4chan walczy z automatyczną cenzurą. Google ocenzuruje słowo „Google”?

4chan walczy z automatyczną cenzurą. Google ocenzuruje słowo „Google”?23.09.2016 11:40

Google stara się ostatnio coraz bardziej wychowywać swoichużytkowników na „dobrych ludzi”. To nic, że w nowymkomunikatorze Allo nasze rozmowy posłużą do kształcenia cyfrowegoasystenta i zadowalania organów ścigania. Niedawno wprowadziłonowewytyczne dla reklamodawców do YouTube, które sprawią, żewielu tworzących treści straci finansowanie z reklam i uruchomiłoprogram Heores zachęcający do wzajemnego donosicielstwa. Terazstartuje z nową sztuczną inteligencją o nazwie JigsawConversation, której celem jest zautomatyzowanie cenzury, usuwaniekomentarzy, które są „obraźliwe”. A co z wolnością słowa?Niektórzy twierdzą, że wolność słowa korporacji nie dotyczy, wkońcu to „prywatna własność”, z którą Google może robićto co zechce. Słynny imageboard 4chan ma na ten temat inne zdanie.Oto rusza Operacja Google, której celem jest zrobienie Googlestrasznej krzywdy na poziomie semantyki. Jedynym wyjściem dla Googlebędzie… zablokowanie Google.

Jigsaw Conversation AI wykorzystuje techniki maszynowego uczeniasię, by automatycznie wykryć to, co Google nazywa mowąnienawiści: seksizmem,rasizmem, homofobią, transfobią, islamofobią, imigrantofobią iinnymi zagrożeniami dla Internetu takiego, jakim Google by chciałogo widzieć. Już teraz Jigsaw osiągnął znacznie wyższąskuteczność niż jakikolwiek filtr działający na słowachkluczowych i szybkość niemożliwą do osiągnięcia przez ludzkichmoderatorów. Ta technologia Google’a pozwala na zwalczanieinternetowych trolli ihejterów niemal wczasie rzeczywistym: ich komentarze zostaną wykryte i usunięte, aoni sami – zablokowani.

Po wytrenowaniu na ponad 17 milionach anglojęzycznych (póki co)komentarzy, Conversation AI rozpozna takie słowa jak „nigger”,„faggot”, „tranny” w ich rozmaitych mutacjach, oznaczającstosującego je użytkownika jako internetowego prześladowcę.Zawierające takie słowa blogi nie znajdą się w wynikachwyszukiwania Google’a, w praktyce wszelkie obraźliwe treściznikną z używanego masowo Internetu, zostaną zepchnięte do niszy,gdzie nie będą raziły niczyich oczu. Nic więc dziwnego, żezwiązane z nurtem sprawiedliwości społecznej amerykańskie media,takie jak The Verge czy Wired nie mogły się nachwalić sztucznegocenzora.

źródło: 4chan.org
źródło: 4chan.org

Jak łatwo się domyślić, główna internetowa oaza trolli,źródło wszelkich oryginalnych memów tej planety – czyliimageboard 4chan.org – nie zareagowała z porównywalnymentuzjazmem. Anonimowi skupieni wokół tablicy /pol/ jako pierwsizaproponowali operację o iście diabelskiej przebiegłości. SkoroGoogle chce blokować słowa i ludzi za używanie tych słów, ażadnego wpływu na mechanizmy blokowania nie mamy, to może zajmijmysię samymi słowami? W końcu to użytkownicy języka tworzą język.Niech Google zostanie zmuszone do zablokowania słowa „Google”.

Najbardziej obraźliwe, rasistowskie słowo językaamerykańskiego, „Nigger” – czyli „czarnuch”, zostaniezastąpione słowem Google. Za każdym razem, gdy jakiś trollchciałby napisać coś rasistowskiego o czarnoskórych, napisze poprostu Google. Przykłady są faktycznie nieprzyjemne: „Althoughoutnumbered 9 to 1, google commit over half of the murders inAmerica!” („Choć jest ich dziewięć razy mniej, googlepopełniają ponad połowę morderstw w Ameryce”). Google miałobystać się nową twarzą rasizmu.

źródło: 4chan.org
źródło: 4chan.org

Oczywiście nie tylko to jedno słowo zostanie tak potraktowane:praktycznie wszystkie problematyczne dla wojowników o sprawiedliwośćspołeczną słowa mają otrzymać nowe brzmienie, najczęściejkorporacyjną markę. Żyd to skype, Żółty to bing, gej jestmotylkiem (butterfly), zaś liberałowie i demokraci to „sprzedawcysamochodów”.

Wiralna infekcja już zaczyna przynosić pierwsze efekty, wkomentarzach na YouTube, reddicie, na samym 4chanie i innychimageboardach, a nawet w bardziej cywilizowanych mediach zaczynamówić się o Google w kontekście, jaki był dotąd nie dopomyślenia. Co może Google zrobić, by ocalić swoją markę?Zablokować tego wszystkiego po prostu się nie da.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.