Windows XP jako abandonware wciąż będzie musiało być aktywowane

Windows XP jako abandonware wciąż będzie musiało być aktywowane

Windows XP jako abandonware wciąż będzie musiało być aktywowane
15.01.2014 17:57, aktualizacja: 16.01.2014 10:30

Odliczanie do końca cyklu życia Windows XP trwa, powiedziane w tejsprawie zostało już wszystko... ale czy na pewno? Ludzie wciąż zadająpytania o koniec ery XP – okazuje się, że wciąż pozostaje w tejkwestii wiele niejasności. Na kilka takich interesujących pytańodpowiedzi uzyskała blogerka Mary Jo Foley bezpośrednio u źródła.Wiadomo już na pewno, że wraz z zakończeniem wsparcia dla WindowsXP, zakończone zostanie zarazem wsparcie dla darmowego antywirusaMicrosoft Security Essentials na tym systemie. Redmond sugerowało, żetak się stanie już zeszłej jesieni, wówczas rzecznik firmystwierdził, że uruchamianie antywirusa na przestarzałym systemienie jest wystarczającym rozwiązaniem na współczesne zagrożenia,sugerując że od 8 kwietnia 2014 roku zaprzestanie wydawaniaaktualizacji sygnatur malware dla swojego antywirusa na XP. Kilka dnitemu oficjalnie to potwierdzono – mimo że pozostali producencioprogramowania ochronnego mają na ten temat innezdanie. Przykładowo jeden z ewangelistów Avasta przypominał naforum użytkowników tego programu w lipcu zeszłego roku, że wciąż sąludzie korzystający z Windows 2000 – a Avast 8 wciąż na tymsystemie działa.Aktualizacja

Microsoft w ostatniej chwili zmienił zdanie w kwestii dalszych aktualizacji swojego oprogramowania ochronnego na XP. Zgodnie z najnowszymi informacjami z TechNetu, okres wsparcia dla Microsoft Security Essentials dla klientów indywidualnych oraz System Center Endpoint Protection, Forefront Client Security, Forefront Endpoint Protection i Windows Intune dla klientów biznesowych, zostanie przedłużony do 14 lipca 2015 roku

Obraz

Druga kwestia poruszona przezpanią Foley dotyczyła XP Mode – wirtualnego XP, „wszytego”w system Windows 7 Professional, dzięki któremu możliwe jest w„siódemce” uruchamianie niekompatybilnych z niąaplikacji, pisanych dla starszych wersji Windows. Po zakończeniucyklu życia XP, XP Mode pozostanie w Windows 7, nie będzie jednak jużaktualizowany, tak że jak to określił rzecznik Microsoftu,osobykorzystające z XP Mode będą narażały się na potencjalne zagrożenia.Finalnie wyjaśniła się też sprawadotycząca licencjonowania Windows XP po 8 kwietnia. Odpowiedźrzecznika pokazuje zarazem, co Microsoft sądzi na temat pomysłówanalityków, by „okienka” były dostępne za darmo. Otóżmimo całkowitego zakończenia wsparcia dla Windows, Redmond wciążbędzie wymagało od użytkowników aktywowania legalnie nabytych wersjiXP. Komputery te będą normalnie działały, jedynie nie będąotrzymywały żadnych aktualizacji. Nie ma więc co liczyć na to, że wprzyszłości będziemy mogli uruchamiać legalnie XP choćby w maszynachwirtualnych, bez płacenia za to Microsoftowi opłaty licencyjnej. Czyto się kiedykolwiek zmieni – na razie nie wiadomo. Tyle Microsoft (który przecież nawetWindows 95 nie udostępnił za darmo w ten sposób). Status prawnyoprogramowania typu abandonware, czyli takiego, które zostałoporzucone przez producenta, w teorii regulowany jest konwencjąberneńską, zapewniającą ochronę praw autorskich przez przynajmniej 50lat po wydaniu dzieła (choć poszczególne kraje mogą ten okreswydłużyć). Tak długi okres ochronny dla oprogramowania w praktyceuniemożliwia jego przejście do domeny publicznej, niewykluczone więc,że w przyszłości poszczególne kraje zdecydują się zmienić ten stanrzeczy. W Stanach Zjednoczonych prowadzone są prace legislacyjne nadtzw. dziełami osieroconymi (OrphanWorks), w trakcie których niejednokrotnie zgłaszano uwagi, żeuelastycznienie prawodawstwa dotyczącego ochrony tego typu utworówjest konieczne dla ochrony naszego cyfrowego dziedzictwa.Miłośnicy abandonware oczywiście małosię tym przejmują. W Sieci łatwo znaleźć witryny hostujące stare,porzucone oprogramowanie (na jednej z najpopularniejszych –WinWorld – znaleźć można nawet kompletne wersje Windows 2000,Solarisa 8 czy OpenVMS-a 6.2). Twórcy takich witryn twierdząoczywiście, że nie mają nic wspólnego z piractwem, a ich serwisy tocyfrowe muzea, powstałe by młodsze pokolenia mogły zapoznać się zhistorycznym oprogramowaniem.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (84)