90 dni nie wystarczyło na przygotowanie łatki. Google ujawnia poważną lukę w Windows 8.1

90 dni nie wystarczyło na przygotowanie łatki. Google ujawnia poważną lukę w Windows 8.102.01.2015 12:41

To nie pierwszy raz, kiedy Google stawia Microsoft w kłopotliwejsytuacji pod względem bezpieczeństwa oprogramowania. PamiętamyTavisa Ormandy'ego, który nie dawał szans firmie z Redmond nanaprawienie odkrytych przez niego błędów, upubliczniającgotowe exploity zaraz po ich przygotowaniu. Tym razem Microsoft miałswój czas, ale z niego nie skorzystał. Kolejny 0-day dla Windowstrafił więc do wiadomości publicznej.

Odkrywcą tej luki nie jest Tavis Ormandy, lecz inny członekgoogle'owego Projektu Zero, forshaw. Pozwala ona napastnikowi nauzyskanie uprawnień administratora w Windows 8.1, za sprawąwykorzystania błędu w systemowej funkcji NtApphelpCacheControl,pozwalającej przechować dane o kompatybilności aplikacji napotrzeby szybkiego uruchamiania nowych procesów w pamięcipodręcznej. Niepoprawne sprawdzenie uprawnień korzystającego zfunkcji użytkownika pozwala na wykorzystanie tokenu identyfikacji zktóregoś z procesów systemowych i uruchomienie własnego procesu zuprawnieniami administratora.

Informacją o odkrytej luce, a także działającym exploitem,forshaw podzielił się 30 września na wewnętrznej liściedyskusyjnej Projektu Zero. Powiadomienie trafiło także do zespołubezpieczeństwa Microsoftu. Od tego czasu, zgodnie ze znanymiwszystkim założeniami google'owej inicjatywy, producentoprogramowania ma 90 dni na rozwiązanie problemu – późniejinformacja o luce zostaje automatycznie upubliczniona.

Odpowiednia łatka nie pojawiła się jednak ani w październiku,ani w listopadzie, ani też w grudniu. 29 grudnia raport o błędziezostał automatycznieupubliczniony, w związku z przekroczeniem ostatecznego terminu.Pierwsza reakcja? Ładnie –napisał na łamach listy google-security-research jeden zprogramistów Google'a.

Nie wszyscy wykazali się jednaktakim entuzjazmem. Pojawiły się głosy, że ujawnianie takichbłędów w okresie świątecznym, kiedy to wielu pracownikówMicrosoftu i Google ma wolne, nie jest najlepszym pomysłem. Może i90 dni to sporo na naprawienie błędu, ale też przygotowanie łatkido ważnego systemowego sterownika i jej kompleksowe przetestowanienie jest wcale łatwe – o czym można się przekonać naprzykładzie ostatnich problemów z biuletynami bezpieczeństwa.

Z drugiej strony inni zauważali,że trzymanie takiej informacji w tajemnicy sprzyja tylko tym, którzypotajemnie wykorzystują odkrytą lukę w niegodziwych celach. Nawetjeśli nie ma jeszcze łatki, są inne sposoby na to, by zabezpieczyćsię przed tego typu atakiem, dlatego lepiej powiadomićadministratorów o zagrożeniu zawczasu – i liczyć żeupublicznienie informacji skłoni Microsoft do przyspieszenia prac.

Najbliższy kolejny termin wydania poprawek do oprogramowaniaMicrosoftu przypada na wtorek 13 stycznia. I faktycznie,prawdopodobnie wtedy pojawi się poprawka do odkrytego przez forshawabłędu. Firma potwierdziła zagrożenie, informując, że trwająprace nad łatką. Póki co użytkownicy Windows powinni dbać oochronę antywirusową, włączyć zapory sieciowe i upewnić się,że nie są atakowani za pomocą innych exploitów. Wspomniana lukana szczęście nie pozwala na zdalny atak, wymaga lokalnegozalogowania się do maszyny (np. za pomocą BadUSB).

Tak czy inaczej – dyskusja na temat odpowiedzialnego ujawnianialuk w oprogramowaniu i tym razem nie przyniesie żadnych wiążącychrozstrzygnięć. Nie sposób się jednak oprzeć wrażeniu, że jesttrochę osobistej satysfakcji dla ludzi Google'a w ujawnianiu luk wWindows. W końcu opracowywany w Mountain View konkurent „okienek”,Chrome OS, reklamowany jest jako najbezpieczniejszy system operacyjnyświata – i jak do tej pory za wiele przesady w tej reklamie niema.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.