Blog (10)
Komentarze (568)
Recenzje (0)

Galareta zamiast cegły- nowe życie Samsung Galaxy Ace 5830i

@2099Galareta zamiast cegły- nowe życie Samsung Galaxy Ace 5830i25.03.2013 20:09

R-ewolucja

Byłem przez prawie 5 lat posiadaczem i wyznawcą doskonałego Sony Ericssona k850i, którego nabyłem za bezcen w angielskim salonie carphonewarehouse. Z żalem wspominam jak tanio można było kupić fajny telefon za małe pieniądze nie wiążąc się np. 2 letnią umową w abonamencie. Cieszyłem się z tego telefonu przez prawie 5 lat, gdzie jeszcze do końca swoich dni bateria pozwalała mi oddalić się od ładowarki nawet na 5 dni. W międzyczasie rozopoczęła się facebookowo-smartfonowa rewolucja, której to raczej przyglądałem się tylko, twierdząc że raczej niemądre jest używanie telefonu którego bateria nie pozwala na dłuższe niż 1 dzień obcowanie z połączeniami telefonicznymi lub sms'ami. Trzymałem w dłoniach rozmaite Samsungi Avila, Iphony, Ifony i inne podobne najczęściej w celu skonfigurowania oprogramowania, mms itp. z którymi użytkownicy nie mogli sobie poradzić. Przerażały mnie opowieści o bateriach wytrzymujących niecały 1 dzień, gdyż z doświadczenia przekonałem się że bateria pada zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie (tj, w okolicach 4 nad ranem gdzieś w lesie w 20 stopniowym mrozie) i wizja spowszednienia takich zdarzeń mroziła sierść na karku.

Stało się

Sony zszedł śmiercią naturalną, pochowałem go w małym pudełku i na zawsze zachowam go w moim sercu. Nadszedł czas poszukiwań. Przerażony wojną Iphone z Samsungiem rozczytywałem się na forach o wyższości HTC WILDFIRE :) Na Iphona nie było mnie stać dzięki zaostrzeniu dyscypliny budżetowej przez nadchodzący w tym czasie świąteczny szał i rygorystyczne słowa Lubej o stanie mojego umysłu zastanawiającego się nad smartfonem z 1500 zł :)) HTC z przyzwoitości opiszę jedynie jako moje najgorsze spotkanie z androidem. Egzemplarze które przy wymiananie firmowych telefonów trafiły do moich rąk były po prostu straszne. Jednocześnie pojawił się ON.

As w rękawie

Okazyjnie kupiłem nówkę GALAXY ACE GT-S5830i za 400 zł i nie zauważyłem magicznego "i" które znacząco odróżnia owego asa od reszty powszednich Galaxy Ace. Zachęcony opowieściami o możliwościach Androida postanowiłem wgrać( posiadacze commodore 64 darzą to słowo czcią) osławionego CYANOGENMOD- lepszego niż fabryczny Gingerbread 2.3.6.

Tutaj proszę o chwilę refleksji nad moją postawą- kupuję telefon ponieważ muszę mieć sprawne narzędzie do telefonowania i odbierania sms (pisać ich nienawidzę) i po miesiącu myślę o wgrywaniu innych (niefabrycznych) ROMÓW (nie cyganów) do pierwszego posiadanego smartfona. Taki już jestem, nie wytrzymam jak czegoś nie zepsuję i nie ponaprawiam. Psucie systemów operacyjnych, ich ponowna instalacja to coś co lubię najbardziej- pomimo że nigdy nie idzie to tak szybko jak powinno.

UWAGA- wykonywanie dalszych instrukcji jest niebezpieczne i grozi utratą gwarancji ( choć wdeług poniektórych nie) a nawet uszkodzeniem sprzętu

Po wgraniu pierwszego polecanego ROMu zamiast błyskającego i sprawnego telefonu z ekranem wielkości tego z Iphone 4 miałem w ręce cegłę, która nie chciała się uruchomić. Gdy zostałem poproszony o wydanie go w celu zagrania w Angry Birds przełykając ślinę wytłumaczyłem kochanej współlokatorce,że właśnie go popsułem. Cóż, przeszło gładko i obyło się bez rękoczynów więc pomimo mroku za oknem zabrałem się za ożywianie cegiełki.

Dlaczego piszę o tym najpierw? Bo Murphy czuwa i wiedz drogi czytelniku że zabawy z androidem na tym poziomie to już mogą się źle skończyć i chcę lojalnie ostrzec.

Z pomocą przyszedł mi poradnik z YouTube, którego autor swoim akcentem przypomniał mi wesołe chwile z Hayes w Londynie. Cóż- kto nie musi załatwić czegoś z hinduskim urzędnikiem pocztowym ten nie wie ile odmian ma język angielski :). Obejrzyjcie ile trzeba się nakombinować aby reanimować naszą ofiarę.

Po przywróceniu samsungowego ROMu nie pozostałem jednak bierny. Doczytałem na spokojnie że mój GT-S5830i bliższy jest Samsungowi Galaxy Y pod względem budowy wewnętrznej niż swojemu imiennikowi GT-S5830 "bez I" z którym łączy go tylko nazwa i wygląd zewnętrzny. Trafiając na forum forum.xda-developers.com odnalazłem swój model w kategorii którą pozwolę przetłumaczyć sobie jako "niszową".

Od początku:

Aby rozpocząć zabawę proponuję wgrać kolejno:

Plik ROOT-S5830C-i-M.zip na kartę pamięci (bezpośrednio -na kartę bez rozpakowywania)

Zrootowanie telefonu pozwoli na głębsze zmiany w oprogramowaniu naszego cacka dzięki uzyskaniu uprawnień do zapisu plików w katalogu głównym. Dostępu do roota daje możliwość odczytu danych na partycji SYSTEM i DATA, oraz do zapisu i modyfikacji na plików na nich. Bez tych uprawnień możemy jedynie przeglądać pliki zapisane na partycji SYSTEM, a partycja DATA jest dla nas niewidoczna.

Root wykonujemy wyłączając telefon i uruchamiając go przez jednoczesne wciśnięcie trójcy: VOL-UP + HOME + POWER - czyli jednocześnie głośność w górę, "domek"- jedyny przycisk fizyczny z przodu telefonu i zasilanie.

Telefon uruchomi nam się z menu z którego wybieramy "apply the update file from sdcard" wskazujemy przyciskami głośności plik ROOT-S5830C-i-M.zip akceptujemy po czym opcja reboot (ponowne uruchomienie)

Teraz przyda nam się menedżer romów- osławiony .ClockWorkMod Recovery. Ściągamy go i zapisujemy bezpośrednio na karcie pamięci powtarzamy operację z VOL-UP + HOME + POWER wybieramy klawiszami głośności "apply the update file from sdcard" wskazując tym razem plik ClockWorkRec_S5830C-i-M.zip

Teraz możemy już przystąpić do wgrania nowego romu. Mój wybór padł na galaretkowy podmuch-ROM Jelly Blast V 3.0.3. Dlaczego? Bo telefon jest niszowy, Cyanogen na niego powstaje w bólach i jest dopiero w wersji beta, ogólnie dostępne romy oparte są o Gingerbread. Przy zakupie kierowała mną tylko i wyłącznie cena, bez zapoznania się z "unikatowowścią" mojej słuchawki.

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma

Ściągamy rom Jelly Blast V 3.0.3 umieszczamy go po raz kolejny bezpośrednio na karcie pamięci.

Wyłączamy telefon i modlimy się do swojego boga/bóstw lub do Murphego, (składanie ofiar nie jest mile widziane) aby się udało.

Uruchamiamy telefon trójcą VOL-UP + HOME + POWER Wybieramy tym razem update "apply the update file from sdcard" i wybierając plik ClockWorkRec_S5830C-i-M.zip

Teraz naszym oczom powinny ukazać się możliwości menadżera ROM- zegarynki jak zwykłem go nazywać. (Można pomyśleć o zrobieniu backupu istniejącego jeszcze na naszym Asie). Nas natomiast interesować bedą kolejno polecenia: 1) Wipe data oraz 2) Wipe cache partition Oraz z działu dla zaawansowanych (Advanced) 3) Wipe Dalvik cache.

Po koniecznym wykonaniu wszystkich czynności wybieramy opcję Install zip from sd card. Wybieramy plik zip z ROMEM: JELLYBLASTV3.0.3_Ported_For_S5830I.zip i z gąszczu możliwości wybieramy opcję YES Czekamy aż się nam (dopomóż Murphy) wszystko poprawnie zainstaluje i wykonujemy reboot telefonu.

Pierwsze uruchomienie jest dość czasochłonne- u mnie zajęło jakieś 4 minuty. Trzeba być cierpliwym i poczekać aż skaner multimediów zakończy swoje działanie. Naszym oczom ukaże się wtedy nowy ROM którego zalety scharakteryzuję szybko słowami:

  • wysoce reponsywny
  • znakomity holo luncher
  • oszczędny (przy włączonych wszystkich animacjach i wodotryskach)
  • z dziesiątkami dodatkowych opcji dla Quickpanel (tego górnego od włączania wi-fi), wyglądu ikonki baterii i wskaźnika zasięgu, tapet, dźwięków, odblokowywania ekranu- żywcem wziętych z Jelly Bean. Możliwości dopasowania wyglądu naszego Galaxy Ace "i" są po prostu rozszerzone do potęgi n-tej :)

Zapomniałbym jeszcze o update do naszego Jelly-pierda

www.mediafire.com/download/26c8e5o6ze4q58i/JBV3OTA5.pre_nemesis.signed_.zip

pobieramy i wrzucamy na kartę pamięci do katalogu /mnt/sdcard/OTA-Updater/download i instalujemy wybierając OTA z menu wskazując wrzucony do jego katalogu downloads plik .zip

Bateria

Dzięki nerwom straconym na wgraniu w/w softu mam teraz telefon w który ( z wyłączonym gps, danymi pakietowymi i tylko okazjonalnemu korzystaniu z wi-fi ) wytrzymuje mi 8 (słownie osiem) dni na pełnych wodotryskach interfejsu, szybkim przewijaniu menu. działam na nim od miesiąca i jestem w szoku co twórca tego ROMU dobrego dla mnie uczynił.

Co nie działa?

  • Budzik zawiesza się przy przestawianiu godziny z pojawiającym się komunikatem o niespodziewanym zatrzymaniu aplikacji. Jednak po kliknięciu w przycisk "wymuś zamknięcie" okazuje się że wszystko działa i godzina w budziku jest właściwie przestawiona.
  • W menu niektórych programów czcionka na liście jest lekko-niewidoczna-szara
  • Chrome to tak na prawdę Midori (ale i tak używam Opery)

Warto, ale ryzykujesz na swoją odpowiedzialność

P.s. Obrazki pochodzą z http://forum.xda-developers.com

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.