki jedna, poddrugą. W wielu miejscach nie życzą sobie linii obramowania.Przyczyny są zapewne różne. Najlepiej wyłączyć kolor linii. Opcjętę znajdziemy dokładnie w tym samym miejscu, co kolor wnętrza. Podnapisem kolory zmieniasz tylko opcję na "ołówek" i wybieramykolor. Zawartość Zawartość to nic innego jak ramka tekstowa będąca tekstemzaproszenia. Skoro skopiowaliśmy już wcześniej projekt strony, tozamiast grafiki wstawiamy po prostu tekst. Można go wpisać ręcznie.Jeżeli zaś ma być on rozbudowany, to polecam napisanie tekstu wedytorze tekstowym i zapisanie w którymś z obsługiwanych przezScribusa formatów (odt, sxw, txt, html, csv, pbd). W trakciepobierania tekstu Scribus zaimportuje również jego formatowanie.Wiele problemów mamy z głowy. Zdarza się czasem, że jakiś elementnie zostanie pobrany, jednakże z wersji na wersję to się poprawia.Lewą część wnętrza można pozostawić pustą, dopisać inny tekst, bądźnawet wstawić ilustrację. Z prawej strony również może się znaleźćjakaś grafika. Postępowanie w takim przypadku już omówiłem. Ramkagraficzna i raz jeszcze ramka.

Rys. 8 Wewnętrzna strona zaproszenia - rzut okiem

Po stworzeniu środkowej częścigrupujemy wszystko i wklejamy pod spodem. Czyli dokładnie ten samproces co z okładką. W zasadzie mamy gotowe zaproszenie.

Rys. 9 Wnętrze z bliska

Zakończenie pracy Pozostaje nam wydruk, bądź zapisanie do określonego formatu. Wchwili Scribus jeszcze nie jest na tyle popularny, żeby można byłospokojnie przenosić dane w jego natywnym formacie. Sugerowałbymzapis w PDF. To akurat można odczytać wszędzie i mamy 100% pewność,że nic się nie poprzestawia. Również ingerencja z zewnątrz jestwykluczona, jeżeli nie użyje się specjalnego programu do edycjitego formatu (np. Acrobat). Większość osób używa jednak tylkonarzędzi do odczytu.

Rys. 10 Eksport do formatu PDF

Opcji przy PDF jest co niemiara.Przede wszystkim istnieje kilka standardów PDF. Ich wybór maznaczenie w przypadku prezentacji, bowiem takowe można w tymformacie zapisywać. W tym przypadku nie ma to większego znaczenia,aczkolwiek albo dla pewności zapisz jakąś średnią wartość, bądź wkilku. Ważne są z kolei osadzenie, bądź zamiana czcionek na krzywe.Moim zdaniem, nie ważne z którego skorzystamy, byle czcionki byłyzawarte w pliku. Jeżeli tego nie zrobimy, a użytych czcionek nainnym komputerze nie będzie to aplikacja odczytująca PDF będziechciała skorzystać z czcionek systemowych. Z pozostałych opcji interesować nas powinna metoda kompresji.Najlepiej jest w ogóle z niej nie korzystać - po co tracić najakości. Nośniki danych są teraz duże, zaś nawet w zwykłym punkciedrukującym powinni mieć odpowiednio mocny sprzęt. W przeznaczeniupowinno się zaznaczyć drukarka, ale jeżeli zapomnimy o tym, to wzasadzie nic się nie stanie. Mam nadzieję, że dzięki temu krótkiemu poradnikowi będziecie wstanie rozpocząć przygodę ze Scribusem, zaś przedstawione wskazówkiprzydadzą się Wam w praktyce.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)