8 października posiadacze PS4 wreszcie doczekają się wyścigów Driveclub

W momencie swojej premiery rynkowej PlayStation 4 miało doczekać się wyścigów Driveclub, czyli kolejnego ambitnego dzieła zespołu Evolution Studios, odpowiedzialnego między innymi za serię MotorStorm. Niestety gra poszła w ślady przesuniętego przez Ubisoft na wiosnę 2014 roku Watch Dogs i też zaliczyła podobne przełożenie, które później tylko się pogłębiło. Pojawiły się wątpliwości czy tytuł w ogóle ujrzymy do Gwiazdki, ale okazuje się, że tak. Do europejskich sklepów trafi oto 8 października.

Sony niedawno nie dawało nam wielkich nadziei, jeżeli o tegoroczny debiut chodzi, tłumacząc się potrzebą przemyślenia pewnych rzeczy zwyczajnie całkowicie od nowa. Najwyraźniej jednak Paul (Rushy) Rustchynsky, który pod koniec lutego został głównym producentem dzieła, zdołał zmobilizować kolegów z zespołu do działania i ambitny projekt wjedzie jesienią do czytników PlayStation 4. Ta konsola potrzebuje wyścigów.

Nie wiadomo było dokładnie jakie są losy bezpłatnej, specjalnie okrojonej wersji gry, którą obiecano abonentom PlayStation Plus. Przypomnę, że gdy jeszcze w planach była premiera w okolicach listopada wspominało się o cyfrowej edycji Driveclub nieco zubożonej względem pudełkowego wydania, niemniej za darmo. Rzecznicy prasowi Sony zareagowali jednak dosyć szybko — nic się nie zmieniło, dostaniemy ją wraz z premierą.

Z jednej strony dobrze, że poznaliśmy wreszcie konkretny termin debiutu rynkowego, z drugiej szkoda, iż deweloperzy nie wyrobili się z pierwotnymi zamiarami. Zaraz po Driveclub, bo w listopadzie, fani motoryzacji w cyfrowym wydaniu popędzą zapewne po fenomenalnie zapowiadające się Project CARS i dzieło Evolution Studios szybko pokryje się kurzem. Chyba że faktycznie społecznościowe opcje gry okażą się małą rewolucją.