Blog (10)
Komentarze (568)
Recenzje (0)

Office 365 - "they can be the only One"

@2099Office 365 - "they can be the only One"22.06.2013 23:47

Witam ponownie szanownych czytelników, zarówno tych znudzonych bombardowaniem wpisami o Office 365 jak i tych śmiertelnie przypieczonych panującym skwarem, oraz was drodzy geekowie pracujących w klimatyzowanych serwerowniach. Upał nie sprzyja kreatywności- chyba ze w dziedzinie grillowania, spędzania czasu nad wodą. W takim oto czasie przychodzi mi mobilizować się do stworzenia wpisu o funkcjonalności (bądź jej braku) w tytułowym Office 365.

Swoje doświadczalne spostrzeżenia i zastrzeżenia na temat współpracy Excela z plikami Apache Open Office z mojej udostępnionej na Dropboxie lokalizacji z pracy, kontynuuję każdego dnia, na razie nie odnalazłem nowinek wartych wspomnienia. Dlatego postanawiam skupić się na oblewaniu kolejnego produktu z pakietu dawką słodyczy, lukru i miodności (co w moim ogólnym narzekactwie jest rzeczą dość nietypową).

1.

Jak wspominałem wcześniej mój kontakt z Microsoft Officem ograniczał się tylko i wyłącznie do okazjonalnych edycji tekstu u znajomych w programie Word. Najczęściej zadania typu usuń 10 000 spacji wstawionych przez Panią Krysię w pracy magisterskiej, żeby tekst się jej nie rozjeżdżał itp. O programie OneNote dowiedziałem się wczytując się w komentarze użytkowników do artykułów o Everynote (którego bardzo także sobie chwalę, choć jego użytkowanie rozpocząłem jakiś miesiąc temu). Skojarzyłem wtedy ikonkę którą widziałem po instalacji pakietu dla mojego znajomego. Nie zagłębiałem się w ideę działania tego narzędzia ograniczając się do ignoranckiego posiadania wiedzy, że takowy istnieje . A istnieje już podobno od roku 2003 a dla użytkowników domowych zawarty został w pakiecie Office 2007. Postanowiłem zgłębić temat i rozpocząłem od sondy, wszak opinia człowieka którego widzisz jest o niebo lepsza od marketingowego bełkotu przez który trzeba przebrnąć w Google. Na moje pytanie o program One Note zadane pewnemu użyszkodnikowi z grona moich dość bliskich znajomych otrzymałem odpowiedź "

"To taki Word z zakładkami"

Po co coś takiego?- pomyślałem. Mam wreszcie okazję się przekonać z własnej, lekko zainspirowanej darmową licencją woli. Otóż Na pierwszy rzut oka to rzeczywiście Word z możliwością pracy na zakładkach

Istotnie, jest to funkcjonalność do której przyzwyczaiła mnie strasznie ukochana Opera i jej naśladowcy. Pozwala to na szybkie organizowanie i poruszanie się po tworzonych notatkach w ramach notesu. Każda notatka- zakładka zawiera dodatkowo możliwość dodawania podstron poprzez znajdujące się z boku menu

Podczas pisania tego tekstu, który niczym u moich ulubionych twórców powstaje w cyfrowym- ale zawsze- notesie, posiłkuję się bardzo przyjemnym w użytkowaniu narzędziem uruchamiającym się wraz z OneNote, czyli wyskakującym na pulpicie okienkiem w stylu modern "Wyślij do programu OneNote". Dzięki niemu szybko i bez niepotrzebnego obrabiania grafiki, zaznaczając fragment przepięknego łososiowego menu, umieściłem grafikę w moim notatniku a wy możecie delektować się pastelową orgią kolorów wraz ze mną. Sprawdziłem i niestety jest to narzędzie działające tylko i wyłącznie na pulpicie i wspaniałych fragmentów ekranu modern, metro czy też start w moich wpisach na razie nie uświadczycie (tak jakby było co podziwiać).

Potęga Chmur

Nie mam tu na myśli burz, które napędzają stracha wielu posiadaczom podpiętych do sieci energetycznej urządzeń, ale opcje udostępniania swoich notatników. Otóż nasz notatnik może zostać udostępniony do edycji innym użytkownikom, link do naszego notesu może zostać udostępniony na tzw. Spotkaniu, a dodatkowo mamy dostęp do naszych notatek z poziomu usługi Skydrive i aplikacji OneNote Web App. Z webowymi aplikacjami miałem tylko do czynienia w przypadku Google docs katowanych przez mojego kontrahenta, więc wypowiadając się na podstawie raczej skromnych doświadczeń dam tu wielkiego plusa webowym odpowiednikom Office. Subiektywnie wydają się one być dla mnie po prostu bardziej intuicyjne, gdyż są odpowiednikami swoich desktopowych wersji, są bardziej responsywne ( doświadczenia z Firefox i Opery Net 15) od googlowskich odpowiedników (OneNote takowego nie posiada akurat).

Co jest więc nie tak z chmurami? Po pierwsze obawa o przechowywanie danych i ich bezpieczeństwo. Mam notatnik w którym piszę teraz, udostępniam go sobie w pracy (wersje desktopowe jakoś bardziej mnie przekonują a ich niespodziewane crashe są dla mnie mniej bolesne od crasha przeglądarki). Jednak pozwalając sobie na parafrazowanie jednej z reklam:

Mam notatnik, mam go też w pracy i NSA OBAma.

Sprawia to u mnie poczucie dyskomfortu ale tutaj skłonny będę do poświęcenia idei wolnościowo-rewolucyjnych na rzecz szybkiego zapisywania i współdzielenia notatek. Zresztą do wyjścia na ulice nawoływać będę prędzej za pomocą poczty tradycyjnej (takiej papierowej, bo to już takie nieoczywiste) niż współdzielonych notatek w stylu "memo- rewolucja dziś po 17 na ulicy Słonecznej"

Wracając do funkcjonalności OneNote- zostałem niestety niemile zaskoczony nadgorliwością mojego Office 365. Otóż postanowiłem zwiększyć możliwości swojego Skype o pakiet 60 minut z subskrypcji Office 365. Po wykonaniu wszystkich czynności po zalogowaniu się na swoim koncie Skype przywitał mnie komunikat:

I nie o te minuty mam zamiar się tu awanturować ( bo w tej sprawie kontaktuję się już z działem pomocy Microsoft ). Pomimo braku współpracy pakietu Office 365 w sprawie darmowych minut z moim kontem Skype, przy udostępnianiu kolejnej notatki w chmurze dla znajomego moim oczom ukazał się straszny obraz. Otóż w oknie udostępniania notesu wśród listy użytkowników spostrzegłem swoją i Mojej Lubej fotografię, na której jestem uśmiechnięty, przez co wyglądam jeszcze bardziej podejrzanie. Otóż do mojego konta Office, będącego jednocześnie kontem Microsoft z Windows 8 dołączona została umieszczona przez ML fotka z konta Skype. Rozumiem, że umieściła nas razem, żeby ludzie uwierzyli w moje dobre nastawienie, uśmiech i zaczęli dzwonić, ale czemu do jasnej ciasnej OneNote wykorzystuje tę fotkę ? Pomimo że w ustawieniach konta jak byk stoi:

Nie licząc tego zgrzytu- polecam. OneNote to świetne narzędzie, jeśli macie tablet z rysikiem- nawet idealne do pisma ręcznego. Transkrybowanie pisma odręcznego (moja chora wyobraźnia podsuwa mi tu wizję średniowiecznego mnicha w makijażu przy manuskrypcie:)) uczyni ten program jeszcze bardziej użytecznym. O ile nie próbujesz używać apki na Androida na moim Samsung Galaxy Ace. Tutaj czcionka była tak mała że po prostu niewidoczna a skutecznie uniemożliwiająca edytowanie a nawet przeglądanie notatek. Ale to raczej wina mojego "smart"fona.

OneNote- jeden notatnik by zebrać wszystkie (przemyślenia, idee i listy zakupów). Polecam- chociaż wypróbowanie

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.