62,7% Polaków korzysta z Internetu, 8% z mobilnego, a za usługi płacimy niechętnie

W dobiegającym końca tygodniu pojawiło się sporo wyników badań, opublikowanych przez firmy monitorujące stan Internetu w naszym kraju oraz podejście Polaków do Sieci. Korzystanie z Internetu z kwartału na kwartał deklaruje coraz więcej osób — pod koniec ubiegłego roku było to 57,5%, wiosną 59,7%, zaś najświeższe wyniki badania NetTrack mówią już o 62,7%. Szacuje się, że online jest prawie 18,9 miliona Polaków, czyli o 1,8 miliona więcej niż przed rokiem. Oznacza to również, że w okresie, w którym zostało przeprowadzone badanie (sierpień-październik 2013) po raz pierwszy penetracja sieci przekroczyła 60%.

Wzrosła również popularność łączy mobilnych. Respondenci wspomnianego wyżej badania zadeklarowali, że 8% z nich korzysta z Internetu w ten właśnie sposób, zaś rok temu było to 3,2%. Z danych Gemiusa sprzed kilku dni wynika, że znacząco rośnie także zainteresowanie korzystaniem z Internetu za pośrednictwem urządzeń mobilnych. W Polsce przed rokiem 4% odwiedzin stron pochodziło ze smartfonów i tabletów, w tym roku było ich dwa razy więcej.

Odsetek odsłon z urządzeń mobilnych w Polsce rośnie szybko, ale nie jesteśmy w czołówce. W Estonii, która jest tegorocznym rekordzistą, udział urządzeń mobilnych w dostępie do Internetu potroił się względem ubiegłego roku, ponad dwukrotnie wzrósł w Bułgarii. W Danii wynosił w dniach 4-10 listopada aż 35%, zaś w naszym regionie rekordzistami są Słowacy ­— 22%. Najmocniej trzymają się komputerów obywatele Mołdawii — tylko 1% odsłon został wygenerowany przez smartfony lub tablety.

Nieco starsze badanie Gemiusa mówi, że jedną z najpopularniejszych metod wykorzystania Internetu jest strumieniowe odtwarzanie multimediów — robi to więcej niż co czwarty polski internauta. Nie zaskoczyły także wyniki badania tematów materiałów, których najczęściej poszukują w Sieci Polacy. Na pierwszym miejscu znalazła się publicystyka i informacje, czyli materiały, które pojawiają się na stronach niemal błyskawicznie i których nie znajdziemy nigdzie indziej. Na drugiej pozycji znalazła się rozrywka i kultura, na trzecim zaś szybko rosnące w siłę, choć nie przez wszystkich lubiane, wideoporadniki i materiały dotyczące stylu życia. Co ciekawe, oglądanie i słuchanie za pośrednictwem Internetu deklaruje niemal co druga korzystająca z niego osoba w wieku przekraczającym 55 lat.

Z rosnącą penetracją Sieci zmieniają się też przyzwyczajenia polskich internautów… choć nie w kwestii płacenia za usługi. Firmy Pentagon New Media i Best Content we wrześniu przeprowadziły badanie, podczas którego 46,3% respondentów zadeklarowało, że nigdy nie zapłacili za jakąkolwiek treść bądź usługę oferowaną za pośrednictwem Internetu. Autorzy badania podkreślili, że tak liczna grupa unikających opłat internautów to ogromna baza potencjalnych klientów, o których walczyć mogą przedsiębiorcy, a Polacy będą stopniowo przekonywać się do płatnych usług. Jest to założenie optymistyczne, pomijające dystans i momentami nawet niechęć, z jakimi nad Wisłą niektórzy podchodzą do płacenia za usługi lub dobra cyfrowe. Osobiście spotkałam się z (dla mnie) dziwnym podejściem, że za papierowe książki należy i warto płacić, ale ebooki można pobierać z torrentów, bo kupując treść cyfrową płaci się za nic. Czyli praca autora, korektora, wydawcy i dystrybutora nic nie kosztuje?